Dodany: 09.03.2021 13:54|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

KONKURS - Nadzieja na sensowność świata


Czy w dzisiejszym materialnym świecie rządzonym przez nieubłagane prawa fizyki jest jeszcze miejsce dla metafizyki i Absolutu? Czy człowiek pytający o sens swojego istnienia ma szanse na znalezienie odpowiedzi?

Od czasów Oświecenia postępy nauki niepowstrzymanie wypierają religię z ludzkiego życia. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach obraz triumfującego Rozumu i znikającej „ciemnoty” uległ zakłóceniu. Ze zdziwieniem spostrzegamy, że w miarę postępów wiedzy nie ubywa obszarów tajemnicy, a nauka nie jest w stanie udowodnić istnienia bądź nieistnienia Boga. Kiedy stoimy twarzą w twarz z tajemnicą, pozostaje nam tylko wierzyć, że kryje się tam boskość, albo przyznać, że jesteśmy za mali, a nasz umysł zbyt ograniczony, by zmierzyć się ze złożonością przyrody.

Nadziei na sensowność świata Jerzy Surdykowski poszukuje odpowiedzi na pytanie: dlaczego umysł dociekający prawdy o kosmosie, kwantach czy tajemnicy życia wciąż formułuje pytania bez odpowiedzi, dotyczące niepoznawalnego Absolutu? I zaprasza nas, czytelników, do tego abyśmy mu w tych poszukiwaniach towarzyszyli.

 

Do wygrania mamy dwie książki "Nadzieja na sensowność świata" Wydawnictwa Copernicus Center Press.

 

Wystarczy odpowiedzieć na pytanie: Jaka książka zmieniła Twoje postrzeganie świata i dlaczego?

 

Na odpowiedzi czekamy do 05.04.2021 r.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: yyc_wanda 09.03.2021 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dlaczego w poszukiwaniu prawdy i Absolutu istnieją wciąż pytania bez odpowiedzi? Może dlatego, że sami ograniczamy się sztywnymi regułami, wyznaczonymi przez naukę? Jeśli chcemy poznać tajemnice i zapuścić się w tereny nieodkryte, musimy otworzyć się na zjawiska paranormalne i wiedzę, która dociera do nas z innych wymiarów przestrzennych. A przykładów na to jest wokół nas coraz więcej. Literatura faktu opisuje niezliczone przypadki NDE (near death experience), ESP (extrasensory perception), dochodzą do nas wieści na temat reinkarnacji, są też informacje przekazywane channelingiem od istot z innych wymiarów – ale my wrzucamy to wszystko do jednego wora z napisem „bełkot”. Nie szukamy w nich prawdy ani klucza do rozwiązania tajemnicy. Co więcej, ignorujemy nawet zjawiska zaobserwowane przez naukę, dla których jednak brak jednoznacznego wytłumaczenia. Świadomość, potęga umysłu, siła woli, umysł ponad materią – czy pojęcia te mają jakieś znaczenie w naszym życiu codziennym, w walce z chorobą? Każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na to sam.
Książką, która otworzyła mi oczy na nieznane światy i rozszerzyła mój światopogląd, jest Księga Urantii (< praca zbiorowa / wielu autorów >). Tam znajduję odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania, nawet na te, kórych nie umiałam sformułować. Czy istnieje Bóg, a jeśli tak, to dlaczego nasz świat jest tak niedoskonały? Czy isnieje życie po śmierci i jak długa jest droga do Raju? Czy nasza planeta jest jedyną zamieszkałą? Co to jest Kosmiczny Umysł? Dlaczego wszechświat się rozrasta? Pytań jest wiele i równie wiele odpowiedzi, które pochodzą od istot pozaplanetarnych. Dziwne? Niemożliwe? Nieprawdziwe? Być może, ale o tym można zadecydować dopiero po bliższym zapoznaniu się z tekstem. Nie jest on łatwy, ale od kiedy poszukiwania sensu życia i wiedzy o wszechświecie były łatwe? Ludzkość od wieków próbowała przejrzeć boskie tajemnice. I oto nam, szczęśliwcom, udostępniono taką możliwość. Nie zmarnujmy jej. Zachęcam do czytania „Księgi Urantii”.
Użytkownik: ilia 11.03.2021 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Całkiem niedawno trafiłam na książkę, która jest podsumowaniem moich wieloletnich poszukiwań i według mnie sensownie odpowiada na pytania, które większość sobie zadaje, albo i nie zadaje i zadowala się gotowymi wypowiedziami tzw. "autorytetów". Po tej książce wszystkie kawałki układanki wskoczyły na swoje miejsce.

Jakie to pytania? Czy istnieje Bóg? Jeśli istnieje, to co to za siła, która stworzyła wszystko, bo przecież nie jest to ten osobowy Bóg z naszych religii, do którego co poniektórzy duchowni mają bezpośrednią linię telefoniczną i mówią maluczkim, co jest dobre, co złe i co ten bóg każe lub zabrania nam robić. Jak powstał Wszechświat? Tak, tak, wiem, że był Wielki Wybuch. Ale co przedtem? Jest jeden wszechświat, czy wiele wszechświatów, a może są światy równoległe? A gdzie się sytuuje to niebo, to piekło? Jaki jest cel życia i czy w ogóle życie ma sens? Jaki? Jeśli życie człowieka, wobec ogromu czasu istnienia świata, to nawet nie mgnienie oka, to po co żyjemy? Jesteśmy, błysk i już nas nie ma; jakie znaczenie ma ten błysk dla Wszechświata? A jeśli ma, to jaki? Skąd się wzięliśmy, dokąd zmierzamy i czy jest jakieś potem? W sumie powinno być, bo jeśli po śmierci nic nie ma, jakie to marnotrawstwo tego wszystkiego co człowiek przeżył i doświadczył oraz jest to ... wielka niesprawiedliwość. Jaki jest sens istnienia Wszechświata i jak to wszystko działa?

Niby naukowcy prawie wszystko wiedzą, a ludzie religii to nie prawie tylko wszystko, ale naukowcy sami przyznają, że jest jeszcze dużo białych plam oraz rzeczy do odkrycia.

Na takie i podobne pytania szukałam odpowiedzi i znalazłam w książce Między Chaosem a Świadomością - Hiperfizyka (Rajska Joanna, Czapiewski Jacek, Rajska Monika)
Użytkownik: Meszuge 12.03.2021 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Jaka książka zmieniła Twoje postrzeganie świata i dlaczego?

"Elementarz" Falskiego. Dzięki niemu, pod koniec klasy pierwszej szkoły podstawowej, umiałem już czytać. Od tego momentu świat nigdy już nie był taki, jak wcześniej.
Użytkownik: MonikaCzyta 19.03.2021 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Jaka książka zmieniła Twoje postrzeganie świata i dlaczego?

Zdecydowanie "Chata" (W.P. Young). Przez całe życie wpajano mi obraz Boga sprawiedliwego, który tylko czyha, aby ukarać za nawet najmniejsze przewinienia. Książka pokazała mi, że w kwestii religii i wiary w Boga jest zupełnie inaczej. Pokazała mi istotę Bożej miłości. Ważnym aspektem jest również fakt, że wpłynęła na postrzeganie świata i ludzi w szerszej perspektywie. Często zdarza się nam oceniać sytuację lub osobę od razu z góry, a tak naprawdę nie zastanawiamy się nad powodem czy przyczyną takiego czy innego zachowania. Oczywiście są sytuacje, które po ludzku emocjonalnie są bardzo trudne. Książka ta pokazała jak łatwo jest nam ocenić drugiego człowieka i w dużym stopniu zmieniła mój schemat myślenia.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 19.03.2021 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nie jestem osobą, której poglądy zmieniają się szybko i radykalnie, a jeśli już, to co najwyżej w jakimś konkretnym aspekcie, np.: interpretacji historii (kwestia syberyjskiej katorgi w XIXw. czy roli niewolników w budowaniu potęgi gospodarczej USA), odrzucenia prezentyzmu i dosłowności odczytu (gatunki literackie Biblii), postaw światopoglądowych ("cnota egoizmu" Ayn Rand, kwestie aborcji), postrzegania grup ideologicznych (ekoterroryzm) albo słuszności sceptycyzmu wobec wszelkich stwierdzeń (jak nadużycia nauki popełniane przez postmodernistycznych intelektualistów).

Tym niemniej jedną z najbardziej istotnych książek, porządkujących moją wizję "nadawania światu sensu" oraz wskazujących mi intrygujące objaśnienia tego, jak ludzie budują swój światopogląd, jest najbardziej prominentne dzieło z socjologii religii, czyli Niewidzialna religia: Problem religii we współczesnym społeczeństwie (Luckmann Thomas).

Dzieło do bólu obiektywne, wskazało przede wszystkim ważne społeczne funkcje religii, dowodzi, że wychowywać można zarówno do teizmu jak i ateizmu (więc fałszywe jest przekonanie, że "później sobie wybierze" - wybierane jest i tak w procesie wychowania). No i przede wszystkim - niejako w odpowiedzi na zagadnienie słuszności "wypierania religii z życia" - wyższe formy religijności są zastępowane przez okultyzm oraz paranaukę, a także kult "Ja". Nie mówiąc o tym, że ideologie to mutacje tradycyjnej religii, zaś seksualny hedonizm/permisywizm staje się współczesną religią.


Na marginesie - ani to nie książka, ani nie został ten tekst przetłumaczony dotąd na język polski, ale wartościowym dla mnie jest odczyt Mahatmy Gandhiego:

"I do dimly perceive that whilst everything around me is ever changing, ever-dying, there is underlying all that change a Living Power that is changeless, that holds all together, that creates, dissolves, and recreates. That informing Power or Spirit is God. And since nothing else I see merely through the senses can or will persist, he alone is. And is this power benevolent or malevolent? I see it as purely benevolent. For I can see, that in the midst of death, life persists. in the midst of untruth, truth persists. In the midst of darkness light persists. Hence I gather that God is life, truth, light. He is love. He is the supreme good. But he is no god who merely satisfies the intellect, if he ever does.
God: to be God must rule the heart and transform it. He must express himself in every smallest act of his votary.
It is proved not by extraneous evidence, but in the transformed conduct and character of those who have felt the real presence of God within.
To reject this evidence is to deny oneself, this realization is preceded by an immovable faith. He who would, in his own person, test the fact of God’s presence can do so by a living faith. And since faith itself cannot be proved by extraneous evidence. The safest course is to believe in the law of truth and love. Exercise of faith will be the safest where there is a clear determination summarily to reject all that is contrary to truth and love.
I confess that I have no argument to convince through reason, faith transcends reason. All that I can advise is not to attempt the impossible."

PS: temat sensu życia/świata chyba jest na fali wznoszącej - już niedługo wydana zostanie podobna w tematyce do "Nadziei na sensowność świata" książka prominentnego (a dla pewnej strony barykady ideologicznej kontrowersyjnego) autora: Mapy sensu: Architektura przekonań (Peterson Jordan Bernt).
Użytkownik: fugare 31.03.2021 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Myślałam nad pytaniem i powodem, dla którego tak trudno byłoby mi wskazać tę jedną lekturę, która zmieniła moje postrzeganie świata. Powodów jest wiele. Jednym z nich jest ciągła niestałość tego, co nas otacza i zmiany, które zachodzą w nas samych. Kiedy przeżyjemy już chwilę olśnienia i wydaje nam się że, być może pod wpływem jakiejś lektury, znaleźliśmy klucz do zrozumienia, jak ten świat funkcjonuje, to otwiera się cała lista nowych pytań.
To zdanie "Od czasów Oświecenia postępy nauki niepowstrzymanie wypierają religię z ludzkiego życia. Jednak w ostatnich dziesięcioleciach obraz triumfującego Rozumu i znikającej „ciemnoty” uległ zakłóceniu." wywołało mój wewnętrzny sprzeciw. Czy ten triumfujący Rozum tak naprawdę zawsze ma Rację? Czy czasami "ciemnota" nie jest po prostu "innością", a uprzedzenie nie daje nam jej obecności zaakceptować? A już pogodzenie Boga i Rozumu jest chyba największym problemem. Próba odpowiedzi na każde z pytań rodzi kolejne i może tak ma być. Może właśnie w tym sens - w poszukiwaniu i w możliwości wybierania w morzu poglądów, lektur. Gdybym miała jednak wskazać lektury najbardziej zmieniające moje spojrzenie na świat i towarzyszących mi ludzi to Podążaj ścieżką Buddy: Niech Twoją religią stanie się życzliwość! (Bstan-'dzin-rgya-mtsho (Gjatso Tenzin XIV Dalajlama; Gjaco Tenzin XIV Dalai Lama), Chodron Thubten) Sztuka szczęścia: Poradnik życia (Bstan-'dzin-rgya-mtsho (Gjatso Tenzin XIV Dalajlama; Gjaco Tenzin XIV Dalai Lama), Cutler Howard C.) i Cud uważności: Zen w sztuce codziennego życia (prosty podręcznik medytacji) (Hạnh Nhất Thích)
Użytkownik: GiaR 02.04.2021 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
*Jaka* książka zmieniła Twoje postrzeganie świata i dlaczego?

