Dodany: 31.03.2021 18:45|Autor: mafiaOpiekun BiblioNETki

Książki i okolice> Książki w ogóle

3 osoby polecają ten tekst.

Książkowe wspomnienia z marca 2021


Zapraszam. ;)
Wyświetleń: 7385
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 60
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 31.03.2021 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
MARZEC 2021 (ΣR=6151s; Σm=2170s;𝔼m=2050)

1.(11.) Ucieczka z ziemi obiecanej (Rymkiewicz Władysław) recenzja: Lodzermensche i rewolucja 3.5 (176s)

2.(12.) Zapiski syna tego kraju (Baldwin James) Recenzja: Syn Ameryki 4.0 (221s)

3.(13.) Opowiadania (Lem Stanisław) powtórka najlepszego z wyborów - szczególnie godne uwagi: "Formuła Lypathera". Ocena wszystkich: Ocena "Opowiadań" Lema [WL 1969] (bonus - pewien szczegół, zawarty w opisie jednego z opowiadań) 6.0 (289s)

4.(14.) Dotyk (Zentner Alexi) czytatka: Dotyk zimy 4.5 (207s) [czyszczenie schowka]

5.(15.) Ratunku! Moje dziecko mnie wykończy: Poradnik dla zmęczonych rodziców (Laditan Bunmi) Humorystyczny (anty)poradnik rodzicielstwa, w którym dzieci występują jako istoty nakierowane na doprowadzenie rodziców do szału. Wiele celnych spostrzeżeń, choć można się obawiać, że książka ta może być zbyt dobrym środkiem antykoncepcyjnym. Nie polecam osobom przeczulonym i bez poczucia humoru, należy mieć duży dystans i nie spinać się niewyszukanym czasem humorem. 4.5 (174s)

Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła

6.(16.)(CSA.78.3) Święto Kozła (Vargas Llosa Mario) recka: Karaibska dyktatura 5.0 (522s)

7.(17.)(CSA.92) Służące (Stockett Kathryn) Jackson w Mississippi, lata 60.XXw. i społeczeństwo, w którym mocno trzyma się segregacja rasowa. Tytułowe służące, za namową społecznie wrażliwej na ich krzywdę białej, w tajemnicy składają książkę z wywiadów o pracy u nadętych i rasowo uprzedzonych białych pań, u których pracują. Trudny temat, a podany z dużym wyczuciem, z wieloma humorystycznymi akcentami - świetne czytadło! 5.5 (581s)
Użytkownik: ilia 31.03.2021 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Literatura zagraniczna
1. Ostępy nocy (Barnes Djuna) (2,5) książka może nawet bardzo dobra, ale mi się nie podobała, choć ma ciekawe fragmenty. Więcej w czytatce Losice "Nightwood" (Le Bois de la nuit)
2. Alchemik (Coelho Paulo) (5) powtórka, fragmenty w mojej czytatce Alchemik
3. Vita (Mazzucco Melania) (5,5)
Conrad
4. Smuga cienia (Conrad Joseph (Conrad-Korzeniowski Joseph; właśc. Korzeniowski Józef Teodor Konrad)) (5,5) powtórka, zmiana oceny z 4 na 5,5
5. Lord Jim (Conrad Joseph (Conrad-Korzeniowski Joseph; właśc. Korzeniowski Józef Teodor Konrad)) (5) powtórka, zmiana oceny z 4 na 5
6. Jądro ciemności (Conrad Joseph (Conrad-Korzeniowski Joseph; właśc. Korzeniowski Józef Teodor Konrad)) (4)
Fantastyka
7. Harda Horda: Antologia opowiadań (antologia; Jadowska Aneta, Kubasiewicz Magdalena, Raduchowska Martyna i inni) (5)
8. Światy Dantego (Kańtoch Anna) (5)
SF
9. Requiem dla lalek [Powergraph] (Zbierzchowski Cezary) (5)
10. Holocaust F (Zbierzchowski Cezary) (4,5)
Literatura popularnonaukowa
11. Astrofizyka dla zabieganych (Tyson Neil deGrasse) (4)
Użytkownik: Rbit 31.03.2021 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Stara Słaboniowa i spiekładuchy (Łańcucka Joanna) (5,0)
Z początku zdawało się, że to feministyczna odpowiedź na pilipukowego Wędrowycza tyle, że z rigczem. Ale to znacznie więcej. Piękna historia o podlaskiej wsi, przemijaniu i mądrości życiowej starych kobiet.

84 000 (Webb Catherine (pseud. Griffin Kate, North Claire)) (4,0)
Świat, w którym wszystkie usługi państwa są outsourcingowane, szkoła służy tylko przyszłym pracodawcom, a prokuratura zmieniła się w izbę obrachunkową przeliczającą każdy czyn na odszkodowania pieniężne. Pomysłowa, acz przeciętna dystopijna sensacja.

Tajemnica piwnicy w bibliotece (Witkiewicz Magdalena) (2,0)
Być może autorka ma dobre chęci i nienajgorsze pomysły. Niestety nie idą one w parze z umiejętnościami. Koszmarnie źle napisana książka. Gorąco odradzam.

Nowy wspaniały świat (Huxley Aldous) (4,5)
Powtórka klasyki. Wizje hedonistycznego społeczeństwa nadal robią wrażenie, ale literacko ta dystopia brzydko się starzeje. Nic dziwnego, że w najnowszej ekranizacji wprowadzono daleko idące zmiany.

Świnia na sądzie ostatecznym (Iwaszkiewicz Maja) (4,5)
Autorka balansuje na krawędzi pomiędzy solidną popularyzacją a infantylizmem sensacyjnym. Na szczęście jej nie przekracza. Książka idealna dla młodszych nastolatków, ale powinna zadowolić i starszego czytelnika.
Recenzja: Średniowiecze odkłamane

O Agatoklesie i Antygonie Jednookim (Diodor Sycylijski (Diodorus Siculus)) (5,0)
Ciekawie o intrygach politycznych i podstępach wojennych. A najciekawiej w dygresjach, np. o hinduskiej tradycji palenia żony na stosie ze zwłokami zmarłego męża albo ta o Jeziorze Asfaltowym (Morzu Martwym).

Ja, Eurypides: Wywiady, wypowiedzi i autokomentarze z lat 1957–1988 (Parnicki Teodor) (5,0)
Początkowo wiele podobnych wywiadów o twórczości. Najciekawiej robi się później, gdy coraz więcej tekstów autobiograficznych: Moskwa, Harbin, Lwów, Kujbyszew, Meksyk, Warszawa. Parnicki to jednak niesamowita postać.

Długi kulturkampf: Pruskie i niemieckie wojny kulturowe przeciw Polsce w latach 1795-1918 (Kucharczyk Grzegorz) (5,0)
O perspektywie prusko-niemieckiej na kulturowe zmagania z polskością.
Recenzja: Zapomniany zabór
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 01.04.2021 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Stara Słaboniowa i spiekł... | Rbit
Czy Stara Słaboniowa i spiekładuchy (Łańcucka Joanna) można gdzieś dostać inaczej niż w formie niepapierowej? Mam to zaschowkowane od paru lat, ale nigdzie nie mogę trafić.

Ciekawe, że piszesz o zdezaktualizowaniu się Huxleya - może warto przeczytać Nowy wspaniały świat poprawiony (Huxley Aldous) ? Przypominam tu świetną grafikę, opartą na Zabawić się na śmierć: Dyskurs publiczny w epoce show-businessu (Postman Neil), gdzie ukazane jest, że wizja Huxleya wygrywa z wizją Orwella z Rok 1984 (Orwell George (właśc. Blair Eric Arthur)) :

www.reddit.com/r/JoeRogan/comments/8xgd2d/huxley_​​vs_orwellian_world/

Polecam Ci także niezwykle interesującą autoodpowiedź utopijną: Wyspa (Huxley Aldous)
Użytkownik: Rbit 01.04.2021 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Stara Słaboniowa i sp... | LouriOpiekun BiblioNETki
Stara Słaboniowa jest dostępna i w e-booku i audiobooku. Na przykład dziś w Publio możesz kupić za 10 zł.

Huxley - wersję 30 lat później zacząłem czytać, zanudziłem się na śmierć i rzuciłem w kąt.

Nie piszę, że się zdezaktualizował pod kątem kilku zagrożeń (m.in. tych z przywołanej przez Ciebie grafiki), ale że zestarzał się pod względem literackim.

Swoją drogą zestawienie z 1984 mocno zależy od punktu odniesienia. Spróbuj "przewadze" Huxleya przekonać na przykład Ujgurów, którzy żyją obecnie w jednym wielkim obozie. O Koreańczykach z północy nie wspomnę.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 01.04.2021 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Stara Słaboniowa jest dos... | Rbit
>Stara Słaboniowa jest dostępna i w e-booku i audiobooku

No właśnie, a ja szukam innej niż NIEpapierowej ;)

Dawno tego akurat Huxleya nie czytałem, przyjdzie pora na powtórkę. No i chodzi jednak w dużej mierze o społeczeństwo zachodnie, które samo zaczyna więzić się w pułapkach "zdobyczy" postępu.
Użytkownik: Rbit 01.04.2021 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: >Stara Słaboniowa jest do... | LouriOpiekun BiblioNETki
Papierowej Słaboniowej na Allegro dostatek.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 02.04.2021 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Papierowej Słaboniowej na... | Rbit
Hm, bardzo dziwne, że nie ma jej w bibliotekach, przynajmniej w Warszawie i okolicach…
Użytkownik: Jabłonka 01.04.2021 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Stara Słaboniowa i spiekł... | Rbit
Dlaczego wyświetla mi się komunikat, że nie mam uprawnień do przeglądania tej strony, gdy usiłuje otworzyć twoją recenzję Kucharczyka?
Użytkownik: Rbit 01.04.2021 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego wyświetla mi się... | Jabłonka
Pewnie jeszcze nie wyszła z czeluści poczekalni.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.04.2021 06:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie jeszcze nie wyszła... | Rbit
Wyszła, tylko nie w tę stronę. Nie pokazała Ci się informacja, że masz tekst do uzupełnienia?
Użytkownik: Rbit 02.04.2021 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyszła, tylko nie w tę st... | dot59Opiekun BiblioNETki
Nie
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.04.2021 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie | Rbit
U mnie w archiwum zwrotów figuruje w takim statusie, jak każdy tekst zwrócony autorowi z prośbą o poprawki/uzupełnienia; poczekalnię obrabiałam wczoraj przed 22, czyli od tej pory informacja powinna była się pokazać pod Twoją winietką w prawym rogu. Jeśli mimo to nie ma jej, to nie mam pojęcia, co się mogło stać, ale na pewno nie wynika to z mojej opieszałości ani niedbalstwa i trzeba by pewnie apelować do obsługi informatycznej. Ale ponieważ wątpię, żeby działała przez okres świąteczny, podam Ci przez PW, co by tam trzeba uzupełnić.
Użytkownik: Rbit 02.04.2021 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego wyświetla mi się... | Jabłonka
Jabłonko, tekst znajdziesz w czytatce
Zapomniany zabór
Użytkownik: Jabłonka 02.04.2021 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jabłonko, tekst znajdzies... | Rbit
Dzięki, tak myślałam :) książka dla mnie.
Użytkownik: janmamut 02.04.2021 08:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Samobójczynie -4 Człowie... | Marylek
Ale że aż tyle ocen ujemnych? I to nawet dla Faulknera? ;-)
Użytkownik: Marylek 02.04.2021 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale że aż tyle ocen ujemn... | janmamut
Zboczenie matematyczne :D

Ja tam widzę zwyczajne myślniki.
Użytkownik: janmamut 03.04.2021 03:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Zboczenie matematyczne :D... | Marylek
:-)
Użytkownik: jolekp 31.03.2021 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jakiś taki rozczarowujący miesiąc. Niby wszystkie te książki były mniej więcej dobre, ale prawie każda w jakimś stopniu mnie zawiodła.

1. Róża i cis (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) - 4.0
2. Will Grayson, Will Grayson (Levithan David, Green John) - 5.0
3. Trafiona - zatopiona (Fryczkowska Anna) - 4.0
4. Inna (Czornyj Max (właśc. Czornyj Maksymilian Dymitr)) - 4.0
5. Dom i jego głowa (Compton-Burnett Ivy) - 4.0
6. Apelacja (Grisham John) - 4.0
7. Jacyś złośliwi bogowie zakpili z nas okrutnie: Korespondencja 1955-1996 (Szymborska Wisława, Herbert Zbigniew) - 4.5
8. Stangret jaśnie pani (Fleszarowa-Muskat Stanisława) - 5.0
Użytkownik: yyc_wanda 01.04.2021 02:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Nikomu nie powiem (McKenzie Catherine); ocena: 3
Piątka dorosłych dzieci MacAllister, których rodzice zginąli w wypadku, zjeżdża się do rodzinnej posiadłości Camp Macaw na odczytanie testamentu. Jednocześnie odgrzebane zostają wspomnienia dotyczące wypadku sprzed 20 lat, gdy w łodzi przy brzegu znalezione zostało ciało Amandy Holmes. To niby jest thriller, ale wszystko jest takie wydumane, nieprawdziwe i mało interesujące. Bohaterowie wyjątkowo niesympatyczni, akcja nijaka, z każdą stroną coraz bardziej obojętniałam na losy rodzeństwa i rozwiązanie tajemnicy napadu na Amandę.

Spy School – Stuart Gibbs; ocena: 4
12-letni Ben Ripley zostaje przyjęty do tajnej Akademii Szpiegostwa. Już na wstępie, zanim jeszcze przekroczył próg Akademii, wpada w wir szokujących wydarzeń, niespodziewanych zwrotów akcji i sytuacji, w których musi się wykazać zimną krwią i zdolnościami detektywistycznymi. Całkiem przyjemna powieść „szpiegowska” dla młodszej młodzieży, w której oprócz szybkiej akcji nie brakuje też lekkiego humoru.

Jak powieść (Pennac Daniel); ocena: 2,5
Mini eseje o tym jak zachęcić młodzież do czytania. Przegadane, nierealne, całkowicie out of date. Może to i miało jakiś sens 30 lat temu, ale teraz, gdy czytam o proponowanych przez autora metodach nauczania i zachęcania uczniów do czytania lektur, ogarnia mnie pusty śmiech. Czasy się zmieniły. Dziś już to tak nie działa.

The Firebird – Susanna Kearsley; ocena: 5
Powieść, której akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych – współcześnie i w XVIII-wiecznym Petersburgu, gdzie osiedliła się grupa Jakobinów, próbujących uzyskać pomoc cara Piotra Wielkiego w osadzeniu króla Jamesa VIII z dynastii Stuartów na tronie angielsko/szkocko/irlandzkim. Ciekawy wycinek historii, na tle którego rozwija się nie mniej ciekawy romans. Wiele postaci historycznych wplecionych w akcję powieści.

Więcej szczegółów tutaj: Przeczytane Q1, 2021
Użytkownik: margines 01.04.2021 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Marzec 2021! - już trzynaście! miesięcy rządzą „Kwarant Anna” i „pan Demia”:

Do końca miesiąca myślałem usilnie, że uda mi się doczytać o wiele więcej, potem choć trochę więcej, coś jeszcze. Cóż.

Mama zawsze wraca: Na podstawie opowieści Zosi Zajczyk (Jael Rosner) (Tuszyńska Agata, Chmielewska Iwona) - 6, 28 marca 2021
Wyznania zmyślonego przyjaciela (Cuevas Michelle) - 5, 27 marca 2021
Rózga (Kasdepke Grzegorz) - 5, 23 marca 2021 - psy
Trzecia płeć świata (Kuligowski Waldemar, Sztyma Marianna) - 6!, 21 marca 2021 Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Kobieta i chłopiec (Kockere Geert de) - 5, 12 marca 2021
Zgadzam się albo i nie!: Jak szanować granice - swoje i cudze (Brian Rachel) - 5,5; 12 marca 2021
Podróż w głąb tęczowej galaktyki (Rembowska-Płuciennik Magdalena) - 5, 1 marca 2021 Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu
Użytkownik: Monika.W 01.04.2021 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Marzec fatalny. Mało i miernie. Tylko 1 (słownie - jedna) dobra książka.


MARZEC
14. Sedno rzeczy (Natsume Sōseki (właśc. Natsume Kinnosuke)), ocena: 3,5
Jakoś mnie ciągnie Daleki Wschód. Ale tym razem całkiem nieudana lektura. Jak to ładnie powiedziano w jednej z recenzji na Biblionetce - literatura cierpiętnicza. Zupełnie nie w moim stylu.

15. Szaman Morski (Borchardt Karol Olgierd), ocena: 3,5
Duże rozczarowanie. O Mamercie Stankiewiczu w "Znaczy kapitan" było ciekawe. O Eustazym Borkowskim - nudno i irytująco. Megaloman i bufon - taka postać z tej książki się wychyla.

16. Społeczna genealogia inteligencji polskiej (Chałasiński Józef), ocena: 5
Wykład inauguracyjny Uniwersytetu Łódzkiego, pożółkły broszurowy egzemplarz z 1946r., kupiony na Allegro. Nie pamiętam, skąd ten trop. Ale trop dobry. Chałasiński, uczeń Znanieckiego, rozprawia się z inteligencją polską, jej mitami i gettem - oczywiście z inteligencją powstałą w XIX wieku i żyjącą w swojej bańce do końca II RP. Najpierw pomyślałam - świetna analiza, ale trochę już spóźniona ta klasa właśnie zniknęła. Aż z przerażeniem przeczytałam cytaty z Tygodnika Powszechnego z 1945r.: nie wolno, kosztem wartości inteligencji, powiększać ilości chłopskiej młodzieży na uniwersytetach; dziwne wydają się niektóre wypowiedzi prasowe biadolące nad nieproporcjonalnym stosunkiem poszczególnych warstw społecznych na wyższych uniwersytetach. Kilka cytatów - a coraz bardziej zrozumiałe staje się poparcie dla nowego ustroju, takie szerokie, od dołu. Zapracowała na to "elita" II RP. A najlepsze jest to, że na koniec PRL i w III RP klasa ta się odtworzyła - z takimi samymi mitami i gettem. I dalej bardziej szkodzi, niż pomaga.

17. Wojna powietrzna i literatura (Sebald W. G.), ocena: 3
Eseje Sebalda o słabych książkach o wojnie powietrznej - zniszczeniu niemieckich miast przez Aliantów. O książkach i autorach, o których nigdy nie słyszałam. I nie żałuje, że nie słyszałam. Może ma sens ten esej z punktu widzenia Niemiec i ich rozliczenia się z przeszłością. Żeby miał sens poza ścisłym kręgiem kultury niemieckiej musiałby być uniwersalny - o zapomnieniu, zaniechaniu pamiętania, wyparciu, itp. A nie jest. Polscy miłośnicy Sebalda powinni raczej omijać.

