Dodany: 29.07.2020 12:29|Autor: cherryladyreads

Trudna droga po medal


Nic tak nie rozbudza emocji, jak zmagania sportowe naszych rodaków i rodaczek na najważniejszych zawodach świata. Igrzyska olimpijskie to czas, gdy kibice ze wstrzymanym oddechem śledzą przebieg rozgrywek, mając nadzieję na medal swoich reprezentantów. To, co my jako obserwatorzy widzimy na stadionie czy ekranie telewizora, jest efektem miesięcy ciężkich treningów.
Książka „Olimpijki” powstała, by oddać hołd zawodniczkom, które dążąc do swoich marzeń musiały pokonać mnóstwo przeciwności. I to nie tylko tych związanych z brakiem kadry szkoleniowej, sprzętu do ćwiczeń czy hal sportowych. Należało także zmienić pogląd, że kobieta nadaje się tylko do opieki nad domem i udowodnić, że na równi z mężczyznami może odnosić sukcesy w sporcie.

Autorka, by oddać klimat panujący wśród zawodniczek w czasach, gdy na olimpiadach kobiety były w zdecydowanej mniejszości, przeprowadziła rozmowy z żyjącymi nadal medalistkami (niestety, część z nich zmarła w trakcie tworzenia tej książki). Wyjątkiem jest Stanisława Walasiewicz, która zmarła w 1980 roku, ale jej historia jest naprawdę ciekawa i cieszę się, że tu się znalazła . Taki zabieg sprawia, że lektura „Olimpijek” staje się naprawdę cennym zapisem tak ważnych dla naszego kraju wydarzeń, które czyta się z ogromnym zainteresowaniem.
Oprócz sylwetek znanych olimpijek, które reprezentowały nasz kraj, zyskujemy wiele ciekawych informacji o organizacji i przebiegu zawodów sportowych w XX wieku. Tym, co mnie najbardziej zaskoczyło i co aktualnie nie miałoby prawa się odbyć, był sposób orzekania o płci zawodniczek. Tak zwane "parady golasów", które zmuszały uczestniczki igrzysk do rozebrania się do naga, by zweryfikować ich płeć, to działania naruszające prawa człowieka i obdzierające go z godności. Autorka wspomina jeszcze o innych badaniach służących weryfikacji płci. I dla mnie ten rozdział był najciekawszy.

„Olimpijki” to reportaż przedstawiający nam sylwetki zdeterminowanych kobiet, które sport stawiały na pierwszym miejscu. Czytając tę publikację uświadamiamy sobie, jak trudno było utrzymać formę i trenować w czasach, gdy kobiety na olimpiadach były rzadkością. Przyjrzymy się zawodniczkom różnych dyscyplin i ich karierze, poznamy kontrowersyjne metody weryfikacji płci, a także będziemy świadkami radości, jaka ogarnia człowieka, gdy lata jego wyrzeczeń i ciężkiej pracy w końcu przynoszą spełnienie marzeń. W książce znajdziemy również zdjęcia bohaterek reportażu.

[Recenzja była wcześniej publikowana na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 275
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: