Dodany: 27.09.2020 20:47|Autor:

z okładki


Eseje te są zapisem wędrówek w różne zakola mroku, w różne strefy próbującej osaczyć nas zewsząd ciemności. Nie po to jednak, aby się tam zgubić, aby się zatracić w swoistej "religii" bezradności i grozy. Chodzi raczej o czyhanie na ciemność - o to, aby postępując śladami wielkich mistrzów, takich jak Kohelet, Szekspir albo Rothko, odkryć w niej negatywny warunek naszego "bycia-w-świecie", potęgujący jego wartość, barwę i sens. I o to wreszcie, by wydobyć z przygodności istnienia, ze zmagania się z nicością, troską i trwogą, niedaremność wszelkich naszych dramatów, wszelkich naszych kłopotów z życiem, naszej - słowem - egzystencjalnej przygody.


Zbigniew Mikołejko (ur. w 1951 r, w Lidzbarku Warmińskim), filozof i historyk religii, eseista; kierownik Zakładu Badań nad Religią i profesor w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, członek Akademii Amerykańskiej w Rzymie (1996), wieloletni wykładowca różnych uczelni warszawskich. Autor blisko tysiąca publikacji w dziewięciu językach. Ważniejsze książki: "Katolicka filozofia kultury w Polsce w epoce modernizmu" (1987), "Elementy filozofii" (siedem wydań, 1998-2008), "Mity tradycjonalizmu integralnego" (1998), "Emaus oraz inne spojrzenia do wnętrza Pisma" (1998), "Śmierć i tekst. Sytuacja ostateczna w perspektywie słowa" (2001), "Żywoty świętych poprawione" (2001, 2004, 2011), "W świecie wszechmogącym. O przemocy, śmierci i Bogu" (2009), "We władzy wisielca", t. 1-2 (2012-2014), "Żywoty świętych poprawione ponownie" (2017), "Gorzkie żale" (2017), "Między zbawieniem a Smoleńskiem" (2018), "Heilsberg, to miasto" (w druku). W 2013 roku ukazał się przeprowadzony przez Dorotę Kowalską jego "wywiad-rzeka" pt. "Jak błądzić skutecznie". Wyróżniony m.in. Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Nagrodą ACADEMIA (za Najlepszą Akademicką Książkę Humanistyczną, 2015) i Nagrodą Kazimierza Jagiellończyka.


"Nie da się bez dygotu serca opowiadać o rzeczach ostatecznych, najbardziej mrocznych i do głębi drapieżnych. Ale opowiadać o nich musimy - chcemy tego czy nie. Bytujemy przecież od nicości do nicości - i taki jest nieodparty horyzont naszego losu, naszego zbłądzenia w świat".

"Kilka słów wstępnych"


"Szekspir jest jednym z tych niewielu, którzy pozwalają widzieć jasno, w bezwzględnym jak skalpel Tulpa objawieniu, to właśnie, z czym nie radzi sobie nasz mętny wzrok - otępiały od codziennej troski i trwogi, histerycznie rozedrgany w nadaremnym oporze przeciw »Sein-zum-Tode« i skupiony zarazem na bolesnym, wymuszonym tańcu z Bezlitosną. (...) Szekspir jednak inaczej prowadzi nasz wzrok - i nie pozwala trzymać się za ręce. Szekspir wie bowiem, wie brutalnie, podobnie jak jego daleki brat, Kohelet, że kiedy przychodzi koniec, urywa się taniec, urywa się muzyka, i martwe ciała opadają w dół śmierci, w toń śmierci. I, doprawdy, nic więcej, nic więcej".

"Śmierć, zmysły, szaleństwo (i lustro czarnej wody)"


[Sic!, 2018]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 118
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: