Lipiec:

45. Dinozaury odkryte na nowo: Jak rewolucja naukowa rewiduje historię (Benton Michael J.) (5,0)
Jedna z tego typu książek, które rozbudzają pasję do nauki. Gdybym czytał to za dzieciaka, na pewno chciałbym zostać paleontologiem, paleobiologiem, czy bioinformatykiem.

46. Świerczewski: Śmierć i kult bożyszcza komunizmu (Potaczała Krzysztof) (4,0)
Reportaż o Jabłonkach, tamtejszym pomniku Waltera i wszystkim, co się wokół niego działo. Wyjaśnia, dlaczego w ankiecie z 1987 r. na najwybitniejszego Polaka Świerczewski zajął 9 miejsce wśród wszystkich postaci historycznych.

47. Geniusz kobiet: Historie kobiet, które zmieniły świat nauki (Odifreddi Piergiorgio) (2,0)
Koszmarny, sensacyjno-plotkarski styl. Więcej o życiu prywatnym niż naukowym. Do tego fetysz Nobla. Więcej pożytku przyniosłoby poczytanie biografii bohaterek na Wikipedii. Mam nadzieję, że to tylko wpadka wydawnictwa CC Press, a nie nowy trend.

48. Morderczy kret (Siwiec Tomasz) (3,0)
A więc są w Polsce wydawane horrory klasy D! Ot taka głupotka - opowiadanie o zmutowanym krecie terroryzującym Suchą Beskidzką.

49. Kotolotki [zbiór] (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber)) (4,5)
Cztery opowiadania dla dzieci. O przygodach latających kotów. Szczególnie trzecie i czwarte opowiadanie bardzo fajne. Spodoba się wszystkim kociarzom i nie tylko.

50. Z zamkniętymi oczami (Carofiglio Gianrico) (5,0)
Niby thriller sądowy, ale przede wszystkim opowieść o męskim kryzysie wieku średniego. Bardzo dobra powieść. Moje pierwsze spotkanie z autorem, ale na pewno nie ostatnie.

51. Porwanie Baltazara Gąbki (Pagaczewski Stanisław) (podwyższenie oceny na 5,0)
Powtórka po wielu, wielu latach. Bawi nawet bardziej niż za dzieciaka. Można się skupić na smaczkach dystopijnych i satyrze na PRL.

52. Babcia na jabłoni (Lobe Mira (właśc. Rosenthal Hilde Mirjam)) (4,0)
Poprawna historia o przyszywanej babci, ale częstych zachwytów nie podzielam.

53. Alternatywna historia: Co by było, gdyby... (Osica Janusz, Sowa Andrzej (ur. 1945)) (4,0)
Bardziej analiza węzłowych momentów naszej historii i przesłanek podejmowanych wówczas decyzji, niż czysta gdybologia.

54. Sposób na Elfa (Pałasz Marcin) (5,0)
Historia adoptowania psa plus niecodzienne relacje ojca z synem w tle. Sięgnę po kolejne tomy.

55. Jak mówić o miejscach, w których się nie było? (Bayard Pierre) (5,0)
"Fizyczna podróż pozwala wprawdzie widzieć, w optycznym sensie tego słowa, odwiedzane miejsce, lecz nie wglądać w to, czym ono jest w głębszym sensie". Bardzo dobry esej, głównie o literatach — podróżnikach gabinetowych.

56. Burzliwe dzieje pirata Rabarbara (Witkowski Wojciech (1939-2013)) (4,0)
Całkiem zabawna, zwariowana głupotka. A do ilustracji Lutczyna mam słabość od czasu gdy publikowała go na przedostatniej stronie "Wiedza i życie".

==========
Sierpień

57. Posiadacz (Galsworthy John) (5,0)
58. Babie lato jednego z Forsyte'ów; W matni (Galsworthy John) (4,5)
59. Przebudzenie; Do wynajęcia (Galsworthy John) (3,5)
Sam nie wiem, czy te powieści tak dobrze odzwierciedlały epokę, czy autor narzucił tak sugestywną wizję, że patrzymy na epokę jego oczami.

60. Podróż za jeden uśmiech (Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik)) (powtórka, obniżka oceny z 5,0 na 4,0)
Z wszystkich popularnych książek Bahdaja, ta chyba najbardziej się zestarzała. Powoli zaczyna być tylko świadectwem epoki. Niemniej jednak nadal jestem fanem Dudusia, przepraszam, Janusza.

61. Świt państwa polskiego (Buko Andrzej) (5,0)
czytatka: Świt, który zadziwia.

= = = = = = =
WRZESIEŃ

62. Alteracja (Amis Kingsley (pseud. Markham Robert)) (3,5)
Przesycona brytyjskim antypapizmem antyutopia. Historia alternatywna, w której nie doszło do Reformacji. Pomysł świetny, prowadzenie fabuły niestety bardzo przeciętne, a w zakończeniu wręcz słabe.

63. Ragtime (Doctorow Edgar Lawrence) (5,0)
Wątki beletrystyczne (jeden o amerykańskim śnie, drugi o rasistowskiej przemocy) wplecione w historyczny opis pierwszej dekady XX wieku w USA. Są m.in. Ford, Morgan, Wilson, Houdini, Nesbit czy Peary. Ciekawa pozycja.

64. Kanonierka (Stojowski Andrzej) (4,0)
Stojowski to autor, który rzuca się na zadania ponad siły. Napisał kontynuację Trylogii — nie wyszło. Tym razem chciał Jądro Ciemności, gdzie zamiast Konga mamy błota poleskie i Flotyllę Pińską. To nie jest złe, ale umiejętności trochę zabrakło.

65. Zapaść: Reportaże z mniejszych miast (Szymaniak Marek (ur. 1988)) (3,5)
Przypomniałem sobie, dlaczego nie lubię książek reportażowych. Chwytliwe tematy, przejaskrawione tezy, wybiórcze przykłady, emocje, pobieżna analiza lub jej brak. Aczkolwiek są elementy bardzo wartościowe, jak rozmowa z prezesem spółdzielni mieszkaniowej.

66. Elfie, gdzie jesteś? (Pałasz Marcin) (4,5)
Drugi tom przygód sympatycznego trio: autora, jego syna i ich psa. Podobać się może zarówno młodszym, jak i dorosłym.

67. Zimne dni (Cseres Tibor) (4,5)
Literackie przetworzenie wydarzeń trzech styczniowych dni 1942 r. w Nowym Sadzie. Węgrzy za­mor­do­wa­li tam 3340 cywilów, w tym 729 ko­biet i 147 dzie­ci. Sięgnąłem po wspomnieniu o tej książce w Węgierski syndrom: Trianon (Góralczyk Bogdan)

68. Historia Polski średniowiecznej (Barański Marek Kazimierz (ur.1943)) (3,5)
Skondensowany bryk. Klasyczny, chronologiczny opis wydarzeń politycznych i wojskowych. Społeczne i gospodarcze ledwie wspomniane. Czytając, czułem się jak uczeń przygotowujący się do sprawdzianu.

69. Kirke (Miller Madeline) (4,5)
Całkiem przyzwoite, nowe spojrzenie na mitologię. Podobać się może nienachalne, acz mocne, feministyczne spojrzenie. Zupełnie inne niż łopatologia w Penelopiadzie Margaret Atwood.

= = = = = = = =

Październik

70. Listy do Konstantego Symonolewicza z lat 1928-1949 (Parnicki Teodor) (5,0)
O tym jak "Pan Pijodor" wyszedł na ludzi i został poważnym pisarzem.
Czyta się niczym powieść epistolograficzną o zdolnym i krnąbrnym młodzieńcu, który chciał być pisarzem, a którego omal nie zgubiło studenckie życie.

71. V2 (Harris Robert) (4,0)
Przeciętnie. Na poziomie Monachium, a może nawet ciut słabiej. Wiedza historyczna jak zwykle dobra. Fabularnie kiepściutko. Na szczęście dzięki sprawnemu stylowi, czyta się szybko. No i kolejny raz bohaterem jest "dobry Niemiec". Zaczyna to być nudne.

72. Szczelina (Karika Jozef) (5,0)
Fajne uczucie. Znów, jak za szczeniaka, wczytywać się z napięciem w każdą stronę i zarwać noc, by skończyć. I to prostą historię grozy, nieskomplikowaną w formie. Kiedyś taką rozrywkę zapewniał Stephen King, teraz Jozef Karika.

73. Jak się zostaje albinosem: Wojna w Afganistanie oczami sowieckiego żołnierza 1979-1981 (Stankus Zigmas) (3,5)
Naturalistyczny opis żołnierskiej rzeczywistości w Afganistanie przed 40 laty. Ciężka lektura, szczególnie gdy zbrodnie stają się normalnością.

74. Opowieści ze świata mrówek (Wilson Edward Osborne) (4,5)
Krótki zbiór ciekawostek z myrmekologii i życia myrmekologa. Nieco chaotycznie, ale to nic. Bo gdy człowiek z pasją opowiada o swojej pasji, rozdziawiamy buzię z zachwytu i chcemy być tacy, jak on.

75. Elf wszechmogący (Pałasz Marcin) (4,0)
Kolejny tom cyklu o ojcu — pisarzu, dorastającym synu i nadaktywnym psie. Nadal bawi.

76. Czarownica z Funtinel (Wass Albert) (6,0)
Piękna, klimatyczna opowieść do powolnego smakowania.

77. Zbigniew, książę Polski (Delestowicz Norbert) (3,0)
Niestety słabizna. Wielka szkoda, bo postać Zbigniewa warta jest większej uwagi. Niewątpliwie autor, młody mediewista, jest oczytany. Niestety jego praca o Zbigniewie to raczej komparystyka. No i o samym księciu bodaj 100 stron z 220.

= = = = = = = = =

Listopad

78. Praca głęboka: Jak odnieść sukces w świecie, w którym ciągle coś nas rozprasza (Newport Cal) (4,0)
"spę­dził w pracy dwa­na­ście go­dzin w ciągu dnia (...) Ze wspo­mnia­nych dwu­na­stu go­dzin tylko pół­to­rej go­dzi­ny zaj­mo­wał się „praw­dzi­wą” pracą"
Dobra odtrutka na kult wielogodzinnej pracy. Jak na poradnik całkiem spoko.

79. Ściana (Haushofer Marlen) (5,0)
Warto sięgać po starsze i zapomniane przykurzątka. Bardzo dobra rzecz. Niby tylko samotność, kobieta, pies, kot, krowa, góry i ściana, a jednak coś więcej.

80. U boku bazyleusa: Frankowie i Waregowie w cesarstwie bizantyńskim w XI w. (Wierzbiński Szymon) (5,0)
Bez dwóch zdań klasa światowa. Nic tylko tłumaczyć i wydawać w innych krajach.

81. Tajemnica śmierci Starzyńskiego (Szarota Tomasz) (4,0)
Autor pisze emocjonalnie (nie bez rodzinnego powodu), z wyraźnym zafascynowaniem postacią bohatera. Ciekawa i bardzo przystępna pozycja.

82. Droga na molo w Wigan (Orwell George (właśc. Blair Eric Arthur)) (3,5)
Kilka przenikliwych obserwacji i błyskotliwych spostrzeżeń ginie w oceanie nudnej, w większości zdezaktualizowanej, gadaniny. Rozczarowanie.

83. Amnezja (Carey Peter) (3,0)
To ma być jeden z największych australijskich współczesnych pisarzy? Dziękuję, nie skorzystam więcej. Choć przyznaję, że tło ukazujące egzotyczne dla nas wydarzenia polityczne, miało swój urok (np. kryzys z 1975, albo Bitwa o Birisbane w 1942 - polecam wyguglować co to)

84. Parnicki, Malewska i długie trwanie (Hajduk Jacek) (5,0)
Historia –> historiozofia –> historiografia –> powieść historyczna. Od Blocha, Le Goffa i Braudela przez White'a i Wrzoska, aż do Parnickiego i Malewskiej. Wiele tropów historycznych i literackich. Klasa!

85. Piłsudski: Studium fenomenu Komendanta (Kloc Krzysztof) (5,0)
Nic nowego w temacie Piłsudskiego nie da się napisać? Autor udowadnia, że jednak można. Na dodatek kilka wątków jest jeszcze do pogłębienia pod kątem politologicznym czy psychologicznym. Ale to już postulat do innych badaczy. Dobre, choć raczej nie dla laików.

86. Bratnia dusza (Diop David) (4,0)
Gdyby nie postkolonializm i egzotyczna metafizyka, byłaby to tylko jedna z wielu książek o traumie wojennej. Pozycja dobra, ale zdecydowanie przehajpowana (Booker 2021)

87. Polska-Rosja: Historia obsesji, obsesja historii (Chwalba Andrzej, Harpula Wojciech)
Swobodna rozmowa o węzłowych momentach w historii relacji polsko-rosyjskich (ruskich/moskiewskich).
Trochę wiedzy, kilka małych pomyłek, trochę powielania stereotypów, ale też prostowania wielu z nich. Lekkie, w sam raz na popularyzację historii.


GRUDZIEŃ
88. Rada egipska (Sciascia Leonardo) (4,5)
100% Sycylii w Sycylii, a jednak uniwersalne. Sciascia w pełnej krasie. Nie dziwię się, że Herling-Grudziński tak bardzo lubił go czytać.

89. Rekursja (Crouch Blake) (4,0)
Ciut neuronauki, kapka podróży w czasie, dużo akcji i styl jak z kursów kreatywnego pisania. Efekt: przyzwoita literatura pociągowa.

90. Prywatne armie świata czyli Jak wyglądają współczesne konflikty (Parafianowicz Zbigniew) (4,5)
Reportażowo o nowym sposobie prowadzenia polityki. Prywatne armie, którymi państwa załatwiają interesy, a których szybko mogą się wyprzeć. Prawie cała poświęcona rosyjskim Wagnerowcom zwanym Ichtamniet (ros. ich tam niet)

91. Dzika biblioteka (Dunin-Wąsowicz Paweł) (4,0)
Porno dla bibliofila, bukinistyczne Eldorado i antykwaryczny bedeker w jednym. Niecodzienny opis biblioteki autora. Niektóre pozycje bardzo intrygujące.

92. Podręcznik łowcy potworów: Pokonaj wady, lęki, pożądania! (Goso Diego) (3,5)
Katolicki coaching fantasy. Nie wiem czy bardziej zabawny, czy żenujący.
Poradnik o duchowych wampirach, wilkołakach, czy ograch, dedykowany animatorom życia parafialnego.

93. Żądła rządzą: Moje przygody z trzmielami (Goulson Dave) (4,5)
Po lekturze nie sposób nie zacząć planować gdzie i jakie kwiaty zasadzić, by trzmiele miały łatwiej. Książka nie tylko o samych owadach, ale też o pasji, jaką może być ich badanie.

94. Lampka (Schaap Annet) (5,0)
Subtelna, wciągająca, nastrojowa powieść dla młodszej młodzieży. Ciekawa wariacja na temat Małej syrenki Andersena i Tajemniczego ogrodu Burnett.

95. Król, który uciekł (Napiecek Jędrzej) (4,0)
Ironicznie, sarkastycznie, współcześnie. Luźno inspirowane faktami przypadki Jana Krasowskiego, czyli znanego historii "karła jej królewskiej mości".
Może Walezy dzięki Rzeczpospolitej dorósł do tego by być dobrym królem Francji?

96. Trylogia tebańska (Sofokles (Sophocles)) (powtórka, ndal 5,5)
Gdyby młodzież nie była katowana przekładem Morawskiego, a dostała Liberę, może więcej by zrozumiała. Chociaż to arcydzieła z typu tych, które tym bardziej zachwycają im więcej sami przeżyliśmy.

97. Elf i pierwsza Gwiazdka (Pałasz Marcin) (4,5)
Jeśli jeszcze nie znacie serii książek o psie Elfie, to zachęcam. Przednia zabawa dla całej rodziny. Bawi zarówno dorosłych, jak i dzieci.

98. Gdy rozerwą się więzy czasu... Kazania krótkie (Heller Michał (ur. 1936)) (3,5)
Po popularnonaukowej, po raz pierwszy sięgnąłem po religijną część twórczości ks. Hellera. M. in. po to by szukać śladów herezji panenteizmu, o który jest czasem podejrzewany. Nie stwierdziłem. Za to jest, niestety, "najmniejsza linia oporu".

99. Planeta wirusów: Czy wirusy sterują życiem na ziemi? (Zimmer Carl) (4,5)
Krótki, popularny zarys historii wirusologii i jej perspektyw. Bardzo łatwo przyswajalny, acz rzeczowy. [Zniechęcający, bezsensowny podtytuł dodany niestety przez polskiego wydawcę].

100. Sędzia Di i złote morderstwa (Gulik Robert van) (2,5)
Nieudane spotkanie. Inne tomy odpuszczę. Niby retro kryminał w Chinach, ale jakoś pachnie kolonialnym podejściem do Chińczyków.