Dodany: 12.08.2021 17:05|Autor: yyc_wanda

Pamiętny spływ kajakiem


Dr Mary Neal nie jest pisarką. Jest chirurgiem-ortopedą i spędziła wiele lat, studiując i przygotowując się do wykonywania tego zawodu. Jej życie przebiegało wśród naukowców i lekarzy, w środowisku zdominowanym przez materialistyczne spojrzenie na świat i traktującym sceptycznie wszelkie wydarzenia paranormalne. Będąc jednak osobą religijną, dr Neal nigdy nie zaniechała modlitwy i w okresach niepewności lub kryzysu zawsze szukała wskazówek i pomocy od Boga. Szczęśliwe zbiegi okoliczności były normą w jej życiu i utwierdzały ją w przekonaniu, że jakaś siła wyższa czuwa nad jej losem i popycha ją we właściwym kierunku.

W styczniu 1999 roku Mary Neal uległa wypadkowi podczas spływu kajakowego. Jej ciało zostało uwięzione pod wodą i, ze względu na rwący strumień utrudniający dostęp, akcja ratunkowa trwała zbyt długo, by uratować jej życie. A jednak, po kilku czy nawet kilkunastu minutach spędzonych pod wodą, udało się ją odratować. W czasie śmierci klinicznej Mary Neal odwiedziła niebo, kontaktowała się z aniołami i z Jezusem i z wielkim smutkiem przyjęła do wiadomości decyzję, że musi wrócić do swojego ciała i kontynuować życie ziemskie.

Opis NDE nie zajmuje zbyt wiele miejsca w tej opowieści. Mary Neal tłumaczy to trudnością ubrania w słowa przeżyć i wrażeń z niebiańskiej wizyty. Bo jak opisać kolory, dla których nie zna nazw, jak opisać rozmowę, która nie wymagała słów i uczucie miłości, które wydawało się jej bardziej solidne i namacalne, niż otaczający ją krajobraz. Za to dokładnie opisana jest akcja ratunkowa, przy której określenie „interwencja sił wyższych” ciśnie się samo na usta. Pojawiły się niezidentyfikowane osoby i sytuacje, które nie powinny były zaistnieć. W miejscu odosobnionym, położonym z dala od jakiejkolwiek miejscowości, nagle zaroiło się od ludzi, a karetka pogotowia jakby tylko na nich czekała na poboczu nieruchliwej drogi.

W książce Mary Neal wiele jest szczegółów biograficznych, dotyczących jej pracy, rodziny i często niezwykłych wydarzeń w jej życiu. Autorka wierzy w opiekę i pomoc duchowych przewodników, bo przykładów na to dostarczyło jej życie. Zachęca także swoich czytelników, by przyjrzeli się dokładniej okolicznościom towarzyszącym pomyślnym sytuacjom, których nie brakuje w życiu każdego z nas. Może się okazać, że tych fortunnych epizodów i szczęśliwych trafów jest tak wiele, że trudno je nazwać przypadkowymi. Może rzeczywiście czuwa nad nami opatrzność i podszeptuje właściwe działanie, tylko nie zawsze jesteśmy gotowi jej słuchać? I może czasem warto ją wspomóc modlitwą lub medytacją?

Historia opowiedziana przez Mary Neal jest niezwykła i warta naszej uwagi. Niełatwo było jej zwierzać się z tak osobistych przeżyć, więc tym bardziej należy docenić wysiłek, jakim było spisanie tych wspomnień. Dla wielu osób będą one inspiracją, zachętą do przemyśleń i spojrzeniem na naszą egzystencję z całkiem nowej perspektywy.

Ocena: 5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1010
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: