Goodkind - ostry zjazd
Całun nieśmiertelności (
Goodkind Terry)
Zastanawiam się, czy to tradycja, przywiązanie, chęć poznania kolejnych meandrów wyobraźni autora - czynniki, które kazały mi sięgnąć po drugi i, mam nadzieję, ostatni tom "Kronik Nicci". To już za wiele. Sztuczność aż razi, nieporadność akcji uwiera, same pomysły na przeciętnym poziomie. Po tylu tomach można się zmęczyć. Czy to chciwość, czy też oślepienie sławą? Nie wiem. Wiem za to jedno, przez długi czas nie wrócę do tego cyklu
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.