Dodany: 04.04.2020 04:44|Autor: patss_097

Miłość, która nie zgasła nawet w piekle na ziemi


Mimo wielu negatywnych komentarzy dotyczących tej książki postanowiłam po nią sięgnąć. Spotkałam się z niezliczonymi opiniami, że książka ta wpisuje się w nurt "pop-Auschwitz" i nie oddaje realiów obozowego życia.
Osobiście uważam, że to piękna, wzruszająca opowieść o sile prawdziwej miłości, która jest w stanie przetrwać nawet w miejscu, gdzie piekło wydaje się zbawieniem.

Książka opisuje brutalną i bestialską rzeczywistość obozu: mordowanie, katorżniczą pracę, egzekucje, zagazowywanie, śmierć z głodu i wyziębienia.
Główna bohaterka Eva nie tylko pojechała do Auschwitz dobrowolnie, by odnaleźć męża, ale też wlała w serca współwięźniarek nadzieję na przetrwanie. Jej wspomnienia wcześniejszego życia pozwalały tym złamanym kobietom przeżyć kolejny dzień. Dzięki poświęceniu swojej przyjaciółki Eva odnalazła męża, spędziła z nim kilka bezcennych chwil na brudnej podłodze w małej przyszpitalnej obozowej celi. Na górnej pryczy w zimnym baraku narodziła się jej córeczka, której nadała wymowne imię Nadzieja. Jej przyjaciółka zginęła, by ochronić to maleństwo, a Eva przyrzekła, że wychowa syna przyjaciółki jak swoje własne dziecko.

Wiele razy musiałam odłożyć książkę, wypłakać się, odetchnąć i dopiero zacząć czytać ponownie. Finał rozłożył mnie na łopatki i wciąż siedzi mi w głowie.
Na zakończenie autorka zdradza, że losy głównej bohaterki to autentyczne przeżycia wielu kobiet, zebrane w jedną opowieść.

Notatka umieszczona również na innych stronach internetowych.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 232
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: