Literackich podróży na Kresy ciąg dalszy. Tym razem z doświadczoną bywalczynią tych terenów- Katarzyną Węglicką.
Dzięki
Kresowym szlakiem (
Węglicka Katarzyna)
podróżujemy po całych niemal kresach. Śladami bytności tam polskich wybitnych postaci historycznych, znakomitych pisarzy, ale także śladami materialnymi: ruin po polskich dobytkach stawianych tam na przestrzeni wieków. Pamięć o przeszłych pokoleniach powinna być obowiązkiem całego narodu.
Adam Mickiewicz pisał: Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże, zapomnij o mnie.
Wątków podróży było mnóstwo. Polskich śladów pełno, mimo że naocznych świadków tamtej bytności coraz mniej. Poczujmy klimat tamtego regionu kreślony piórem choćby Kazimierza Wierzyńskiego:
Niedaleko był zamek Herburtów-ruiny,
Z których prawie że nic już dzisiaj nie pamiętam:
Jak kiedyś przyjechał do nas kto z rodziny,
Szliśmy tam na wycieczkę w niedziele lub święta.
Znałem wszystkich druciarzy i wszystkie papugi,
Każdy walc katarynki smętnie monotonny,
To wszystko, co nie wraca nigdy po raz drugi,
Z pierwszej młodości wzęte w sentyment dozgonny.
Chyba ty, zaprzedała w głuchym zapomnieniu,
Nawiałaś mi ten poszum, co nade mną lata,
Zamknięta w swej zadumie, podobna sumieniu,
Prowincjo mej młodości, serce świata!
Śladów Brunona Schulza poszukamy w Drohobyczu, podążymy za Marią Rodziewiczówną do Hruszowej, gdzie przyjrzymy się Dewajtisowi. Poszukamy Sobola i Panny, poczujemy klimat puszcz i mokradeł, będziemy uciekali przed niespotykanie krwiożercymi komarami. Melchior Wańkowicz wspomni co nieco o Kałużycach, w Ubielu przysłuchamy się utworom Moniuszkowskim. I tak dalej… I tak dalej…
Obrońcy polskich Kresów doczekali się swoich pieśni, wruszających:
Z ziemi go wzięli, z braćmi pospołu
I do wspólnego złożyli dołu,
Dół wykopali, tam zasypali
Chwilę stanęli i poszli dalej.[…]
Idą żołnierze, trąbki im grają
Krzyże virtuti z piersi błyskają
A on tam leży, w szarej koszuli
Zamiast virtuti ma ślad po kuli.
O nasz kolego, chłopcze kochany
Kładniem modlitwy na twoej rany
Może usłyszy w niebie Panienka
Może już stanie,dziś przy Twym grobie,
Może od Polski łzą cisną Tobie.
Połączenie wspomnień, zdjęć, poezji, gawęd. To wszystko znalazło się na kartach kolejnej książki o Kresach, którą miałem okazję przeczytać. Odbyłem kolejną podróż do miejsc, które są, ale których tak naprawdę już nie ma. Dziwne uczucie. Podsumuje może Marian Hemar.
I jeśli kto już zapomniał- to mu przypominać,
I jeśli kto nie widzi- to mu w oczy świecić-
I tych co już nie tęsknią- tęsknoty nauczać,
I tych którzy nie wiedzą- do tej wiedzy zmuszać,
Tym co nie chcą pamiętać- pamięcią dokuczać,
I tych co już nie płaczą- znowu do łez wzruszać…
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.