Gdzie znajdę złoto, czyli recenzja „Pałacu pod ptasimi głowami”
Oficjalna recenzja PWN
Recenzent: Kamil Żółkiewicz
Historia zaczyna się bardzo niewinnie - jak to zawsze ma miejsce. Na kartach książki Agnieszki Płoszaj dochodzi do bardzo niecodziennych sytuacji. Cała akcja rozgrywa się w Polsce, a dokładniej w Łodzi. To właśnie tam przyjeżdżają angielscy poszukiwacze skarbów. Na terenie pałacu Bennichów na szczęśliwców czeka złoto. Głównymi bohaterkami są Jagoda Brylska wraz z siostrą Hanią. Zaraz po szkole postanawiają wybrać się do pałacu. Tam zobaczą prawdziwą akcję poszukiwania złota. W pewnym momencie pojawia się mały piesek. Ten przynosi pamiętnik Majordomusa. Przygoda dopiero się zaczyna...
Historia wciąga w jednej chwili i trzyma w napięciu. Od pierwszego zdania wszystko wydaje się bardzo ciekawe. Cała konstrukcja daje w rezultacie bardzo intrygujący efekt. Wystarczy podrzucić tak dobrą powieść dziecku i zachęcić je do lektury, a momentalnie znajdzie się na ostatniej stronie. Co jeszcze można znaleźć w powieści?
Ilustracje, które są jednocześnie bardzo proste i pomysłowe. Idealnie trafią do dzieci. Będą stanowiły przedłużenie dziecięcej wyobraźni, co pozytywnie wpłynie na chęć czytania. Nie ma lepszej zachęty, by sięgnąć po książkę, niż znaleźć pomiędzy okładkami ciekawą historię z przemyślanymi ilustracjami. Czy bez rysunków byłoby to samo? Oczywiście, że nie! Ilustratorka ma za sobą kawał porządnej pracy. W ten sposób autorki mogą wpływać na obraz wyobraźni dziecka.
Język, którym posługuje się autorka, jest bardzo łatwy. Zazwyczaj w akapitach dominują proste zdania. W ten sposób dzieci nie będą miały problemów ze zrozumieniem treści. To dodatkowo przełoży się na efektywność czytania i najmłodsi czytelnicy przeczytają zdecydowanie więcej, niż zazwyczaj w przypadku znacznie bardziej skomplikowanych konstrukcji językowych.
Autorka w ciekawy sposób bawi się dynamiką akcji. Wydarzenia mają różne tempo. Jedne rozwijają się szybko, a inne bardzo wolno. Dzięki temu czytelnik nabiera na chęci poznawania kolejnych i kolejnych wydarzeń. Agnieszka Płoszaj w interesujący sposób zaaranżowała narrację. Ma ona duży udział w kreowaniu sensacyjnego klimatu.
Przygoda przedstawiona w książce jest niecodzienna. Co prawda autorka zdecydowanie przemyślała całą akcję i wszystko ma swój sens, jednak w kilku chwilach zabrakło pewnej konsekwencji. To niczego nie ujmuje powieści, mogącej być dobrą propozycją także dla tych, którzy zdecydowanie nie przepadają za czytaniem.
Ocena: 4,5/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.