Dodany: 27.09.2020 14:20|Autor: michabbs

Nie, nie, nie


Wszyscy twierdzą, że książka ta jest znakomita, fenomenalna, niepowtarzalna, dająca do myślenia. A ja się z tym kompletnie nie zgodzę. Główny bohater jest alkoholikiem, który przez całą książkę szuka, gdzie i z kim można by się napić. W dodatku jako nieletni kombinuje, skąd by tu wytrzasnąć jakiś trunek. Jest kłamcą, co i rusz opowiadającym wymyślone na poczekaniu historyjki. W dodatku co chwila pali. Zresztą nie tylko on - w zasadzie każdy bohater pali. Jedyną niepalącą osobą w całej historii jest prostytutka, która odwiedza go w pokoju hotelowym. Ba, nawet gdy młodsza siostra bohatera przyznaje matce, że paliła (choć to akurat było kłamstwo), to wcale nie zostaje za to napomniana, a matka przechodzi nad tym do porządku dziennego.

Ta książka jest lekturą dla szkoły podstawowej. Czego ona ma nauczyć? Co ma pokazać? W tekście co i rusz padają "k...y" z ust przeróżnych bohaterów, głównie uczniów. Ja rozumiem, że książka ma 70 lat i pokazuje niedzisiejszy świat (zresztą w dzisiejszym świecie słowo to jest być może jeszcze bardziej powszechne), ale co to niby wnosi?

Jaki sens katować dzisiejszych uczniów czymś co kompletnie odstaje od rzeczywistości?
Jak już ma być nietypowa książka o dorastaniu, to lepiej się wziąć za "Mechaniczną pomarańczę". Też nie jest to współczesny świat, a językowo bez porównania lepsza...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 329
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: