Dodany: 23.07.2020 00:42|Autor: porcelanka

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Mąż i żona
Collins Wilkie (Collins William Wilkie)

3 osoby polecają ten tekst.

W okowach szkockiego prawa


„Idziesz do sklepu matrymonialnego i kupujesz żonę. Bierzesz ją, zakładając, że – powiedzmy – ma śliczne jasne włosy, nieskazitelną cerę, że jej figura jest idealnie zaokrąglona i że jest akurat na tyle wysoka, aby krągłości były atrakcyjne. Twoja żona jest podrobionym towarem. Jej śliczne jasne włosy to farba. Jej nieskazitelna cera to puder. Jej krągłości to wypełniacze. A trzy cale wzrostu kryją się w obcasach”[1].

„Mąż i żona” to XIX-wieczna powieść o miłości i zawiłościach szkockiego prawa małżeńskiego. Wydawałoby się, że instytucja małżeństwa – regulowana prawnie od wieków w nieomal wszystkich kulturach i krajach – zawsze była sformalizowana. A jednak w tym czasie w Szkocji prawo „w odniesieniu do małżeństw niegodnych z regułami uwłacza zwykłej przyzwoitości i zdrowemu rozsądkowi”[2].

Wilkie Collins stworzył wielowątkową i barwną powieść osadzoną we współczesnych mu realiach i podejmującą aktualny wówczas temat sposobu zawierania małżeństw i mimowolnie poruszającą problematykę praw kobiet. Pierwsza, krótka część stanowi prolog historii i krytykę irlandzkiego prawa małżeńskiego. Następnie akcja przenosi się o kilkanaście lat do przodu i ukazuje córki bohaterek, które nieświadomie podążać będą ścieżkami własnych matek. Anne i Blanche stają na progu nowego etapu w życiu – obie planują ślub. Jednak ich sytuacja życiowa diametralnie się różni – i to nie tylko z uwagi na zamożność i pozycję społeczną, ale przez plany na zawarcie związku – jedna zamierza wyjść za mąż potajemnie i uciec, druga marzy o tradycyjnej ceremonii. Jakie kierują nimi motywy – czy uznają, że „naturalnym stanem kobiety jest znalezienie swojego pana w mężczyźnie”[3]?

„Mąż i żona” to nie tylko ciekawa fabuła wypełniona opisami życia arystokracji i perypetiami młodych przyjaciółek zagubionych w meandrach prawa szkockiego, ale też obraz pozycji prawnej kobiety w XIX wieku. Chociaż na pierwszy rzut oka prawo małżeńskie w Szkocji zdaje się być absurdalne (bo umożliwia zawarcie przypadkowego małżeństwa w wyniku zbiegu okoliczności), to prawdziwie dyskryminującym okazują się inne regulacje. Kobieta w dziewiętnastowiecznym anglosaskim systemie prawnym (jak wiadomo, również w innych porządkach prawnych w tamtym okresie) była praktycznie ubezwłasnowolniona – zawsze potrzebowała kurateli męskiego opiekuna – a po zawarciu przez nią małżeństwa rolę ojca (bądź innego męskiego krewnego w przypadku, gdy ojciec nie żył) przejmował mąż. Żona była w istocie własnością męża, który miał prawo decydować o jej życiu, nakazać określone zachowanie, zabrać jej pieniądze i dysponować jej własnością „o ile przed ślubem (z pomocą prawnika) nie zawarła stosownej umowy ze swoim mężem”[4]. Collins z przerażającą precyzją nakreślił losy kobiety dotkniętej przemocą w rodzinie (nie tylko fizyczną i psychiczną, ale także ekonomiczną), a także „zhańbionej” panny – czyli niezamężnej dziewczyny w ciąży, którą tylko małżeństwo może uczynić „przyzwoitą kobietą”.

Losy Anne i Blanche zaciekawiają, czasem trzymają w niepewności i zadziwiają nagłymi zwrotami akcji. Bohaterowie „Męża i żony” zostali nakreśleni z pasją i wywołują w czytelniku żywe emocje, nawet postacie drugoplanowe posiadają wyróżniające je cechy. Nie brak w powieści Collinsa melodramatycznych scen rodem z łzawego romansu, ale także atmosfery grozy i przerażenia. Styl jest charakterystyczny dla dziewiętnastowiecznej prozy, niepozbawiony dygresji, przydługich tyrad i ozdobników, a jednak łatwy w odbiorze i okraszony humorem.

„Mąż i żona” zachwyca obrazem XIX wieku - pewnej epoki, która minęła nieodwracalnie - i poruszaną tematyką pozycji kobiety w społeczeństwie, dyskryminacji przez prawo i niesprawiedliwości regulacji prawnych.

[Recenzja opublikowana także na innych portalach czytelniczych]

[1] Wilkie Collins, „Mąż i żona”, przeł. Joanna Wadas, wyd. MG, 2020, str. 76.
[2] Tamże, str. 202.
[3] Tamże, str. 299.
[4] Tamże, str. 526.



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 941
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: