Dodany: 22.11.2020 20:22|Autor: Wiktor P

Nie jest aż tak źle... Czyli dlaczego lepiej żyć teraz niż kiedyś.


Świat schodzi na psy, ludzkość stacza się w przepaść, cywilizacja upada, czeka nas totalna katastrofa, a tak w ogóle to kiedyś było lepiej. Twierdzenia takie i takim podobne pojawiają się w wielu Polaków (i Polek) rozmowach, nie tylko tych nocnych. Zawsze zastanawiałem się, jakie są psychologiczne motywy takiej oceny rzeczywistości. Żyjemy w końcu w kraju, który w ciągu ostatnich trzydziestu lat dokonał znacznego skoku rozwojowego i wydawać się może, że spojrzenie na aktualną sytuację będzie bardziej optymistyczne. Mimo wciąż istniejących zaniedbań, większości z nas żyje się znacznie lepiej niż 30 lat temu. A jednak mamy skłonność, aby oceniać otaczający nas świat w sposób przesadnie negatywny...

W książce "Factfulness: Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą" Hans Rosling pokazuje, że taki sposób myślenia jest wspólny dla całej ludzkości. Wynika on z instynktów, które wyrobiliśmy sobie przez tysiące lat ewolucji. Jednostkom żyjącym w stanie pierwotnym pozwalały one na przeżycie. W dzisiejszym świecie korzyści z ich posiadania nie są już tak oczywiste. Często zniekształcają nasz ogląd rzeczywistości, napawając nas niepotrzebnym lękiem i obawami. I sprawiają, że nasza wiedza o świecie nijak ma się do faktów. Brak wiedzy wpływa z kolei na nasze życie. Na dokonywane wybory, na to, jak kształtujemy otaczającą nas rzeczywistość. Często niepotrzebnie ulegamy lękom, podsycanym przez media czy polityków, którzy w ten sposób próbują zdobyć naszą uwagę i nasze głosy.

Rosling bierze pod lupę wiele aspektów życia i opisuje, w jaki sposób zmieniały się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu, czasem kilkuset lat. I dochodzi do wniosków sprzecznych z wgraną w nas intuicją człowieka pierwotnego. Okazuję się chociażby, że żyjemy dłużej i jesteśmy zdrowsi niż nasi poprzednicy, wypleniliśmy wiele chorób. Poziom egzystencji większości ludzi na świecie również znacznie się poprawił, coraz mniejszą ich liczbę dotyka skrajna bieda. Mniej osób ginie w konfliktach zbrojnych. Nie jest oczywiście idealnie, ale postęp jest ogromny. I takie są fakty. Fakty oparte na twardych danych naukowych.
Co ciekawe, sposób myślenia oparty na instynktach nie jest przypisany osobom słabiej wykształconym. Ankieta przeprowadzona wśród noblistów również wykazała ich ignorancję w zakresie wiedzy o aktualnym poziomie życia ludzkości. Czytając "Factfulness..." uświadamiamy sobie, jakie błędy myślowe popełniamy. Autor w sposób przystępny i zrozumiały przedstawia mechanizmy działania naszego mózgu, które są tych błędów przyczyną. Książka pozwala je zrozumieć, a zrozumienie, jak pisze Rosling, prowadzi do spokoju ducha.

Po lekturze omawianej pozycji bardziej optymistycznie spojrzymy na świat. Przefiltrujemy przekazy medialne przez sito nowo zdobytych informacji i umiejętności poznawczych. Być może z mniejszym lękiem będziemy patrzeć na życie. Dla niektórych nie będzie to jednak zaletą. Nie będzie można już tak łatwo i beztrosko ponarzekać na otaczającą nas rzeczywistość. Dlatego ostrzegam - nie jest to książka dla wiecznych malkontentów. Mogą oni poczuć duży dyskomfort po jej przeczytaniu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 506
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: