Po prostu dobry reportaż!
"Szepty kamieni" tych samych autorów były ciekawą książką, ale czegoś w niej brakowało. "Zostanie tylko wiatr" jest o poziom wyżej. Reportaż rzetelnie zrobiony przez ludzi znających rejon świata, który opisują. Dużo ludzkich historii, które przemycają obraz Fiordów Zachodnich i światopogląd ludzi zakochanych w tym miejscu. Nie ma się do czego przyczepić, ale nie ma też wyjątkowej postaci i historii, którą można wyróżnić. Ci, którzy byli na Islandii i nie czytają zazwyczaj reportaży - będą zawiedzeni, ci, którzy uwielbiają reportaże, będą zadowoleni.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.