Dodany: 10.05.2021 08:26|Autor: porcelanka

Kobiety w górach wysokich.


„Dlaczego taterniczki, a nie po prostu taternicy? Po co dzielić, kiedy można komplementarnie zebrać doświadczenia górskie wspinaczek i wspinaczy. Bo brakuje kobiecych narracji, a te są inne niż męskie. Bo wciąż jest nas w górach mało, zbyt mało, byśmy mogły opowiedzieć własną historię. Nie będzie ona lepsza ani gorsza od męskiej. Będzie inna”[1].

Wyprawy w wysokie góry, wspinaczka i taternictwo kojarzą się głównie z mężczyznami. Gdy wymienia się słynnych zdobywców himalajskich szczytów, również myśli się głównie o himalaistach, nie himalaistkach. Czasem gdzieś zamajaczy wspomnienie Wandy Rutkowskiej i to tyle, jeśli chodzi o znane wspinaczki funkcjonujące w powszechnej świadomości społecznej. Agata Komosa – Styczeń w swojej książce udowadnia, że chociaż „duża część przedwojennych taterniczek nie pilnowała nawet, by ich wyczyny były odnotowane w annałach” [2], a z współczesnych „część nie dała się namówić na rozmowę” [3], to kobiety są obecne w górach od kilku stuleci i piszą swoją własną kartę w historii taternictwa.

„Taterniczki” złożone są z historii kobiet i opowieści o kobietach. To książka napisana w duchu feminizmu, choć „feminizm to w Polsce brzydkie słowo” [4]. Komosa – Styczeń rozmawia ze znanymi taterniczkami, wspinaczkami i zapalonymi sportsmenkami o życiu, doświadczeniach górskich i uprzedzeniach środowiska względem kobiet. Jedne zaprzeczają dyskryminacji, inne mówią o „szklanym suficie” i problemie stereotypowych ról społecznych. Iwona Gronkiewicz – taterniczka, uczestniczka wspinaczkowych mistrzostw świata – zauważa, „jak chłopak mówi, że z czymś nie da rady, to ojciec lub koledzy oponują – co nie dasz rady? Dajesz! A dziewczynka? Większość ma podejście: okej, laska, można jej to wybaczyć” [5]. Ewelina Wiercioch, pierwsza od 30 lat ratowniczka TOPR stwierdza - „to chyba w ogóle jest standard, jeśli chodzi o kobiety. Muszą robić więcej i lepiej, ale determinacja się opłaca. Choć na pewno wyczerpuje” [6]. Natomiast Agna Bielecka zastanawia się, „czy to efekt socjalizowania dziewczynek, którym od zawsze dawano do zrozumienia, że są miłe, grzeczne, ale tak naprawdę gorsze” [7].

Komosa – Styczeń dociera do kobiet z różnych środowisk i pisze także o znanych, nieżyjących już taterniczkach. Nie ukrywa, że nie wszystkie kobiety, które o to poprosiła, zgodziły się na rozmowy, niektóre ze wspinaczek nie chciały mówić o swoich sukcesach i przeszłości. „Taterniczki” to też przekrój różnych aktywności górskich i wspinaczkowych – od taterniczek przez himalaistki, speleolożki, aż po kobiety wspinające się sportowo, w tym te stawiające na męskich partnerów w góry, wybierające towarzystwo koleżanek oraz niezważające na płeć.

Na „Taterniczki” składa się zapis rozmów ze wspinaczkami oraz zarysy sylwetek kobiet i ich historie. Książkę okraszono wieloma fotografiami, w tym także tymi pochodzącymi z archiwów prywatnych. Komosa – Styczeń pisze przystępnym i zrozumiałym językiem, a jeśli używa branżowych czy specjalistycznych sformułowań, to zawsze wyjaśnia ich znaczenie. Stąd „Taterniczki” można czytać bez obaw o trudności z przyswojeniem tekstu, nawet jeśli niewiele wie się o Tatrach czy wspinaczce wysokogórskiej.

„Od Marianny Syrokomskiej słyszę, że to, jak traktuje się kobiety w górach, jest mikroskalą tego, jak kobiety traktuje się w Polsce” [8]. „Taterniczki” to również swego rodzaju manifest siły kobiet, zaprzeczenie stereotypom o słabszej płci czy niemożności dotrzymania kroku mężczyznom przez kobiety. Komosa – Styczeń i jej rozmówczynie udowadniają, że góry są dla wszystkich, a większość ograniczeń jest wewnątrz nas samych.

[Recenzja opublikowana na innych portalach czytelniczych]

[1] Agata Komosa - Styczeń, „Taterniczki. Miejsce kobiet jest na szczycie”, wyd. Prószyński i S-ka, 2021, str. 10.
[2] Tamże, str. 10.
[3] Tamże, str. 10.
[4] Tamże, str. 250.
[5] Tamże, str. 169.
[6] Tamże, str. 201.
[7] Tamże, str. 244.
[8] Tamże, str. 262.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 257
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: