Dodany: 04.05.2021 13:46|Autor: ahafia

Czytatnik: Groch z kapustą

2 osoby polecają ten tekst.

"Gure" znaczy chaos


Bardzo się na Gure: Historie z Kraju Basków (Mirgos Katarzyna) cieszyłam, bo Hiszpanię już trochę znam, a jej północ, w tym Kraj Basków wspominam wyjątkowo dobrze, miałam więc już jakiś punkt odniesienia, ale i głód wiedzy. I nie wiem, czy zawód jest wprost proporcjonalny do oczekiwań, czy po prostu pozycja nie jest porywająca.

Autorka zaczyna bardzo sensownie, bo od geografii, co w przypadku Basków jest istotne. Jednak tu pojawia się pierwszy problem, bo w całej książce nie ma ani skrawka mapy, choć wnętrza sztywnych okładek ze skrzydełkami aż się o nie proszą. Wprawdzie Migros wspomina, ze jej: "pierwsza podróż do Kraju Basków zaczęła się bez mapy" (11), ale nie wyjaśnia dlaczego pozbawia jej każdego, kto "Gure" zechce czytać, przy czym niejednokrotnie zaznacza, że są ludzie nie wiedzący nawet, że Kraj Basków to nie taki sam kraj jak Japonia czy Niemcy. Dla potwierdzenia, drugiemu rozdziałowi nadała tytuł "Kraj, który niełatwo znaleźć na mapie". Zawiera on liczne odniesienia do różnych hiszpańskich prowincji, a kończy się następująco: "warto podkreślić, że niektórym obszar ten jest zupełnie nieznany. Obcy do tego stopnia, że nie potrafią umiejscowić go na mapie Europy" (27), a mapy oczywiście, nadal nie ma! Ten brak konsekwencji jest charakterystyczny dla całej książki.

Znajdziemy tu liczne powtórzenia, niedokończone wątki, pomieszanie stylów literackich: od czysto naukowego po coś pomiędzy pamiętnikiem, a reportażem. Drażni brak spójności, gdy sąsiadujące akapity zupełnie do siebie nie nawiązują, pojawiają się też takie, których treść ma się nijak do konkluzji, a czasami konkluzji w ogóle brak. Niektóre sprawiają wrażenie napisanych wyłącznie po to, by zawrzeć w nich jakiś cytat, a źródło umieścić w bibliografii. Wiele tu fascynujących historii (tych z podtytułu), ale wciąż pozostaje niedosyt, jakby za każdym razem zabrakło ostatniej kartki.

Z pewnością nie jest to pozycja krajoznawcza czy turystyczna, bliżej jej do naukowej z elementami etnografii, historii, kultury, socjologii czy lingwistyki oraz fragmentami wspomnień z podróży (najprzyjemniejsze w czytaniu). Istnieje podział na rozdziały, jednak mało konsekwentny bo wewnątrz każdego z nich przeplatają się różne wątki, by potem pojawić się innych miejscach. Już bardziej przystępne wydały mi się artykuły naukowe autorki, przynajmniej każdy z nich trzyma się jakiegoś określonego tematu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 267
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: