Moje wrażenia po przeczytaniu książki "W krainie dębów i krwi"
Książka "W krainie dębów i krwi" opowiada historię rodaków mieszkających na Wołyniu.
Powiedzieć o tej książce, że to saga rodzinna z historią w tle, to w moim odczuciu mało. Ta powieść, to raczej lekcja historii Polski i Polaków z lat 1913-1945,a w tle zwyczajna rodzina polska z Wołynia, rodzina Korzeniowskich. Wiele wydarzeń i zwykła polska rodzina wielopokoleniowa. Książka ciekawa, szczególnie dla osób, które lubią, gdy w losy bohaterów wplecione są opisy wydarzeń historycznych. Dzięki temu można łatwiej zrozumieć tamte czasy i uczucia towarzyszące poszczególnym postaciom.
Książkę czytałam z żywym zainteresowaniem, ponieważ obok opisów walk pojawiły się też opisy miasteczek Wołynia i jego przyrody. Pomogło mi to głębiej zanurzyć się w lekturze i wyobrazić sobie tamte tereny. Jeśli ktoś lubi takie książki, to polecam.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.