Dodany: 09.07.2021 23:05|Autor: safin

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Zielone kasztany
Domagalik Janusz

2 osoby polecają ten tekst.

Drugie czytanie


Cóż to za piękne uczucie pozwolić sobie wrócić do powieści sprzed lat! Szczególnie takiej, która ponad dekadę temu wywarła na mnie tak silne wrażenie, że napisałem jej recenzję, która do tej pory widnieje na biblionetce (Kasztany odbiciem wnętrza człowieka?). Poniższy tekst będzie drugą opinią o tej samej książce, a jednocześnie swoistą relacją z powrotu do pozycji, którą już się kiedyś przeczytało.

Kiedy opublikowałem wspomnianą pierwszą recenzję w 2005 roku, byłem uczniem drugiej klasy liceum, podobnie chyba, jak główny bohater powieści. Teraz, 16 lat później, jestem zupełnie innym człowiekiem, o znacznie większej samoświadomości, bardziej oczytanym i doświadczonym (choć niekoniecznie o wiele mądrzejszym). Odnoszę wrażenie, że właśnie dlatego do powtórnej lektury “Zielonych kasztanów” Janusza Domagalika podchodziłem z obawą i ekscytacją. Bo co, jeśli się okaże, że lata temu zafascynowała mnie banalna moralizatorska opowiastka dla młodzieży, jakich na bibliotecznych półkach stoją niezliczone nieczytane rzędy?

Na całe szczęście nie! To wciąż ta sama frapująca, ponadczasowa, napisana dobrym stylem i w nietypowej konwencji historia o wyrastaniu z dziecięcych złudzeń, o dojrzewaniu, które nigdy nie jest łatwe i o tym, jak niedopowiedzenia mogą rozdmuchać błahy konflikt do takiego stopnia, że sytuacja wymyka się spod kontroli. W "Zielonych kasztanach" każdy z bohaterów pragnie bliskości, ale mało kto potrafi o nią poprosić.

Marek czuje się niezrozumiany i pokrzywdzony, ale zamiast próbować otworzyć się na innych, woli sam borykać z problemami, które na siebie sprowadził. A przecież słowami:
“I znowu jakaś zasłona, znowu ktoś nie mówi prawdy. Ciągle to samo - myślę szybko, bardzo szybko, jakby lampki jakieś zapalały się w szeregu i gasły, i znowu ciemno i wciąż te zasłony, które spadają, żeby inne mogły się zaciągnąć. Jak je zerwać?” [1] daje wyraz swojej irytacji podobnymi zachowaniami obserwowanymi u innych.

Dziadek w obawie przed tym, że stanie się dla rodziny ciężarem, wybiera ucieczkę. Irmina, z pozoru poukładana i rozważna, woli z góry osądzić matkę i kategorycznie ją odtrącić, niż zdobyć się na choćby namiastkę wyrozumiałości. Matka z kolei, postać moim zdaniem najtragiczniejsza, szuka bliskości w złym miejscu i długo nie wie, jak wybrnąć z patowej sytuacji, w której się znalazła.

16 lat temu “Zielone kasztany” czytałem w pewnym sensie jak kryminał, starając się dociec i odgadnąć, co tak naprawdę wydarzyło się między chłopcami oraz między członkami rodziny Marka i Irminy. Z wypiekami na twarzy nie mogłem się doczekać, aż wszystkie elementy układanki się do siebie dopasują i "wyklarują obraz całości".

Przy drugim czytaniu odebrałem utwór zgoła inaczej. Tym razem przeważał nastrój melancholii. Podróż w to samo miejsce, co 16 lat temu to już wystarczający powód, żeby oddać się nostalgii, ale i sama powieść, opisująca upalne miejskie lato lat 60., wyzwala tęsknotę za tym ostatnim latem dzieciństwa, czy może pierwszym latem dorosłości, którego każdy, jestem pewien, w jakiejś odsłonie doświadczył.

Domagalik pisze: “Choćby najbardziej spóźnione, kasztany kwitną zawsze przed akacjami, bo drzewa znają swoje miejsce w kalendarzu, choć wymyślili go ludzie i tylko ludziom jest potrzebny. Czasem po to, żeby mieli się w czym gubić albo odnajdywać”[2]. Dzięki “Zielonym kasztanom” ja też kilka dni temu zagubiłem się w kalendarzu po to, żeby odnaleźć samego siebie sprzed kilkunastu lat, z czasu kiedy wystawiłem powieści ocenę "6" za ciekawą fabułę, barwny styl i unikatową kompozycję. Po ponownej lekturze, przy podejmowaniu tej samej decyzji, co wystawić, kieruję się sentymentem. Oceny nie zmieniam.

[1] Janusz Domagalik, "Zielone kasztany" (e-book), wyd. Estymator, 2021, s.348.
[2] Tamże, s.179.



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1083
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: