Dodany: 13.05.2021 14:54|Autor:
nota wydawcy
Marvin, czyli jak unikać umierania.
Wystarczy nie chodzić do lekarzy. W końcu oni zawsze coś znajdą. Tak twierdzi Marvin, dinozaur, który zrodził się spod pióra Marty Guśniowskiej i nagle, ni stąd, ni zowąd, zupełnie niechcący dowiedział się, że najczęstszą przyczyną umierania dinozaurów jest wyginięcie.
Bezlitosna statystyka zmusiła Marvina do natychmiastowego podjęcia decyzji o życiu "tu i teraz". I tak pocieszny dinozaur, dotąd spędzający wolne chwile niemal wyłącznie na jedzeniu lodów, zapragnął mieć przyjaciela. Przypadkiem znalazł aż dwóch i z tego przypadku zrodziło się najbardziej egzotyczne trio świata – dinozaur, żółw i motyl. Odtąd przyjaciele będą podróżować, by znaleźć sposób na pokonanie strachu, samotności i śmierci. Różnice gatunkowe między Marvinem, Finnem i Ulissesem, a także wynikające z nich różnice osobowościowe, stworzą nietuzinkowe przypadki i pozwolą szerzej spojrzeć na znane nam wszystkim sytuacje.
Marta Guśniowska prowadzi tę historię w typowy dla siebie sposób – osadza ją w konwencji komedii, doprawiając sporą ilością żartów budowanych na dosłownym rozumieniu języka. Dlatego Marvin, gdy mówi, że "budzi się w doskonałej formie", ma na myśli formę do keksu, w której sypia, a gdy "zasięga języka" to faktycznie wyciąga łapki do siedzącego wysoko na bibliotecznej półce czerwonego języka. Charakterystyczny styl autorki sprawia, że utwór czyta się szybko i przyjemnie, tu i ówdzie napotykając grę słów, która odbiera poważnym tematom trochę niepotrzebnej powagi.
Przygarnijcie "Marvina". To w końcu ostatnia szansa, by poznać tak blisko jakiegokolwiek dinozaura.
[Wydawnictwo Tashka, 2020]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.