Dodany: 15.06.2021 21:59|Autor: Asienkas
Prawdziwy mężczyzna
Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia Czytasia (Joanna M.)
Jaki powinien być prawdziwy mężczyzna? Silny, odważny typ „macho”, a może spokojny, pomocny typ „domownika”? Scott Stuart próbuje odpowiedzieć na to pytanie i dochodzi do pięknego wniosku. Prawdziwy mężczyzna powinien... być sobą.
Książka „Jak być prawdziwym mężczyzną” napisana została w formie zabawnej rymowanki – angielski tekst przełożył Michał Rusinek i udało mu się osiągnąć fajny efekt. Rozpoczyna się od obalenia stereotypów męskości. Brutalni Wikingowie, poszukujący przygód piraci, wysportowani Spartanie – czy to byli prawdziwi mężczyźni? Jaki wzór męskości wyłania się z historii? Autor twierdzi, że czas zmienić sposób myślenia. Zaczyna mówić o empatii, pewności siebie, kulturze, podążaniu za swoimi zainteresowaniami i talentami oraz odwadze, ale w walce o swoje przekonania. Przyznaje, że mężczyzna nie musi wstydzić się uczuć, słabości, strachu. Dopóki akceptuje siebie i innych, jest silny.
Wierszyk jest tak skonstruowany, że lepiej będzie się go czytało z chłopcem – szczególnie, że na końcu autor zwraca się bezpośrednio do odbiorcy – jednak wartości, które przekazuje, są uniwersalne. Nie powinno się szufladkować nikogo, niezależnie od płci – dziewczyna może zostać inżynierem, a chłopak może przepięknie tańczyć. Ważnym jest, aby wychować człowieka, który wie, co chce robić i wierzy we własne siły, oraz, aby nie zapomnieć uwrażliwić go na otoczenie. Bardzo dużo zależy od postawy i sposobu myślenia opiekunów. Nie łudzę się, że jedna książka zmieni świat, ale jest ogromną pomocą i pretekstem do rozmowy budującej pewność siebie dziecka. W efekcie może być dla niego tarczą, która odbije falę krytyki, kiedy takowa się pojawi.
Wspomnieć muszę jeszcze o ilustracjach, bo są rewelacyjne. W formie graficznej przedstawiono dosłownie każdy fragment tekstu. Dlatego – powtórzę się, ale to ważne – ta publikacja jest świetnym narzędziem do rozmowy z dzieckiem. Mamy zabawny tekst, a do tego rysunki, o których można dyskutować długo po skończeniu czytania, pokazujące np. zdrową rywalizację czy mięśniaka, który boi się pająka.
Oby więcej takich książek dla dzieci na rynku. Wspaniale wydanych, co przyciąga uwagę – pan w stroju baleriny na okładce to po prostu strzał w dziesiątkę – oraz mądrych. Wiele mówi się o odchodzeniu od wychowania „twardą ręką” i, zamiast tego, podążaniu za dzieckiem, obserwowaniu go, wspieraniu i dawaniu mu siły. „Jak być prawdziwym mężczyzną” to książka w takim duchu. Scott Stuart zwraca się w niej bezpośrednio do chłopców, więc to uwadze ich rodziców w pierwszej kolejności ją polecam.
Ocena recenzenta: 5/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.