Myszki
Przeszłość czasami upomina się o mroczne tajemnice w najbardziej niespodziewanym momencie...
Bohaterowie książki to dwoje dzieci (prawie nastolatków), spotykających się nieoczekiwanie na wakacjach w bliskiej okolicy słynnej Mysiej Wieży. Pochodzą z różnych światów, pozornie nie mają ze sobą wiele wspólnego... ale niezwykłe odkrycie archeologiczne i odrobina magii sprawiają, że już nierozerwalnie połączy ich wspólna przygoda i wielka przyjaźń :)
Książkę czyta się lekko, wręcz jednym tchem. Bohaterowie są oryginalni i realistyczni, łatwo się do nich przywiązać i polubić. Podobały mi się zwłaszcza ich przekomarzanki, a przez to - podkreślanie różnic i "charakterków" :) W książce często też przewijają się w drobnych uwagach małe "mrugnięcia okiem" do czytelnika, dzięki czemu w naturalny i nienachalny sposób jest łamana czwarta ściana i tym bardziej można się wczuć w fabułę, która również nie zawodzi. Dzieje się tu bardzo dużo, zwrot akcji goni zwrot akcji, sporo jest nawiązań do folkloru i polskich legend, na pewno nie można się nudzić :)
Polecam serdecznie, zarówno młodzieży, jak i starszym nieco (jak ja ;) ) czytelnikom, lubiącym dla odmiany trochę lżejszego, przyjemnego fantasy :) Na pewno nie będziecie zawiedzeni! :)
Recenzja była wcześniej publikowana na innych stronach internetowych.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.