Dodany: 14.08.2020 12:53|Autor: pytaszka
Gregory David Roberts „Shantaram”
Spotykamy głównego bohatera w momencie, gdy po ucieczce z australijskiego więzienia siedzi na pokładzie samolotu do Bombaju. Tam, posługując się fałszywym nowozelandzkim paszportem, wpada w wir przygód. Przez kilka miesięcy mieszka w bombajskich slumsach i na indyjskiej prowincji. Trafia do więzienia, angażuje się w nielegalne interesy i wyjeżdża na wojnę do Afganistanu. A przede wszystkim poznaje szereg interesujących osób, zarówno Hindusów, jak i obcokrajowców.
Z książki wyłania się niezwykle barwny obraz Indii, jej biednych dzielnic, wiosek oddalonych od metropolii oraz interesów półświatka. Nikt nie jest tu przedstawiony jednoznacznie negatywnie, nawet boss jednej z głównych bombajskich grup przestępczych. Przeciwnie, Hindusi zazwyczaj przedstawiani są jako ludzie honorowi, oddani swojej społeczności, pracowici i przedsiębiorczy. Nie jest to oczywiście reportaż, tylko powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia autora, jednak wiele można się dowiedzieć o tej stronie Indii, której raczej nie pokażą nam wycieczki z biura podróży. To też opowieść o stosunkach międzyludzkich. O przyjaźni, miłości, czasem niemal bezkresnym oddaniu drugiemu człowiekowi, gdzie pochodzenie ma drugorzędne znaczenie.
Kim więc jest tytułowy „Shantaram”? Warto sięgnąć po tę powieść, by się dowiedzieć.
Shantaram (
Roberts Gregory David)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.