Dodany: 24.07.2020 17:55|Autor:

nota wydawcy


Czternasta książka w serii "Krytycy o fantastyce" zbiera teksty okołofantastyczne Lecha Jęczmyka - redaktora, tłumacza i wydawcę. Są tu felietony, wstępy do antologii, posłowia do książek. Do książki weszła także wybrana przez Autora i redaktora książki, Marka Oramusa, publicystyka z poprzednich książek Lecha Jęczmyka. Autor ze swadą i wielkim znawstwem opowiada o Dicku, Strugackich, Le Guin i innych wielkich pisarzach science fiction. Ostatni dział to rozmowy z Autorem.


"Fantastyka naukowa to kawał mojego życia, ale nie całe życie. Zająłem się nią dość późno i to jako rzemieślnik od książki, nigdy nie będąc członkiem ruchu fanów – ja im dostarczałem materiał do czytania. Zacząłem zauważać ten gatunek literatury będąc kierownikiem redakcji literatur słowiańskich w »Iskrach«. Wydałem pierwsze w Polsce książki Okudżawy, Aksionowa, Wojnowicza (same czysto rosyjskie nazwiska, prawda?), czy wspaniałego od pierwszego tomu Czecha Hrabala. Odkryłem też dla siebie i czytelników radziecką fantastykę. Iwan Jefremow, znakomici Strugaccy, czy Kir Bułyczow.

Tak się złożyło, że mój amerykański przyjaciel, późniejszy szef wydawnictwa »Media-Rodzina«, zasypywał mnie amerykańską SF. Nagle okazało się, że jestem najlepiej w Polsce poinformowanym facetem w tej dziedzinie. Przełożyłem »Paragraf 22« i parę powieści Vonneguta oraz zacząłem wydawać almanach »Kroki w nieznane«, łączący opowiadania i artykuły popularno-naukowe z różnych krajów (nawet japońskie). Pierwszy tom pozwolono mi wydać w nakładzie 10 tys. egzemplarzy, następne już miały po 30 tys. Wyrzucony z »Iskier« rozkręciłem fantastykę w »Czytelniku«, gdzie wychodziły m.in. zbiory »Rakietowe szlaki«. Wyrzucony z »Czytelnika«, wylądowałem w »Fantastyce«, gdzie prowadziłem dział zagraniczny. Wyrzucony z »Nowej Fantastyki« przez M. Makowskiego i A. Nakoniecznika spędziłem w nowej rzeczywistości kilka lat jako bezrobotny (bezzasiłkowy), żeby zakończyć burzliwą karierę jako nauczyciel języka angielskiego w szkole średniej.

Uważam, że bardzo trudno jest napisać wybitną powieść science fiction, natomiast genialnych opowiadań jest cała masa i miałem szczęście wiele z nich tłumaczyć i jeszcze więcej wydać. I czego tu jeszcze chcieć. Pozdrowienia".


Lech Jęczmyk urodził się w 1936 roku w Bydgoszczy, od 1939 mieszka w Warszawie. Z wykształcenia jest filologiem rosyjskim. Publikował m.in. w "Nowej Fantastyce", "Frondzie", "Rzeczpospolitej"; był (krótko) kierownikiem działu publicystyki w telewizji publicznej. Tłumaczył książki Vonneguta, Hellera, Dicka i Le Guin. Wydał dotąd trzy zbiory esejów: "Trzy końce historii, czyli Nowe Średniowiecze" (2006), "Dlaczego toniemy, czyli jeszcze nowsze Średniowiecze" (2011) i "Nowe Średniowiecze, Felietony zebrane" (2013) oraz autobiograficzne "Światło i dźwięk". W 2011 roku otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich – Laur SDP za całokształt twórczości, "za to, że widzi to, co skryte".


[Stalker Books, 2020]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 68
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: