Recenzja oficjalna PWN

Recenzent: Urszula Janiszyn

Takie życie maga/czarodzieja, to musi być dopiero fajne... - zapewne tak myśli sobie każde dziecko, marzące o codzienności wypełnionej magią, zaklęciami i niezwykłymi przygodami... Jednakże rzeczywistość może okazać się zgoła odmienna, o czym przekonuje nas we wspaniały sposób piękna powieść Idy Pierelotkin "Tajemne życie magów", która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Akapit Press. Poznajmy zatem tę opowieść i wrażenia, jakie płyną z jej lektury...

To opowieść o magach... - trzech warszawskich magach, którzy pewnego popołudnia przysiadają na parkowej ławeczce, wyczarowują ciepłą herbatę i rozmawiają o swoim życiu. Rozmawiają o swoich rodzinach - każdy z nich ma trójkę dzieci jednakowej płci, co jest normą u magów - o swoim codziennym i nie najłatwiejszym życiu, czy też wreszcie o kompromitujących zajęciach (zaczarowywanie starych aut w piękne samochody rodem z salonu, wróżenie przyszłości w przebraniu Cyganki), z którymi musieli się pożegnać, zasilając szeregi bezrobotnych... Rozmowom tym przysłuchuje się jednak ktoś czwarty, kto wkrótce odegra w życiu czarodziejów bardzo ważną rolę...

Ida Pierelotkin oddała w nasze ręce książkę niezwykłą, która wpisuje się swoim charakterem w nurt fantasy i baśni, ale jednocześnie skupia się na realizmie, codzienności i prozie zwykłego życia. Magia, czary i wydarzenia o nadprzyrodzonym charakterze łączą się tu bowiem płynnie z opowieścią o losach trzech głównych bohaterów, którzy zmagają się z kłopotami w pracy, rodzinnymi nieporozumieniami i masą innych spraw, jakie dotyczą każdego z nas. I to właśnie wydaje się czynić tę książkę tak wyjątkową, intrygującą i inną od reszty. Co więcej, cechują ją także piękne, mądre i niezwykle ciepłe emocje.

Na fabułę składają się opowieści poszczególnych magów, którzy dzielą się niezwykłymi historiami ze swojego życia. To podróże w przeszłość, odnoszące się zarówno do ich młodości, poznawania przyszłych żon i zakładania rodziny, jak i zmagań z prozą życia, czyli prób uczciwego zarobienia na chleb. Jednak, jak to w przypadku czarodziejów bywa, nie brakuje w tych opowieściach także scen z opisami emanacji magii, które przybierają bardzo widowiskową, ale też i zabawną postać. Na końcu czeka nas zaś zaskakujące spotkanie z czwartym bohaterem tej książki, który okaże się dla magów istnym lekarstwem na wszystkie kłopoty...

Lubimy bohaterów tej książki - których co prawda nie znamy z imienia (każdy czarodziej lubi pozostać nieco tajemniczą postacią), ale za to bardzo szybko rozpoznajemy po ich cechach charakteru, życiowych perypetiach, czy też rodzinnych historiach. To wspaniali, zabawni, niezwykle ciepli i - mimo wszystko - nastawieni do życia bardzo pozytywnie ludzie, których nie sposób nie darzyć sympatią. A jest to o tyle łatwiejsze, że historia ta została osadzona w naszych polskich, współczesnych realiach, co też pozwala nam spojrzeć na owych magów jako na kogoś nam bardzo bliskiego. Myślę, że też łatwiej jest nam uwierzyć w tę powieściową relację, co ma zawsze duże znaczenie...

Lektura upływa nam niezwykle szybko, co jest zasługą barwnej fabuły, wartkiej akcji, potężnej dawki humoru, jak też umiejętnie potęgowanego napięcia, które wraz z ostatnimi stronami sięga absolutnego zenitu. Prawdą jest bowiem, że jeśli już zatopimy się w tę magiczną opowieść o przewrotnym życiu bohaterów, to nie mamy najmniejszej ochoty rozstawać się z książką choćby na krótką chwilę. Ponadto trzeba wspomnieć tu także o pięknych, bajkowych, czarno-białych i niezwykle klimatycznych ilustracjach Agnieszki Wajdy, które wypełniają strony tej powieści.

Wspaniała zabawa, wielkie emocje, piękna lekcja życia i ogromne pokłady dobrego humoru - to gwarantuje nam spotkanie z powieścią "Tajemne życie magów", która ma absolutnie wszystko, czego tylko od mądrej i współczesnej książki fantasy dla dzieci moglibyśmy oczekiwać. Z tego też względu gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który ma do zaoferowania wiele dobrego. Polecam - naprawdę warto!

Ocena recenzenta: 6/6