Dodany: 31.07.2021 18:45|Autor: Marioosh

Kameralnie, nietypowo, przyzwoicie


Tytułowy weekend z Ostermanem to odbywające się co kilka miesięcy spotkanie czterech rodzin w domu Johna Tannera, producenta serwisu informacyjnego jednej z sieci telewizyjnych, mieszkającego w miasteczku Saddle Valley na przedmieściach New Jersey. Kilka dni przed planowanym spotkaniem agent CIA Laurence Fassett namawia Tannera do współpracy – według niego na terenie USA działa organizacja Omega, której celem jest wywołanie ekonomicznego chaosu poprzez szantażowanie ludzi zajmujących kluczowe pozycje w wielu olbrzymich firmach i zmuszenia ich do wykonania w konkretnym czasie określonych poleceń; w efekcie dojdzie do wielkiego kryzysu, a może nawet do katastrofy gospodarczej. Fassett twierdzi, że zwolennicy militaryzmu w radzieckim rządzie wyznaczyli już docelową datę rozpoczęcia ostatniej fazy operacji w którą są zamieszani jego weekendowi goście – i dlatego namawia Tannera do udziału w prowokacji: goście mają być przez kilka dni informowani, że Tanner wie o Omedze i w ten sposób mają być wytrąceni z równowagi; jeśli są niewinni, to poinformują o tym policję lub FBI – a jeśli skontaktują się z Moskwą, to CIA uzyska w ten sposób potwierdzenie swoich podejrzeń. Weekend staje się więc bardzo napięty, a wzajemne podejrzenia i oskarżenia padają z ust wszystkich uczestników przyjęcia – kiedy jednak Tanner próbuje skontaktować się z Fassettem, okazuje się, że w CIA nikt o takim nazwisku dla nich nie pracował. Osamotniony Tanner postanawia odkryć prawdziwą Omegę.

Druga książka Roberta Ludluma jest dość kameralna i jest klasycznym kryminałem szpiegowskim z lekkim akcentem psychologicznym. Mamy tu specyficznego dla tego autora bohatera: zmanipulowanego, okłamywanego i w pewnym momencie pozostawionego samemu sobie wobec wielkiego przeciwnika. Powieść ma wartką, płynną akcję, rzetelną i dość wiarygodną intrygę, dobry nastrój i ciekawe postacie; nie brak jednak pewnej naiwności – Tanner dzwoni do CIA i jej pracownik przekazuje mu informacje o swoim pracowniku. Ogólnie jednak jest to książka dość przyzwoita; z późniejszymi, klasycznymi już powieściami autora nie ma się co równać, ale należy pamiętać, że Ludlum był tu na początku kariery i wydawał się wciąż szukać charakterystycznej dla siebie formy. Książka, jako jedna z nielicznych powieści Ludluma, została zekranizowana – film w 1983 roku nakręcił Sam Peckinpah i był to jego ostatni film.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 373
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: