Zbliża się zakończenie roku szkolnego. Od lat staram się przynajmniej kilku nauczycielom zamiast kwiatków (które zaraz wyrzucą), albo czekoladek (które dadzą dzieciom ;) ) podarować w podziękowaniu za całoroczną pracę książkę. Czasem wybór jest łatwiejszy (kiedy któraś z nauczycielek w międzyczasie zdradzi się, co lubi czytać, choćby gatunkowo), ale z reguły jest to trudny wybór i zadanie ;)
Zwracam się do Was, znawców książkowych, z prośbą o pomoc, polecankę.
Oto panie, którym chciałabym coś kupić:
Wychowawczyni, matematyczka, trochę zagubiona w tym chaotycznym świecie, trochę nieogarniająca, nie nadążająca nigdy z niczym;) Może coś dla relaksu, poprawy nastroju?
Polonistka, wiek ok 60-tki. Z tego, co wiem, kocha Kochanowskiego, uwielbia "Pana Tadeusza" i Hobbita ;) Podejrzewam, że przeczytała już w swoim życiu mnóstwo, bo uwielbia czytać (i wspaniale przekazuje dzieciom swoją miłość do książek!). Myślałam, żeby podarować jej
Dobrze się myśli literaturą (
Koziołek Ryszard)
Czy to dobry pomysł? Czy książka jest tak znana, że na pewno zna? A może inne podpowiedzi? Czy lepiej kupić coś z nowości? (nie znam nowości...)
Anglistka, około 60-tki. Osoba bardzo energiczna, zorganizowana, kochająca swoją pracę i dzieci. Wiem, że czytać lubi, ale nie mam pojęcia co gatunkowo. Z tego, na ile ją znam ;) nie posądzam ją o zamiłowanie do prostych czytadeł ;)
Pani od biologii. Wiek 50+. Praktycznie jej nie znam, ale chcę docenić jej zaangażowanie w zdalne nauczanie. Czy nie znając w ogóle gustu czytelniczego, warto w ogóle robić taki prezent?
Pani od plastyki. Młoda, krótko po studiach, pełna energii i zaangażowania, radosna artystka, która zdecydowanie stawia na tworzenie przez dzieciaki abstrakcji a nie na wkuwanie regułek z podręcznika ;) Bardzo kreatywna i twórcza;) Może coś z nowości?
I pan od fizyki. Wiek 40+. Również bardzo kreatywny, co dało się poznać po tym, jakie sprawdziany robił on line ;) (quizy, gry itd!) Co czytają mężczyźni w tym wieku?
Liczę na dużo ciekawych podpowiedzi! I z góry dziękuję za każdą :D