Dodany: 16.03.2021 10:49|Autor: karolina_helena

Czytatnik: co tam czy tam

1 osoba poleca ten tekst.

Zbrodnia i kara, i inne powtórki po latach


Rzadko wracam do książek. Zawsze wydawało mi się, że szkoda na to czasu, skoro na przeczytanie wszystkiego, czego jeszcze nie przeczytałam a o czym wiem już teraz, że chciałabym przeczytać, życia mi nie starczy, a przecież ciekawych autorów i ich dzieł tylko przybywa. Im starsza jednak jestem, tym bardziej zaczynam doceniać takie powtórne lektury. Raz na jakiś czas sięgam więc po coś, co czytałam w czasach liceum i jedyne, co z lektury zapamiętałam, to zachwyt (chociaż inaczej było z "Lalką" Prusa, która z jakiegoś powodu nie wywarła na siedemnasto czy osiemnastoletniej mnie szczególnego wrażenia, a sięgnęłam po nią ponownie, ponieważ nie mogłam sobie przypomnieć, czy Wokulskiemu udało się w Skierniewicach zginąć pod kołami pociągu czy jednak jeszcze nie; za to ta powtórna lektura zachwyciła mnie całkowicie).

Tym razem padło na Zbrodnia i kara (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)), w świetnym tłumaczeniu Czesława Jastrzębca-Kozłowskiego. Z lektury w czasach licealnych zapamiętałam niewiele: to, co główny bohater zrobił i jak skończył, że pojechała za nim Sonia (ale kim była Sonia?), oraz jakieś mgliste egzystencjalno-Nietscheańskie skojarzenia. Dobrze natomiast zapamiętałam, że wypiłam te kilkaset stron duszkiem, niemalże w gorączce, z przyspieszonym tętnem, nie mogąc się oderwać od lektury.

Teraz, gdy czytałam ją po raz drugi, "Zbrodnia i kara" nie podniosła mi tętna i nie oddziałała aż tak silnie na moje emocje. Tym razem czytałam ją powoli -- tak, jak się pije lampkę dobrego wina, rozkoszując się każdym łykiem. Jest to oczywiście powieść psychologiczna, niezwykłe i przejmujące studium umysłu zbrodniarza, jednak tym razem to nie ta emocjonalna, psychologiczna warstwa powieści przykuła moją uwagę, ale raczej to, co w powieści chłodne i intelektualne. Okazuje się, że "Zbrodnia i kara" to dużo bardziej filozoficzna powieść niż zapamiętałam, a rozważania Dostojewskiego wykraczają poza te dość oczywiste w kontekście historii Raskolnikowa zagadnienia moralne, czy też często przypisywany autorowi (proto-)egzystencjalizm. "Zbrodnia i kara" to jest również filozoficzna refleksja na temat niesprawiedliwości społecznej oraz bezradności jednostki w jej obliczu.

Do lektur czytanych, gdy człowiek był młody, mało wiedział o świecie, niewiele jeszcze przeczytał i niewiele rozumiał, warto jednak wracać. Poza wspomnianą wyżej "Lalką," mam już za sobą powtórkę "Mistrza i Małgorzaty", oraz "Doktora Faustusa" Manna. Może następni będą "Bracia Karamazow" albo "Czarodziejska Góra". A może "Ferdydurke"?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 285
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: