Użytkownik: Sevia 04.08.2005 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabawny pamiętnik młodego... | Fanka_R+ Nieźle się przy tym uśmiałam ;] Ach...biedny Adrian ;]

Użytkownik: ~horsee~ 05.08.2005 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieźle się przy tym uśmia... | Sevia Świetna książka zarówno dla dziewcząt jak i dla chłopców. Ciekawie przedstawione problemy nastolatków.

Użytkownik: mycha_6 02.03.2006 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetna książka zarówno d... | ~horsee~ To była świetna książka? Horror z piekła rodem. Gdyby nie to,że na olimpiadzie z polskiiego wymagali zapoznania się znią prawdopodobnie nie zmusiła bym się do przeczytania jej do końca. Jednym słowem stek bzdur, głupot- książka niemiłośiernie żałosna.
Ciekawie przedstawione problemy nastolatków? Boże!!!!!!! Gdyby ktoś powiedział, że mam podobne problemy doAdriana lub jestem podobna do Pandory czy innego bohatera (nastolatka) nie odezwała bym się do niego do końca życia!!

Użytkownik: Fanka_R+ 04.03.2006 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: To była świetna książka? ... | mycha_6 Przecież to jest parodia. I wbrew pozorom wiele nastolatków ma taki problem.
I zobacz, że czas akcji to nie są lata 2000 czy chociaż '90 ubiegłego stulecia. Zdaje się, że to lata 70... Problemy były inne itp.

Użytkownik: mycha_6 05.03.2006 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież to jest parodia.... | Fanka_R+ Nieważne jakie to są lata, chodzi o to, że książka ukazuje młode osoby jagby były "ograniczone".Są osoby zwłaszcza chłopcy z takimi problemami,
(zainteresowanie pożyciem seksualnym w tym wieku jest normalne),więc to jest jedyny wątek nie mijający się całkowicie z prawdą, przedstawiony zresztą beznadziejnie.
Pozatym w książce brak jakiego kolwiek ambitniejszego wątku, problemu. ksiażka jest błacha i denna, poprosty dno. Może napiszesz mi co miało być wtej książce takie zabawne lub interesujace, bo naprawdę nic takiego w niej nie znalazłam. A propo jeśli coś ma być parodią, to chociaż niech będzie dobrą parodią, a losy Adriana nie są nią napewno.

Użytkownik: Fanka_R+ 05.03.2006 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieważne jakie to są lata... | mycha_6 To nie jest, tzw. ksiązka z przesłaniem.
Jest tam kilka zabawnych wątków ze względu na głupotę Adriana. nie powiem Ci jakie, bo musiałabym ksiazke przejrzec od nowa.
jednym podobaja sie krzyzacy innym co innego. o gustach sie nie dyskutuje....

Użytkownik: M.Elessar 19.05.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nieważne jakie to są lata... | mycha_6 Po części zgadzam się z Tobą - to książka bez przesłania. Jest płyciutka, ale mimo tego mankamentu świetnie napisana i uważam, że warto się z nią zapoznać.

Użytkownik: Pingwinek 14.05.2018 02:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież to jest parodia.... | Fanka_R+ Akcja w drugiej części cyklu toczy się, zdaje się, w latach 1982-3.

Użytkownik: Pingwinek 14.05.2018 02:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Akcja w drugiej części cy... | Pingwinek A w pierwszej - 1981-2.

Użytkownik: Pingwinek 14.05.2018 02:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A w pierwszej - 1981-2. | Pingwinek W trzeciej już niestety (właśnie zaczynam) matematyka kuleje...:/

Użytkownik: martamar 26.04.2006 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabawny pamiętnik młodego... | Fanka_R+ Książka była niezła, w niektórych momentach śmieszna, choć rzeczywiście uważam, że jest bez przesłania. Mimo to polecam.

Użytkownik: Admirabilis 15.07.2006 17:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabawny pamiętnik młodego... | Fanka_R+ Według mnie ta książka jest cudowna :) Czytając ją śmiałam się do łez ;)

Użytkownik: juka* 06.02.2007 14:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabawny pamiętnik młodego... | Fanka_R+ Nie wiem dlaczego ta książka jest taka popularna. Nie jest mądra ani zbyt ciekawa. Autorka chyba nie rozumie nastolatków. Traktuje ich jak płytkie osoby, a sama postać Mola jest denerwująca.

Użytkownik: Fanka_R+ 13.02.2007 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem dlaczego ta ksi... | juka* A nie uważasz, że chodziło o przerysowanie? Pokazanie jak idiotyczne problemy mają osoby w wieku dojrzewania?
Trzeba na to patrzeć z przymrużonym okiem ;)

Użytkownik: klaudziol 28.06.2008 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie uważasz, że chodził... | Fanka_R+ mam pytanie - w żadnym razie nie zadaję go ironicznie
chciałabym wiedzieć - przykładowo - w których momentach się śmialiście
bo może to ze mną jest coś nie tak i dlatego książka mnie nie wciągnęła.
Też myślę że jest płytka i bez przesłania.
Nuda. Nuda. Nuda...

Użytkownik: Fanka_R+ 11.07.2008 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: mam pytanie - w żadnym ra... | klaudziol Kazdy ma inne poczucie humoru. Jednego bawi to, drugiego tamto. Oczywiscie, ze ksiazka jest plytka i bez przeslania. I zalezy tez ile ma sie lat. Ale znam osoby, ktora maja po 30-35 lat, skonczone SGH i zajmuja (poniewaz zapracowali!) fotel szafa/dyrektora dzialu w banku :]
nie kazda ksiazka musi miec przeslanie, czasem trzeba sie zrelaksowac przy czyms plytszym.

Użytkownik: klaudziol 11.08.2008 18:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kazdy ma inne poczucie hu... | Fanka_R+ ja mam lat 14 :)

Użytkownik: Gocha1989 02.05.2009 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Kazdy ma inne poczucie hu... | Fanka_R+ "Ale znam osoby, ktora maja po 30-35 lat, skonczone SGH i zajmuja (poniewaz zapracowali!) fotel szafa/dyrektora dzialu w banku :] " - to fajnie, ale nie bardzo rozumiem, co z tego wynika??

Użytkownik: Fanka_R+ 09.05.2009 17:33 napisał(a):
Odpowiedź na: "Ale znam osoby, kto... | Gocha1989 Chodzi o to, że czasami książki się czyta dla relaksu. Po całym dniu przeglądania dokumentów nie zawsze człowiek ma siłę na ambitne rzeczy.
Ktoś po prostu zarzuca książce, że jest płytka, idiotyczna i nie wiadomo, co jeszcze a jej czytelnicy to pewnie zidiociała młodzież i nikt poważny tego nie czyta.
A dyrektorowi banku generalnie nie można zarzucić braku powagi, zidiocenia itp.

Użytkownik: Gocha1989 30.05.2009 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi o to, że czasami k... | Fanka_R+ To zależy jakiemu dyrektorowi. Dyrektor też człowiek i nie zawsze musi być mega poważnym jegomościem.

Inna rzecz, że trochę nie pojmuje dlaczego uważasz że dla odprężenia i relaksu należy czytać książki totalnie płytkie, i totalnie nic nie wnoszące.

Użytkownik: Fanka_R+ 06.06.2009 03:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To zależy jakiemu dyrekto... | Gocha1989 Ponownie:
Po całym dniu przeglądania dokumentów nie zawsze człowiek ma siłę na ambitne rzeczy.

Nie wiem jak Ty, ale jestem człowiek i czasem czytam dla odprężenia, niekoniecznie po to, żeby wnieść coś nowego do swojego życia. Tzn. czytanie zawsze mnie odpręża, ale po całym dniu pracy nie mam siły na wysiłek intelektualny.

Użytkownik: Gocha1989 06.06.2009 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponownie: Po całym dniu ... | Fanka_R+ Pewnie tak, ale czytanie czegoś totalni głupiego raczej nie ma pozytywnego działania. :D Kwestia gustu.

Użytkownik: Fanka_R+ 08.06.2009 02:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie tak, ale czytanie ... | Gocha1989 To nie jest totalnie głupie.

Ja czytałam dla relaksu The Covenant a potem śnił mi się holocaust po nocy ;) to już lepiej, żeby się śnił głupokowaty Adrian ;p