Milość- smutek zamieni Ci w śmiech. Miłość tak pięknie tłumaczy:
Zdradę i kłamstwo i grzech. Julian Tuwim w kilku zdaniach napisał biografię Anny Pietruszyńskiej. Henryk Wars skomponował wspaniałą muzykę, a Ordonka sama wyśpiewała swój "życiowy hymn" w filmie "Szpieg w masce".

Katarzyna Droga pokusiła się o napisanie zbeletryzowanej biografii Hanki Ordonówny. Bardzo sprawnie połączyła w niej życiowe losy swojej bohaterki z wielkimi postaciami polskiej sceny artystycznej czasów przedwojnia. Tak, książkę czyta się jednym tchem, niczym przedwojenny romans pomnożony razy kilka, niczym bajkę o Kopciuszku przeniesioną w czasie.

Mnogość znakomitości towarzyszących życiu Ordonki powoduje, że książka staje się kopalnią anegdotek dotyczących najważniejszych postaci scen kina, teatrów, kabaretów lat dwudziestych, lat trzydziestych. Kogo tu nie znajdziemy. Jarossy, Tuwim, Lechoń, Wars, Boy-Żeleński, Tom, Bodo, Hanusz, Pogorzelska, Ziemińska, Dymsza. Czyje serce nie zabiło mocniej przy spotkaniu twarzą w twarz z Ordonówną.

Właśnie, Hanka była kochliwa. Sprowadzała tym samym na siebie kłopoty, mało co nie poniosła śmierci próbując popełnić samobójstwo. Ta towarzyską otwartość nie musi przypaść akurat do gustu, jednak na pewno ubarwia lekturę.

Dla tych, którzy nie posiadają większej wiedzy nt artystycznego życia przedwojennej Polski będzie to ciekawa historia. Dla tych, którzy interesują się troche bardziej tą tematyką, będzie to miłe spędzony czas, chociaż z wiadomym finałem, bez niespodzianek.

"Gasną światła w Ziemiańskiej(...) Pusta widownia i pusta budka Suflera jak smutny oczodół. Kurtyna opadła. Trzeba stąd iść, koniec programu(...) Ach, całe to życie, jedno wielkie qui pro quo"

Hanka: Pierwsza powieść o Ordonównie (Droga Katarzyna)