Zaimka jaki używamy wtedy, gdy chcemy wskazać na typ zjawisk, rzeczy, osób itp., natomiast zaimka który – gdy chcemy wskazać konkretną rzecz, osobę, konkretne zjawisko itp.

Czy dobrze się domyślam się, że chodzi o wskazanie tylko jednej książki a nie typu?
Użytkownik: fugare 02.04.2021 10:28 napisał(a):
Odpowiedź na: *Jaka* książka zmieniła T... | GiaR
Myślę. że czasami poza regułami, które w tym wypadku nie zostały złamane, ważna jest skuteczność komunikacji. Pewna elastyczność, dopuszczana, a nawet propagowana przez językoznawców, daje większe możliwości przekazania intencji piszącego.
Użytkownik: GiaR 02.04.2021 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę. że czasami poza re... | fugare
Nie mam nic przeciwko.
Sama najchętniej wskazałabym kilka książek.

Chciałam zrozumieć pytanie. :)
Użytkownik: fugare 02.04.2021 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam nic przeciwko. ... | GiaR
Jest ze mną właśnie, tak jak piszesz. Zaczynając, nie miałam w zasadzie w planie wskazywania żadnej konkretnej książki. Ja też zrozumiałam pytanie jako oczekiwanie jednego, konkretnego tytułu i jeśli trzymać się tej zasady to faktycznie moja wypowiedź nie jest regulaminowa :)
Użytkownik: GiaR 02.04.2021 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest ze mną właśnie, tak ... | fugare
Nie oceniam Fugare Twojej wypowiedzi. :)

Skoro pytanie można zrozumieć na dwa sposoby to oceniający powinni przyjąć obie interpretacje; jedna i wiele książek. :)

W końcu konkurs to przyjemność i samo branie udziału jest przyjemnością intelektualną. :)

Użytkownik: Pineforest 05.04.2021 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
"O drzewach, które wybrały Tatry"

Tomasz Skrzydłowski i Beata Słama

O szesnastu drzewach, które występują w Tatrach.

Wiecie jak wygląda kora sosny, siewka jodły? Czy widzieliście 50-metrową jodłę?
Jednak drzewa to nie tylko: pokrój, wysokość, kwiaty, owoce, szyszki, liście, igły, kora. To także powiązania historyczne i kulturowe.

Można przejść przez las i ominąć dziesiątki skarbów. Im więcej o czymś wiemy i poznajemy, tym bardziej to kochamy.

Drzewa to nasi bracia, dawcy dóbr, źródło życiowej mądrości ale przede wszystkim powód do wdzięczności.

Znajomość drzew sprawiła, że mój świat stał się jeszcze piękniejszy a serce wypełnia radość przez cały rok bo każda pora ma swój urok.

Jak drzewa: rośniemy, zielenimy się, kwitniemy, owocujemy, czasem łamiemy ale możemy też być ziemią czyjegoś wzrastania.

Wejście do lasu czy wyjście w góry już zawsze będzie wejściem do świątyni.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 07.04.2021 09:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nagrody wędrują do:
Pineforest
yyc_wanda

Gratulujemy!
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 07.04.2021 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nagrody wędrują do: Pine... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Gratulacje!
Użytkownik: fugare 07.04.2021 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dołączam się do gratulacji!
Użytkownik: Pineforest 07.04.2021 13:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dziękuję oraz gratuluję!
Użytkownik: yyc_wanda 07.04.2021 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy w dzisiejszym materi... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Dziękuję za wyróżnienie. Jednocześnie składam podziękowania wszystkim uczestnikom za tak ciekawe wypowiedzi.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: