Dodany: 26.12.2020 11:30|Autor: zielkowiak

Gdy zmarli stają się nam niemal tak bliscy jak żywi...


"Miasto pamięci" Zuzanny Orlińskiej - czy to jest książka, którą same dzieci przeczytają? No, nie wiem. Znalazłam na jednym z portali książkowych, że to lektura odpowiednia dla osób w wieku 9-12 lat. Musiałyby to być dzieciaki super zainteresowane historią , by samemu łyknąć taką dawkę wiedzy. To przewodnik DLA DOROSŁYCH, by czytali, a jeszcze lepiej - OPOWIADALI DZIECIOM, do czego bardzo zachęcam i co sama wypróbowałam.

Niezwykle mi się podobała - czternaście spacerów po Starych Powązkach, każdy wg innego klucza. W fazie pomieszania pojęć patriotyzmu/nacjonalizmu/szowinizmu dobrze jest przeczytać o polskich patriotach z dawnych lat (rozdział "Niech się Polska przyśni tobie"), ale też o osobach z zagranicy, które związały się z naszym krajem ( "Wiele narodów i kultur") i zastanowić, że narodowość to nie to samo co obywatelstwo, że można być związanym z dwoma/trzema krajami na raz i być Polakiem (Francuzem, Anglikiem et cetera...) z wyboru. Można też poszukiwać koligacji rodzinnych w rozdziale o słynnych rodach ("Niedaleko pada jabłko od jabłoni") i zastanawiać się nad procesem asymilacji. Oczywiście wszystko to opisuję z pozycji dorosłego, ale dzieciom też spokojnie można ( a nawet trzeba) tłumaczyć.

Poza tym w książce można przeczytać o tym, że kiedyś śmierć przychodziła dużo częściej do najmłodszych niż dziś ("Dzieci i anioły"), zadumać się nad "Niepospolitymi umysłami" i porozmyślać o wielu wielu sławnych kiedyś, a dziś zapomnianych ludziach. "Miasto pamięci" to także opowieść o zwierzętach (tych zamieszkujących cmentarz i tych utrwalonych w brązie i kamieniu), stylach architektonicznych i obyczajach, nie tylko pogrzebowych. Dzięki niej można się dowiedzieć skąd pochodzi nazwa bramy Honoraty i co oznacza skrót DOM na epitafiach (i nie jest to określenie na mieszkanie/dom zmarłego, jak twierdzi jeden z bohaterów książki - wnuk, którego dziadek oprowadza po cmentarzu...).

Piękne ilustracje, bibliografia, indeks osobowy, mapki, by było łatwiej trafić do danego grobu. A przede wszystkim pełne erudycji opowieści o niezwykłych osobowościach. Poza tym opisy nietypowych nagrobków i historii z nim związanych. Na pewno odbędę z młodszymi członkami mojej rodziny kolejne spacery po Powązkach, bo w wielu miejscach nigdy nie byłam (a wydawało mi się, że znam trochę ten cmentarz). Książka, która zachęca do ruchu!
Ale według mnie nie jest przeznaczona tylko dla warszawian, spokojnie można ją czytać nawet nie będąc nigdy w stolicy.

Jedyna wada dla mnie to część (na szczęście niezbyt pokaźna) opisów wydrukowana małymi bladoniebieskimi literkami - a to już nie na mój wzrok, zwłaszcza o 5.30 w autobusie zimą…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 212
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: