Znów przyszła zima, śniegu nasypało
Słońca jest tak bardzo, bardzo mało
Myślę sobie o wiośnie czasami
Znów zachwyci mnie maj konwaliami
Bzy zakwitną liliowo i biało
I słoneczko znów będzie nam grzało
Będą kwitły drzewa owocowe
I nie będzie depresji zimowej
Jeszcze tylko trzy, cztery miesiące
I znów pięknie zaświeci nam słońce
Lecz na razie zła zima panuje
Mróz okrutny ziemię naszą skuje
I zostają o wiośnie marzenia
Doczekają się one spełnienia.