Dodany: 25.10.2020 13:57|Autor: koczowniczka

Policjanci z Maardam po raz trzeci


W kraju, w którym toczy się akcja „Powrotu” Håkana Nessera, czyli trzeciej części serii o policjantach z Maardam, nadzwyczaj niefrasobliwie podchodzi się do bezpieczeństwa dzieci. Oto czternaścioro przedszkolaków w wieku od trzech do sześciu lat pod opieką dwóch kobiet, w tym jednej mocno chorej, jedzie na wycieczkę do lasu, i to nie maleńkiego, tylko dzikiego, przepastnego. W programie jest pieczenie kiełbasek oraz trzygodzinny spacer. Podczas tej wycieczki dochodzi do szeregu nieszczęść – zaczyna padać deszcz, chora opiekunka przestaje spełniać swoje obowiązki, a druga nie daje sobie rady i co chwilę traci dzieci z oczu, wreszcie jedno z maleństw znajduje nieżywego mężczyznę. Aby było jeszcze straszniej, zwłoki są w stanie zaawansowanego rozkładu i mocno niekompletne, bo pozbawione głowy oraz kończyn.

Van Veeteren i jego koledzy wszczynają śledztwo. Już ustalenie personaliów zabitego sprawia spore trudności, na domiar złego wszystko wskazuje na to, że obecne morderstwo powiązane jest z dwoma popełnionymi wiele lat temu. Wtedy ofiarami były kobiety, a zbrodniarzem najprawdopodobniej pewien sportowiec, zdyskwalifikowany za używanie amfetaminy. Choć domniemany sprawca nie przyznał się do winy i choć prokuratura nie miała przeciwko niemu ani cienia dowodu, a tylko mgliste poszlaki, został skazany na dwadzieścia cztery lata więzienia. Przed rokiem wyszedł na wolność i od tamtej pory chyba nikt go nie widział. Policjanci próbują porozmawiać z jego dawnymi sąsiadami, jednak natrafiają na zmowę milczenia. To częste zjawisko w miejscowościach, w których każdy każdego zna i wszyscy boją się, by nieopatrznym słowem nie zaszkodzić komuś lub nie ściągnąć na siebie czyjejś złości.

Dużo miejsca w powieści zajmuje wątek osobistych problemów Van Veeterena. Komisarz od dawna cierpi z powodu bólów brzucha. Już wie, że to rak jelita i że trzeba wyciąć sporą część tego narządu. Przepełnia go strach przed operacją, ale też złość, że nie może brać czynnego udziału w śledztwie. Leżąc w szpitalnym łóżku, studiuje raporty, odsłuchuje nagrania przygotowane przez kolegów, znajduje też oczywiście czas na dokuczanie pielęgniarkom. Jedną z nich budzi w środku nocy i każe sobie przynieść... piwo.

„Powrót” okazał się jedną z ciekawszych, a zarazem smutniejszych części serii. Smutniejszych, gdyż policjanci stykają się z wieloma budzącymi wstręt kreaturami, a Van Veeteren snuje ponure myśli o swoim zdrowiu i o moralności. Zastanawia się na przykład, co robić, kiedy wiadomo, że dany człowiek popełnił morderstwo, ale nie uda się go skazać: dać mu spokój czy może dokonać samosądu? Powieść przygnębia także dlatego, że pokazuje, jak łatwo opinia publiczna uznaje niektórych ludzi za winnych. Wystarczy, że ktoś jest mizantropem i nie broni się przed oskarżeniami, a sąsiedzi i znajomi mogą przypisać mu czyjeś winy, a potem nie dbać o ujawnienie prawdy. Tak zachowują się nie tylko zwykli Kowalscy, ale niestety także pracownicy wymiaru sprawiedliwości.

Powrót (Nesser Håkan)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 419
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: