Dodany: 22.05.2020 15:48|Autor:

Książka: Książka o śmieciach
Łubieński Stanisław
Notę wprowadził(a): wwwojtusOpiekun BiblioNETki

nota wydawcy


Od dzikich wysypisk w każdym polskim lesie i zaśmieconych przydrożnych rowów po apokaliptyczne obrazy azjatyckich plaż, które przypływ zalewa tonami odpadków. Plastikowe butelki, sznurki od snopowiązałki, gruz z budowy czy konfetti z niedopałków wokół przystanków. Śmieci są wszędzie. Tak bardzo wszędzie, że przestajemy je zauważać.

"Książka o śmieciach" Stanisława Łubieńskiego to kolekcja esejów o śmieciach ilustrowana zdjęciami autora. Esejów literackich, ale opartych na badaniach i rozmowach ze specjalistami. Laureat Nagrody Nike Czytelników 2017 zastanawia się w nich czym są współczesne śmieci i jak zmieniły się na przestrzeni wieków? Jakie zagrożenie niosą ze sobą i co my możemy w tej sprawie zrobić? Co mówią o naszej cywilizacji? O współczesnym człowieku. O nieumiarkowaniu, chciwości, egoizmie. O tym jaki krajobraz zastaliśmy, a jaki po sobie zostawimy.


Stanisław Łubieński, z wykształcenia ukrainista i kulturoznawca. Współpracownik "Tygodnika Powszechnego". Autor reportażu historycznego "Pirat stepowy" (Czarne 2012). Za zbiór esejów "Dwanaście srok za ogon" otrzymał Nagrodę Nike Czytelników 2017, a także nominacje do Paszportu Polityki 2016 oraz Nagrody Literackiej Gdynia 2017. W 2020 roku książka ukazała się w przekładzie na język angielski. Prowadzi spacery przyrodnicze i bloga Dzika Ochota. Mieszka w Warszawie.

[Agora, 2020]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 164
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: tynulec 09.10.2020 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dzikich wysypisk w każ... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Niestety jestem rozczarowana tą książką. Miałam wrażenie, że autor, którego skądinąnd bardzo cenię za "12 srok za ogon" i bardzo dobre posty na blogu "Dzika Ochota", napisał książkę o śmieciach jakby na kolanie. Pominę kilka błędów, których korekta nie zauważyła. Zaś opis siebie i dbania/niedbania o środowisko był według mnie zupełnie niepotrzebny, mało profesjonalny. Jakby Łubieński próbował się usprawiedliwać. Zupełnie to do mnie nie przemówiło. Może w poście na blogu byłoby do zaakceptowania, ale w książce, która miała poruszyć ważny, aktualny temat, mnie osobiście drażniło. Z książki wyłania się obraz jakiejś nieunikniętej katastrofy i nawet jeśli ja/ty jakoś staramy się o środowisko dbać, to świata tym nie zbawimy, więc nie ma to zupełnie sensu.
Myślę, że Łubieński lepiej pisze o ptakach, przyrodzie, więc może niech lepiej zostanie przy tych tematach, bo ta książka niestety mu nie wyszła.

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: