Recenzja oficjalna PWN

Recenzent: Martyna Kardyś

Każdy człowiek jest inny, a co za tym idzie, każdy związek jest inny. Ciężko jest znaleźć idealną receptę na udane wspólne życie, ale wiele lat stażu pozwala na wypracowanie pewnych zachowań i poznanie siebie. Błażej Strzelczyk podczas rozmów z bohaterami książki stara się zgłębić temat zakochania, miłości czy przyjaźni w związku.

„Moja żona głaszcze jeże: Rozmowy małżeńskie” to zbiór rozmów przeprowadzonych przez dziennikarza Błażeja Strzelczyka z małżeństwami z długim stażem. Jego rozmówcami są Henryka Krzywonos-Strycharska i Krzysztof Strycharski, Justyna Pronobis-Szczylik i Cezary Szczylik, Ludwika i Henryk Wujcowie, Hanna i Antoni Gucwińscy, Elżbieta i Przemysław Malzhanowie, Barbara i Ludwik Wilczyńscy, Joanna i Jan Kulmowie, Grażyna i Wojciech Jagielscy, Małgorzata Goetz i Karol Modzelewski oraz Anna i Tadeusz Sobolewscy.

Sam opis książki obiecuje bardzo wiele czytelnikowi. Konwersacje o miłości, zakochiwaniu się, udanym związku i o tym co w małżeństwie najważniejsze. Dostajemy jednak raczej historie poszczególnych małżonków: jak się poznali, gdzie mieszkali czy jak zakładali rodzinę. Mamy tutaj też trochę rozmów o aspektach wykonywania zawodów rozmówców. Nie jest więc to do końca to, co czego oczekujemy.

Nie oznacza to jednak, że książkę należy od razu przekreślić. Ciepłe, pełne uczucia dyskusje między bohaterami i interesujące historie z ich życia sprawiają, że czyta się to wszystko z przyjemnością. Nieco mniej jest o miłości i udanym małżeństwie, ale można znaleźć trochę informacji na ten temat. Samo spojrzenie na inne małżeństwa może sprawić, że zrozumiemy, co dla naszego związku będzie dobre.

Ciężko jest jednoznacznie ocenić propozycję Błażeja Strzelczyka. Niektóre wymiany zdań są ciekawsze, widać, że autor dobrze rozumie się z rozmówcami. Inne wypadają trochę gorzej, trudniej jest znaleźć wspólny język, jednak nie można autorowi odmówić dobrego przygotowania się do spotkań. Nie można tego rozpatrywać nawet jako poważnego zarzutu, ponieważ każdy człowiek jest innym rozmówcą.

Autor zostawił duże pole do popisu bohaterom, nic więc dziwnego, że książka zeszła na trochę inne tory. Szkoda jednak, że nie dziennikarz nie konstruował konkretnych pytań, dzięki czemu dostalibyśmy opowieści o zupełnie innym kształcie. Szkoda, że Błażej Strzelczyk nie udzielał się zbyt dużo w trakcie wywiadów. Jest on osobą młodą, więc mógłby wnieść do przedstawionych historii zupełnie inne spojrzenie i pewną świeżość.

„Moja żona głaszcze jeże: Rozmowy małżeńskie” nie jest do końca tym, co nam obiecuje. To po prostu zbiór wywiadów z 10 interesującymi małżeństwami o wspólnym życiu, rodzinie, przeszłości czy pracy. Są to lekkie, ciepłe opowieści, które uchylą nam rąbka tajemnicy na temat życia osób mniej lub bardziej znanych.

Ocena recenzenta: 4/6