Dodany: 31.01.2021 17:53|Autor: dot59
Książka: Z niejednej półki: Wywiady
Nogaś Michał, Munro Alice, Myśliwski Wiesław, Krall Hanna, Proulx Annie E., Vargas Llosa Mario, Kucinski Bernardo, Atwood Margaret, Pleijel Agneta, Zaremba Bielawski Maciej (Zaremba Maciej), Wassmo Herbjørg, Auster Paul, Aleksijewicz Swietłana, Hertmans Stefan, Marías Javier (Marías Franco Javier), Cunningham Michael, Pamuk Orhan, Pilch Jerzy, Eribon Didier, Ash Timothy Garten, Strout Elizabeth, Nesbø Jo, Piñeiro Claudia, Świetlicki Marcin, Cercas Javier, Szczygieł Mariusz, Gospodinow Georgi (Gospodinov Georgi), Knausgård Karl Ove, Wicha Marcin, Laub Michel, Smith Zadie, Adichie Chimamanda Ngozi, Foer Jonathan Safran, Ward Jesmyn, Broom Sarah M., Masłowska Dorota, Rejmer Małgorzata, Louis Édouard, Tokarczuk Olga
Oni zawsze mają coś do powiedzenia
Wywiady z pisarzami, których lubię, czytam dla przyjemności, przekonana, że zawsze mogą jeszcze dopowiedzieć coś, czego nie wiem o ich pisarstwie i o nich samych, wskazać na jakieś drugie dno ukryte pod główną warstwą tego czy owego utworu, zmienić mój sposób spojrzenia na daną scenerię, bohatera czy sekwencję wydarzeń.
Wywiady z pisarzami, których nie znam, czytam z ciekawości, bo a nuż sposób, w jaki przedstawiają siebie i swoje dzieła, wskaże mi, że warto się ich dorobkiem twórczym zainteresować.
Wywiady z pisarzami, z których utworami miałam kontakt, lecz nie zaowocował on jakimiś szczególnymi wrażeniami albo pozostawił wręcz negatywne wspomnienia, czytam dla zasady, wychodząc z założenia, że lektura tak czy owak coś mi da: albo utwierdzę się w mniemaniu, że to, co dana osoba ma do przekazania, i tak do mnie nie dotrze, więc szkoda czasu na kolejne próby poznawania jej twórczości, albo mnie jednak czymś zaintryguje i wobec tego może warto się porwać na kolejne podejście.
Logiczne więc było, że nie oprę się pragnieniu zagłębienia się w książkę, obiecującą „37 rozmów na prawie 700 stronach do czytania przez 14 godzin”[1]; jak się okazało, i wywiadów, i rozmówców jest nawet więcej, bo co prawda przelotny kontakt z Alice Munro trudno nazwać prawdziwą rozmową (w zamian otrzymujemy historię długotrwałych poszukiwań, dzięki którym autorowi udało się tych kilka słów z nią zamienić, a także opowieść o recepcji jej twórczości w ojczystej Kanadzie), ale za to w jednym przypadku zamiast pojedynczego autora występuje para małżeńska (niebędąca jednak duetem w sensie literackim), w dwu innych zaś z tą samą osobą autor rozmawia kilkakrotnie, za każdym razem o innych utworach i innych aspektach jej pisarstwa. Godzin nie liczyłam; może i było ich czternaście, może trochę więcej, ale na pewno nie ciurkiem; tego rodzaju publikację trzeba sobie rozłożyć na raty, bo inaczej zaczną nam się zlewać w jedno wypowiedzi poszczególnych respondentów i nie zapamiętamy z nich za wiele, może poza tym, że – ponieważ większość rozmów miała miejsce w ostatnich 4 latach – prawie wszyscy reprezentanci świata anglojęzycznego wymienili nazwisko urzędującego wówczas prezydenta USA w kontekście zgoła nieprzysparzającym mu chwały. Sporo jest, nawiasem mówiąc, w tych wypowiedziach polityki. Trudno się temu dziwić, bo spora część indagowanych twórców pochodzi z krajów, w których niepokoje polityczne stały się już niemal znakiem firmowym, inni znów zaangażowani są w ruchy ekologiczne czy feministyczne, które, chcący czy niechcący, o politykę otrzeć się muszą. Ale, oczywiście, o literaturze mówi się także sporo, w najróżniejszych jej ujęciach: jedna osoba opowiada o zbieraniu materiałów do książki, inna o wymyślaniu tytułu, jeszcze inna o niebezpieczeństwach zbyt szczerego przelewania własnych doświadczeń na karty powieści, ktoś wspomina ulubione lektury, ktoś tłumaczy zachowania swoich bohaterów…
Nie bez znaczenia jest w tym wszystkim wkład autora, który przed każdym wywiadem musiał przeczytać przynajmniej ważniejsze (a czasem, jak się zdaje, wszystkie dostępne) dzieła danego pisarza i zapamiętać je na tyle, by móc o nich ze znawstwem dyskutować. Chociaż w tej kwestii zdarzyły mu się drobne potknięcia: najwyraźniej uszło jego uwadze, że „Accordion Crimes”[2] Annie Proulx zostały przetłumaczone na polski (ukazały się w roku 1996 jako „Akordeonowe zbrodnie” i zwróciły moją uwagę na tę pisarkę) i że polski tytuł słynnej rozprawy Neila Postmana to nie „Zabawiamy się na śmierć”[3], lecz „Zabawić się na śmierć”. Zespół redaktorsko-korektorski przepuścił też dwie dość haniebne, bo umiejscowione w nazwiskach znanych osób, literówki – na skutek czego pojawili się w tekście „Jane Austin”[4] i „jeden z bohaterów Ksiąg Jakubowych ksiądz Chmielewski”[5] – i jeden lekki lapsus, w wyniku którego ta sama postać w tym samym akapicie występuje jako „dziadek mojego kuzyna” i „kuzyn dziadka”[6].
Za te drobiazgi ujęłam z oceny pół punktu, ale i tak książka pozostanie w mojej pamięci jako ogromnie ciekawa i inspirująca; najwięcej przyjemności dostarczyły mi rozmowy z (kolejność zgodna z oryginalną): Wiesławem Myśliwskim, Annie Proulx, Margaret Atwood, Agnetą Pleijel i Maciejem Zarembą-Bielawskim, Orhanem Pamukiem, Elizabeth Strout, Mariuszem Szczygłem, Marcinem Wichą, Zadie Smith (już ją dwa razy bardziej lubię za jej stosunek do mediów społecznościowych!) i Olgą Tokarczuk, a najbardziej poruszyła opowieść Bernarda Kucinskiego o tym, jak pisał swą jedyną książkę, opartą na dramatycznych faktach z życia własnej rodziny. Uboczny (a zarazem łatwo przewidywalny) skutek tej lektury to co najmniej kilka tytułów książek dorzuconych na kosmicznie długą listę pt. „Trzeba by przeczytać” i kilka przerzuconych na wyższe miejsca w kolejce (a jedna – „To, co możliwe” Strout – już nawet pomyślnie załatwiona).
[1] Michał Nogaś, „Z niejednej półki: Wywiady”, wyd. Agora, 2020, z okładki.
[2] Tamże, s. 93.
[3] Tamże, s. 477 i 490.
[4] Tamże, s. 483.
[5] Tamże, s. 615.
[6] Tamże, s. 444.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.