18. Zew włóczęgi: Opowieści wędrowne (Solnit Rebecca), ocena: 3
Może to nie jest zła książka, ale zdecydowanie to nie jest książka dla mnie. Sposób pisania, komentarze, szukanie kontekstów - akademickie -izmy XXI wieku. Całkiem nie moja bajka. Oczekiwałam eseju o wędrowaniu jak u Stempowskiego czy Bobkowskiego. A Solnit nawet pojęcie perypatetyka obśmiewa.
Użytkownik: Raptusiewicz 02.04.2021 02:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Mój marzec był feministyczny ;)

Niewidzialne kobiety: Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn (Criado Perez Caroline) 5.5 Świetne, mogłoby być tylko trochę bardziej analityczne, a skupia się raczej na danych. O wielu już czytałam wcześniej, ale dobrze, że ktoś zebrał wszystko razem.

Matka wszystkich pytań (Solnit Rebecca) 5.5 "Nadzieja w mroku" mi nie podeszła, ale to jest forma Solnit na poziomie "Mężczyzni...". Kilka tekstów też już znałam, ale nie zaszkodziło sobie przypomnieć.

Kobiety i władza: Manifest (Beard Mary) 5.5 Mariaż starożytności i feminizmu, o uciszaniu kobiet i ich (braku) władzy. Szkoda, że nie bardziej pogłębiona analiza, ale i tak warto. A Mary Beard jest świetna (Mike Urbaniak polecał na facebooku jej debatę z Borisem Johnsonem o tym, co było lepsze, starożytna Grecja, czy Rzym, i faktycznie debata bardzo ciekawa, gdyby kogoś interesowało: https://youtube.com/watch?v=2k448JqQyj8&fbclid=IwA​R27_yGOU9jlNi2bvuDm4ZHKBANExErFONgEGnnuCp9I7CbgiqZ​HZgH6jwo )

Czerwone fragmenty: Autobiografia procesu (Nelson Maggie) 4.5 To już nie "Argonauci", i w sumie czytelnik nie dowiaduje się wiele więcej, niż to, że Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.

Koniec z Eddym (Louis Édouard) 4.0 Tylko czwórka, ale lubię tego autora, kolejną jego książkę pewnie też przeczytam.

Powiem tylko raz (Gardner Lisa (pseud. Scott Alicia)) 3.0 Kryminał, zakończenie najsłabsze.

Nazywam się: Moja historia (Miller Chanel) 5.0 Historia gwałtu i tego, co potem nadchodzi.

O tym się nie mówi (Pine Emilie) 3.5 Raczej konwencjonalne są te eseje.
Użytkownik: ktrya 03.04.2021 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój marzec był feministyc... | Raptusiewicz
Odnośnie wysokiej oceny "Niewidzialnych kobiet" rozumiem, że należysz do średniej statystycznej i nie czułaś się wykluczona podczas lektury?
Użytkownik: Raptusiewicz 03.04.2021 19:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Odnośnie wysokiej oceny "... | ktrya
Nie rozumiem pytania.
Użytkownik: ktrya 03.04.2021 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem pytania. | Raptusiewicz
Jeśli nie rozumiesz, tzn. że odpowiedź jest twierdząca.

Rozwijając wypowiedź: "Niewidzialne kobiety" są książką, która dyskryminuje niestatystyczne kobiety, czyli te nieprzeciętnego wzrostu, budowy ciała i posiadające te cechy, które autorka przypisuje mężczyznom i przez których brak u przeciętnej kobiety, płeć piękna jest rzekomo wykluczona przy projektowaniu pomieszczeń, mebli, gadżetów etc. Innymi słowy autorka wypracowuje pewien model kobiety z określonymi cechami fizycznymi i podług niego wylicza argumenty świadczące o męskocentrycznym modelu świata w projektowaniu rzeczy.

Dotąd spotkałam się tylko z pozytywnym odbiorem książki (jest w niej dużo ważnych i wartościowych informacji, słusznych tez - więc to rozumiem - ale niestety nie tylko) przyznawaniu autorce pełnej racji i docenieniu szerokiego spektrum zagadnień, jakie poruszyła, na rzecz potwierdzenia swojej tezy. Natomiast nikt nie zauważa, że autorka neguje istnienie różnicy między kobietami, w tym biologicznych różnic między rasami (jakoby różnice rasowe miałyby odzwierciedlać się tylko w aspekcie finansowym) i w związku z tym niektóre jej argumenty są irracjonalne, co gorsza jeśli jej postulaty będą kiedyś realizowane w pełnym zakresie, wiele kobiet zostanie pozbawionym kobiecości, ponieważ będzie musiała korzystać z rozwiązań przeznaczonych dla mężczyzn, gdyż jej ciało będzie odbiegać od wzorca przypisanego rzeczom damskim.
Użytkownik: Raptusiewicz 03.04.2021 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli nie rozumiesz, tzn.... | ktrya
Hm, ale na tym właśnie polega statystyka. To chyba oczywiste, że średnia statystyczna nie opisuje każdej konkretnej jednostki, tylko większość; a jeśli rozwiązania będą dostosowane do większości kobiet, to chyba dobrze? Zwłaszcza, ze "niestandardowe" kobiety, np. o większych dłoniach (albo mężczyźni o mniejszych - to a propos wielkości telefonów) zawsze mogą skorzystać z udogodnień dla drugiej strony. Uogólnienie jest tutaj koniecznością, dla mnie to nietrafiony argument.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 06.04.2021 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, ale na tym właśnie po... | Raptusiewicz
Przepraszam bardzo, ale stwierdzenie "średnia statystyczna nie opisuje każdej konkretnej jednostki, tylko większość" jest zupełnie fałszywe :) Rozumiem, co chciałaś napisać (krzywa dzwonowa, przedział wokół średniej, nawet six-sigma), natomiast średnia jest charakterystyką populacji, a nie większości (pozostawmy średnie ucinane czy winsorowskie). Oraz średnia nie musi się odnosić ani charakteryzować ŻADNEJ jednostki z populacji - bo może np. dotyczyć zmiennej losowej dwumodalnej albo dyskretnej o niewielkiej liczbie stanów (typu: jeśli badamy ilość nóg respondentów, to średnia powiedzmy 1.98 nie oznacza, że jest to liczba nóg u większości czy nawet u kogokolwiek z nich ;) ).
Użytkownik: Raptusiewicz 06.04.2021 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam bardzo, ale s... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ok, ok , powiedzmy, że to, co napisałam, to nie średnia, tylko dominanta. Chodziło mi o to, że jeśli np. średni wzrost kobiet to jakiś tam przedział, większość kobiet się w nim zmieści.
Użytkownik: ktrya 07.04.2021 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm, ale na tym właśnie po... | Raptusiewicz
Właśnie to nie jest dobrze, bo jak pisałam niemała część niestandardowych kobiet zostaje wykluczona (ale to odwieczny problem feminizmu, który pod hasłem równości dla wszystkich, walczy o prawa i dobra dla ściśle określonej grupy, którą reprezentują te, które najgłośniej w danym momencie krzyczą). Po drugie, o ile w przypadku telefonu to nie problem skorzystać z męskich modeli, o tyle znam przykłady z życia, kiedy to jest niemożliwe lub właśnie dyskryminujące, np. buty. Znam osoby, które kupowały męskie adidasy czy sandały, bo tylko te w przeciętnym sklepie przekraczają rozmiar 41-42 i względnie są unisex. Ale kobieta z rozmiarem 43 czy 45 na dziale męskim nie kupi już odpowiednio dużych czółenek. Choć na szczęście obserwuje się, że niektóre sieci obuwniczych coraz częściej oferują kobietom niestandardowe rozmiary, to wciąż nie mają łatwo. I w takiej codziennej sytuacji widzę zagrożenie uogólnień, które są nie tylko niekonieczne, ale krzywdzące.
Użytkownik: fugare 07.04.2021 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie to nie jest dobrz... | ktrya
Myślę, że może niekoniecznie wciąż trzeba doszukiwać się tendencji do wykluczania kobiet. Zawsze będzie część Osób niezależnie od płci, która może w jakimś momencie poczuć się wykluczona np. idąc za przykładem, mężczyzna z małymi stopami - pozostanie mu sklep dla kobiet, albo o zgrozo.. dla dzieci. Jest wiele innych przykładów wykluczenia pewnych grup mężczyzn, kobiet lub obojga płci z ważniejszych powodów, niż wyroby skierowane do powszechnego użytku. Tu zawsze zadecyduje rachunek ekonomiczny i większość produkcji przeznaczona będzie do osób, które wpiszą się w model przeciętnego założonego przez producenta odbiorcy i kupią duuuużo, jak najwięcej. Sama też doświadczyłam wykluczenia z powodu wzrostu. W mojej kuchni zawisły szafki kuchenne zmocowane na wysokości bardzo odpowiedniej dla Pana domu i tym samym powinnam poczuć się wykluczona, choć liliputem nie jestem, a wręcz przeciwnie spełniam wymogi średniej dla kobiet. Powody wykluczenia mogą być więc i inne :)
Użytkownik: ktrya 15.04.2021 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że może niekoniecz... | fugare
Tu masz całkowitą rację, więc o ile rozumiem założenia produkcji (choćby biustonoszy o standaryzowanej rozmiarówce, do której podobno żadna kobieta nie jest dopasowana, ale średnia wynosi tak, więc tak produkują), o tyle nie ma mojej zgody na pisanie postulatów, które same w sobie (prawdopodobnie nieświadomie) wykluczają inne mniejsze grupy osób, w tym te, o których prawa rzekomo się walczy.

Co do kuchni, to właśnie jest to przykład produktu czy właściwie usługi, która pozwala zniwelować wykluczenie niestandardowych osób. Można kupić standardowe gotowce, ale można też przy zamówieniu na wymiar uwzględnić nie tylko wymiar pomieszczenia, ale też zaznaczyć, że szafki muszą być zawieszone niżej albo (jak w naszym przypadku) mieć dłuższe nóżki, by blat był 10 cm wyżej niż standardowy. Dobry projektant to taki, który nie tylko pyta o preferencje estetyczne klienta i próbuje dostosować meble do możliwości mieszkania, ale też znając ergonomiczne normy i charakterystykę osób, do których one zostały stworzone, w indywidualnym projekcie dostosuje je do potrzeb (także fizycznych) klienta.
Dlatego idealny świat nie nastąpi po uwzględnieniu danych na temat pomijanej płci, ale gdy wszystko będzie można dostosować do konkretnej osoby bez względu na jej tożsamość. Faktem jest, że wtedy musiałaby się kończyć era macdonaldyzacji społeczeństwa...
Użytkownik: Raptusiewicz 07.04.2021 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie to nie jest dobrz... | ktrya
Rozumiem, że uważasz, że dostosowywanie wszystkiego do męskiej normy jest ok, ale już postulat, żeby uwzględnić też dane na temat kobiet, nie jest?

Nie wiem, jak rozmiar butów ma się do tego, bo to, że komercyjne produkty mogą wykluczać nie tylko kobiety jako grupę, ale też inne grupy (czy podgrupy), to oddzielny problem, o którym przeciez Criado-Perez nie zabrania nikomu mówić?
Użytkownik: ktrya 15.04.2021 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że uważasz, że ... | Raptusiewicz
Nie wiem, na podstawie czego wyciągnęłaś taki wniosek?
Uważam, że w wielu kwestiach rozróżnienie płciowe czy wręcz szukanie różnic płciowych jest nie tylko absurdalne, ale wręcz szkodliwe. Criado-Perez przytacza wiele słusznych przykładów, w których kobiety są rzeczywiście wykluczone, ale jeśli między nimi wrzuca stwierdzenie, że kobiety są wykluczone poprzez wysokość zawieszenia półki (a to nie jedyne takie absurdalne założenie w tej książce), to w tym momencie mamy do czynienia z paranoją, a nie rzetelną analizą dyskryminacji, co więcej jej narracja w tym miejscu dyskryminuje wysokie kobiety, bo swoje założenia buduje na modelu kobiet o przeciętnym wzroście. Niestety ani razu nie zauważa, że wysokie półki mogą dyskryminować niskich mężczyzn, a duże smartfony mężczyzn o małych dłoniach. Szkoda, bo może by zauważyła, że to nie jest przedmiot dyskryminacji płciowej tylko w tym przypadku wykluczenia niskich i drobnych osób, niezależnie od płci.
Ze względu na to, że producenci mają tendencje do zawężania grupy odbiorców swoich komercyjnych produktów, przygotowanie czegoś tylko dla osób w danym wieku czy właśnie płci - niestety powoduje, że owszem mając większe dłonie mogę sięgnąć po smartfona dla mężczyzny, ale będzie w tym się kryć poczucie niekoherentności, bo model zaprojektowany dla kobiet (z uwzględnieniem jego wyglądu i możliwości technicznych), którą przecież jestem, wyklucza osoby mojej postury (podobnie mężczyźni mają w analogicznej sytuacji). Tylko o ile mimo poczucia niespójności nie ma innych przeszkód by korzystać z męskiego modelu telefonu, o tyle najelegantsze męskie buty w rozmiarze 45 nie zdołają zastąpić szpilek do sukni wieczorowej.

Reasumując, uważam, że w wielu dziedzinach życia dychotomiczne myślenie reprezentowane przez autorkę nie tylko nie powinno mieć miejsca, ale jest przejawem dyskryminacji. Nie powinna istnieć norma męska i norma żeńska. Ludzkość jest bardziej złożona i zróżnicowana - tego Criado-Perez, przynajmniej w tej książce zdaje się kompletnie nie zauważać.
Użytkownik: Raptusiewicz 15.04.2021 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, na podstawie cz... | ktrya
Tak się składa, że kobiety są z reguły niższe od mężczyzn, więc tak, dotyczy to kobiet. I nie widzę w tym nic absurdalnego, tak, jak nie jest absurdalne, że wysokość półek jest naprawdę dostosowywana do wzrostu (tyle, że nie kobiet) - czemu Criado Perez miałaby o tym nie pisać?

Akurat w sprawie smartfonów chodzi tylko o wielkość, a nie o żadne "kobiece" opcje (co by to miało być?), więc nie wiem, czemu widzisz w tym problem. Już się odnosiłam do kwestii butów; w ogóle w produkcji rzeczy i dostosowywania ich do odbiorców konieczne jest uśrednianie, ale pomijanie informacji na temat połowy ludzkości jest naprawdę bez sensu, co nie wyklucza tego, jak już pisalam, że inne grupy też mogą nie być brane pod uwagę. Ale to nie podważa tezy książki. Równie dobrze można by powiedzieć, że książka o raku jest nierzetelna, bo pomija chorych na Alzheimera. To bez sensu.

Nie chcę się już powtarzać, bo widzę, że kręcimy się w kółko.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.04.2021 06:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Oto moje marcowe plony lekturowe:

Gawędy o wilkach i innych zwierzętach (Kostrzyński Marcin) (5,5) [czytatka: Dwaj panowie z lasu ]
Dotknij, poczuj, zobacz: Fenomen relacji człowieka z naturą (Wohlleben Peter) (4) [czytatka: Dwaj panowie z lasu ]
To, co najważniejsze (Tischner Józef) (5) [recenzja: Najważniejsze, bo aktualne ]
Ostatnie dni Sylvii Plath: Biografia (Rollyson Carl) (5) [recenzja: Nie miała wyjścia?... ]
Rośliny przede wszystkim: 101 najlepszych przepisów flexitariańskich (Pollan Tracy, Pollan Dana, Pollan Lori, Pollan Corky) (5,5) [recenzja: Nie samym mięsem zdrowa kuchnia stoi! ]
Damy Władysława Jagiełły (Janicki Kamil) (4,5) [recenzja: Cztery, lecz tylko jedna kochana ]
Straszny kraj (Gessen Keith) (4) [recenzja: Czego tu szukasz, Andriusza? ]
Podróż w krainę dzieciństwa: Spotkanie ze Śląskiem (Bienek Horst) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka III 21 ]
Od jednego Lucypera (Dziewit Anna (Dziewit-Meller Anna)) (5) [recenzja: Szkielet w szafie (abo kościotrup we szranku) ]

Rendez-vous z Agathą Christie:
Tajemniczy pan Quin (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4,5) [recenzja: Prawda w błazeńskim kostiumie ]

Własna półka:
Misja ambasadora (Canavan Trudi) (4)
Łotr (Canavan Trudi) (4)
Królowa Zdrajców (Canavan Trudi) (4) [czytatka: 20 lat po bitwie o Imardin]
Damy polskiego imperium (Janicki Kamil) (5) [czytatka: Czytatka-remanentka III 21 ]
Na glinianych nogach (Pratchett Terry) (powt., zmiana z 4,5 na 5,5; czytatka: Czytatka-remanentka III 21 )


Użytkownik: Susan S. 02.04.2021 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Hej:) Ja niezmiennie uwielbiam Kerouaca i zawsze jak mam wolne, wracam do tej "bombowej", jakby to napisał Jack, literatury. Poza tym Faulkner i niektóre lżejsze obyczajówki, np. Nicka Hornby'ego:)
Użytkownik: Losice 06.04.2021 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Hej:) Ja niezmiennie uwie... | Susan S.
A może skusisz się na ocenienie książek, które przeczytałaś albo czytasz - dla mnie byłoby ciekawe, jak je oceniasz, kogo lubisz bardziej, a kogo mniej .... szczególnie w literaturze amerykańskiej, ale nie tylko ... :)
Użytkownik: Losice 06.04.2021 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Hej:) Ja niezmiennie uwie... | Susan S.
A może skusisz się na ocenienie książek, które przeczytałaś albo czytasz - dla mnie byłoby ciekawe, jak je oceniasz, kogo lubisz bardziej, a kogo mniej .... szczególnie w literaturze amerykańskiej, ale nie tylko ... :)
Użytkownik: Susan S. 02.04.2021 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Ah, zapomniałam! Patti Smith też czytałam, "Poniedziałkowe Dzieci" świetne, "pociągi linii M." już nieco słabsze jak dla mnie.
Użytkownik: ktrya 03.04.2021 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ah, zapomniałam! Patti Sm... | Susan S.
O, skoro "Pociąg linii M" słabszy - a mnie się bardzo podobał - to tym chętniej sięgnę po "Poniedziałkowe dzieci" :).
Użytkownik: Jabłonka 02.04.2021 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Marcem
"Daleko, dalej" Pascal Garnier dobra, choć zakończenie mnie zakłuło
Opowieści z głębi miasta (Tan Shaun) bardzo dobra, pięknie przenika się obraz ze słowem
Granica zapomnienia (Lebiediew Siergiej) świetna, pisana obrazami, pozostająca w głowie Polecam! Dzięki Rbit :)
Skoro ptaki czynią słońce (MacLeod Alistair) bardzo dobre opowiadania o północy, do powrotów
I tyle :)
Użytkownik: margines 10.04.2021 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Marcem "Daleko, dalej" ... | Jabłonka
Daleko, dalej (Garnier Pascal) już jest na horyzoncie, można (d)oceniać.
Użytkownik: Jabłonka 11.04.2021 08:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Daleko, dalej już jest na... | margines
Dziękuję
Użytkownik: beatrixCenci 03.04.2021 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Jak nie czytam kryminałów, to od razu tempo mi słabnie. Ale nie zawsze ma się ochotę na kryminały.

1. Krajobraz dzieciństwa (Montgomery Lucy Maud) (4) - niezbyt interesujące zapiski sławnej autorki z czasów młodości (szczególnie irytowało mnie, gdy pisze ona, że coś się wydarzyło - natomiast nie pisze co konkretnie), nie ma tu w sumie zbyt wiele opisów ludzi (choć gdy się trafiają są całkiem cięte), sprawiając, że niemal wszyscy stają się zalewem imion i nazwisk, w którym można się pogubić. Do tego książka została wydana fatalnie i po tylu latach ledwie trzyma się względnej całości resztkami sił i kleju, zaś przypisy zrobiono ogromnie nieporęcznie.

2. Karawana kryzysu: Za kulisami przemysłu pomocy humanitarnej (Polman Linda) (4.5) - jako opis konkretnych przypadków 'błędów i wypaczeń' bardzo cenne, całość nieco chaotyczna. Trochę brakowało mi w książce odpowiedzi, czy i jak można coś na takie problemy poradzić.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.04.2021 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak nie czytam kryminałów... | beatrixCenci
>Jak nie czytam kryminałów, to od razu tempo mi słabnie

Ja już się przestałem przejmować coraz mniejszą liczbą przeczytanych rocznie, może nawet spadnę poniżej mitycznych 52 rocznie? Bo jednak coraz mniej chce mi się "czytać szybkoczytalne czytadła" - a w takiej akcji CSA zostały mi niemal same grubasy, fizycznie się nie da, w każdym miesiącu pierwsza połowa jest na jakieś Dzieło :)
Użytkownik: beatrixCenci 03.04.2021 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: >Jak nie czytam kryminałó... | LouriOpiekun BiblioNETki
To zrozumiałe, ale te dwie moje to specjalnie grube nie były. Inna sprawa, że sporą część miesiąca "połknął" mi "Rażony gromem" Cendrarsa, który jeszcze jest na ukończeniu.
Użytkownik: Artola 03.04.2021 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: >Jak nie czytam kryminałó... | LouriOpiekun BiblioNETki
W pełni się zgadzam. Czytanie to nie wyścigi. Jakość powinna być ważniejsza niż ilość!
Użytkownik: ka.ja 03.04.2021 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W pełni się zgadzam. Czyt... | Artola
Moim zdaniem najważniejsza powinna być przyjemność. Jeśli komuś frajdę sprawiają romanse i kryminały w olbrzymiej ilości, to niech się nie ogranicza! A jeśli dla kogoś cała radość to nieśpieszne brnięcie przez dzieła wymagające i trudne, to też życzę spełnienia marzeń.
Użytkownik: Artola 03.04.2021 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak nie czytam kryminałów... | beatrixCenci
Gorąco polecam drugą część pamiętników L.M.Montgomery! Trzeba pamiętać, że "Krajobraz dzieciństwa" pisała mała dziewczynka...
Użytkownik: beatrixCenci 03.04.2021 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Gorąco polecam drugą częś... | Artola
Mam ją w planach. :)
Użytkownik: ktrya 03.04.2021 17:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
To, co niewątpliwie zaliczam na plus w marcu, to powrót do regularnych recenzji.
Tak więc zrecenzowałam (głównie na blogu):

Ciekawe czasy (Naoise Dolan) - 3,5
Liczby ostatnie (Maślanek Jarosław) - 3,5
W kinie panoramicznym (Kováčik Juraj) - 4
Jak się tworzy powieść (Unamuno y Jugo Miguel de) - 6
(pisanie w trakcie)
Kogel-Nobel (Dębski Eugeniusz (pseud. Yeates Owen)) - 3
(recenzja ukaże się w Fabulariach)

Niezrecenzowane:
Matka wszystkich pytań (Solnit Rebecca) - 5
Włóczędzy Dharmy (Kerouac Jack) - 3
(to ciekawe, że Solnit tak negatywnie wyraża się o tej książce, szkoda, że najpierw przeczytałam Kerouaca, a potem esej, bo nie zwróciłam uwagi na bohaterkę, o której pisze. Natomiast jestem jej wdzięczna za komentarz do "Lolity", który wyjaśnia, dlaczego ten klasyk oceniłam na 1).
Pociąg linii M (Smith Patti) - 5
(natomiast po Kerouaca sięgnęłam nie tylko z powodu wyzwania Trójka e-pik, ale dlatego, że Smith o nim i pozostałych bitnikach sporo pisała w swoim dzienniku... zapach kawy i mieszaninę dźwięków kawiarni, w których bywa czuję i słyszę wciąż... i jej strasznie zazdrościłam, moja tęsknota za kawiarnianym życiem rośnie)
Muszkat, cytryna i kurkuma: Spojrzenie z Zagrzebia (Jergović Miljenko) - 4
Kłopotliwe dziedzictwo?: Architektura Trzeciej Rzeszy w Polsce (< praca zbiorowa / wielu autorów >) - 3,5
(a to dostałam na Dzień Kobiet zamiast kwiatka :D bardzo ją chciałam, ale okazała się mocno historyczno-naukowa, a ja chciałam erudycyjnego eseju, jaki Deyan Sudjic oferuje w "Kompleksie gmachu" - którą też zaczęłam czytać w tym miesiącu, ale liczba słusznych spostrzeżeń sprawiła, że robię sobie od niej przerwę)
Zima naszej goryczy (Steinbeck John) - 4
(jak pisałam wczoraj na IG, polecam ją na Wielki Piątek i święta)
Mój rok relaksu i odpoczynku (Moshfegh Ottessa) - 4,5
(czytana na klub dyskusyjny Pauzy - kto jeszcze nie wie, to śpieszę się donieść, że od stycznia wydawczyni organizuje w ostatni czwartek miesiąca spotkania online (na Zoomie, grupa jest na FB), podczas których rozmawiamy o książkach wydawnictwa. Świetne rozmowy, interpretacje... W czasach braku akademickich i autorskich spotkań są one to dla mnie jak tlen. A książka Mosfegh jest naprawdę interesująca i otwarta na wiele możliwości odczytu).
Pracownia literacka (Zawada Andrzej (ur. 1948)) - 4
(No myślenie literaturą to nie jest...)
Made in Mauritius (Sewtohul Amal) - niezainteresowana
(tego się obawiałam, czytając opis, ale że jest to kolejna książka z serii, w której wydawana jest Devi, wierzyłam, że mnie zachwyci... a po prostu czytałam bez jakiegokolwiek zainteresowania, więc w połowie odłożyłam, może kiedyś do niej wrócę).
Użytkownik: ka.ja 03.04.2021 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Japonia utracona (Kerr Alex) - bardzo lubię takie książki - emanujące fascynacją autora tematem. Kerr nie tylko zakochał się w Japonii, ale wszedł z nią w długotrwały i bardzo intymny związek, tak bliski, że ten zbiór esejów opublikował po japońsku.

Do zobaczenia w piekle: Kresowa apokalipsa: Ukraina, Polska, Białoruś, Łotwa (Pestka Wojciech) - ciekawe reportaże, zwłaszcza ze względu na dobór bohaterów.

Pozdrawiam i przepraszam (Backman Fredrik) - urocze czytadło. Nie wiedziałam, że chronologicznie to jest poprzednik Britt-Marie tu była (Backman Fredrik), ale w sumie nie szkodzi, że przeczytałam te książki w odwrotnej kolejności. Jedyne, co mam autorowi do zarzucenia, to karmienie psa czekoladą, cały czas drżałam z lęku, że jeszcze strona, a pies się ciężko pochoruje.

Tajemnice Leokadii (Wilmowska Iwona) - całkiem przyjemny kryminał, chociaż wciąż nie rozumiem, dlaczego wątki kryminalne muszą walczyć o pierwszeństwo z nadmiernie rozbudowanymi wątkami erotycznymi, ostatnio co wezmę się za jakąś zbrodnię, brnę przez romanse i przygody łóżkowe detektywów. Panna Marple nie musiała z nikim sypiać, żeby Christie mogła sprzedawać swoje książki.

Psy gończe (Horst Jørn Lier) - dobrze skonstruowana zagadka, dałam się wpuścić w maliny.

Uwolniona: Jak wykształcenie odmieniło moje życie (Westover Tara) - bardzo amerykańska opowieść o sukcesie wbrew wszystkiemu. Chwilami krew w żyłach mrożąca i ocierająca się o thriller. Z jednej strony moja własna rodzina od razu wydała mi się mniej toksyczna i właściwie zupełnie nieszkodliwa, z drugiej zaś strony popadłam w przygnębienie, bo mimo nieograniczonego dostępu do edukacji nie napisałam dwóch doktoratów, a już tym bardziej w Cambridge.

Zielone notatniki (Tyrmand Leopold) - strata czasu. Złote myśli, wycinki z prasy, jakieś cytaty i twarda okładka. Dobrze, że to pożyczajka, bo gdybym kupiła, czułabym się jak frajer.

Świnia na sądzie ostatecznym (Iwaszkiewicz Maja) - tu się dałam nabrać, ale żałuję tylko trochę. To znaczy - dużo ciekawych informacji, ale ton nieznośny. To faktycznie jest książka dla grupy wiekowej 12-15 lat? Jak ja tę informację przeoczyłam? I czy na pewno czytelnikowi w tym wieku pseudoluzacki sposób narracji nie wyda się fałszywy? Szkoda, bo "Świnia..." naprawdę mogła być świetną popularnonaukową książką.

Tffffuj! Do bani z takim komiksem! (Baranowski Tadeusz (ur. 1945)) i Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa (Baranowski Tadeusz (ur. 1945)) - wiedziona sentymentem kupiłam sobie dwa komiksy Baranowskiego, miło było do nich wrócić, może dokupię jeszcze "Antresolkę profesorka Nerwosolka", bo w sumie dlaczego nie?

Kot: Opowieść o Konstantym A. Jeleńskim (Arno Anna (pseud.)) - miejscami fascynująca, miejscami jednak nuży. Rozdział o Kongresie Wolności Kultury z trudem zmęczyłam, jakoś nie umiałam wykrzesać zainteresowania, lawina nazwisk, organizacji, detali politycznych, nuda.
Użytkownik: Artola 12.04.2021 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Japonia utracona - bardzo... | ka.ja
Pozdrawiam i przepraszam (Backman Fredrik) i Britt-Marie mogą być, jak wnioskuję, dobrym lekarstwem na mą zbolałą, pandemiczną duszę :)
Użytkownik: ka.ja 12.04.2021 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Pozdrawiam i przepraszam ... | Artola
Nie miałam zbolałej duszy, ale jestem przekonana, że w razie czego akurat te książki byłyby na nią znakomitym plasterkiem przeciwbólowym.
Użytkownik: JERZY MADEJ 09.04.2021 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam. ;) | mafiaOpiekun BiblioNETki
Lektury - MARZEC 2021 r.

1. Rendez-vous ze śmiercią (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (5)
2. W wąwozach Bałkanów (May Karol (May Karl Friedrich)) (6)
3. Przez krainę Skipetarów (May Karol (May Karl Friedrich)) (6)
4. Szut (May Karol (May Karl Friedrich)) (6)
5. Миллионер-невидимка (Чартерис Лесли) [The Invisible Millionaire (Charteris Leslie)] - po rosyjsku (5)
6. Убийство обезьяны (Гарднер Эрл Стенли) [The Monkey Murder (Gardner Erle Stanley)] - po rosyjsku (5)
7. Stara Panna (Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.)) (5)
8. Miasteczko morderców (Rogoziński Alek) (5)
9. Jędza (Orzeszkowa Eliza) (4,5)
10. Карл Смелый (Скотт Вальтер) [Anne of Geierstein, or The Maiden of the Mist (Scott Walter)] - po rosyjsku (6)
11. Sokół pustyni (Ossendowski Ferdynand Antoni) (6)

W ciągłym czytaniu:

1. Biblia (antologia; < autor nieznany / anonimowy >)
2. Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dnie roku: Podług najwiarogodniejszych źródeł wyjętych z dzieł ojców i doktorów Kościoła św. (< praca zbiorowa / wielu autorów >)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: