Dodany: 17.04.2020 12:59|Autor:

nota wydawcy


Strażnikami fatum Bożena Keff nazywa ludzi, którzy uważali los Żydów za przesądzony, nawet jeszcze przed latem 1942 roku. Ucieleśnieniem żydowskiego fatum byli hitlerowcy, jednak na jego straży stali Polacy - ci, którzy pilnowali, żeby żadna ofiara nie uniknęła przeznaczenia. Często hitlerowców wyobrażano sobie jako wszechobecnych, przez co powoływanie się na karę śmierci za pomoc Żydom brzmiało przekonująco. W rzeczywistości do kary śmierci musieli doprowadzić polscy pośrednicy. Wyobrażenie o wszechobecności hitlerowców zasłania elementarny brak empatii względem Żydów, wszechobecność donosów, grabieży, pogromów i dokonywanych na Żydach zabójstw.

Polska literatura lat 40. i 50. XX wieku wyposaża nas w istotny wgląd w polskie zachowania wobec Zagłady. Wyrażają go między innymi Zofia Nałkowska, Adolf Rudnicki, Kazimierz Brandys, Ludwik Hering oraz zapomniany pisarz rodem ze Lwowa Kazimierz R. Frenkel. Dyskurs, w jakim ujmowano okoliczności Zagłady i żydowskiej tożsamości, Keff analizuje na przykładzie Juliana Tuwima i Tadeusza Różewicza. Wnioski z ponownego odczytania tej literatury nie są pocieszające. Przygnębiają, ale mogą przysłużyć się zbiorowej samoświadomości. Powinny też skłonić nas do zmierzenia się z palącym pytaniem o udział grup mniejszościowych – stygmatyzowanych i upokarzanych - w polskiej wspólnocie


[Wydawnictwo Krytyki Politycznej, 2020]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 81
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: