Dodany: 10.02.2020 19:08|Autor: cherryladyreads

Na pewno niegrzeczne?


„Niegrzeczne” to reportaż, który przybliża nam codzienne życie rodzin, w których wychowują się dzieci z zaburzeniami takimi, jak ADHD, autyzm czy zespół Aspergera. Życia trudnego, bo pełnego łez, niepokoju o przyszłość i samodzielność swoich dzieci, strachu o zdrowie i życie ich rodzeństwa oraz swoje.

Książka to w dużej mierze zbiór opowieści matek dzieci z zaburzeniami, ale znajdziemy tutaj również relację ojczyma chłopca z autyzmem, rozmowy prowadzone z pracownikami instytucji takich, jak poradnia psychologiczno-pedagogiczna, z dyrektorką gimnazjum czy opowieść szesnastoletniego Kacpra z zespołem Aspergera. Wszystkie te historie są pełne emocji. Widać tytaniczną walkę matek o szczęście i zrozumienie potrzeb swoich dzieci. To one wykazują się większą cierpliwością, choć i im czasem brakuje siły. Mają żal do instytucji państwowych, że zostały z problemem same. I poniekąd tak jest. Nadal za mało pomocy państwo oferuje dzieciom z zaburzeniami, a najmniej wsparcia otrzymują osoby z ADHD. Tutaj pretensje matek skierowane są również do szkół i nauczycieli, że nie realizują wszystkich zajęć wyszczególnionych w zaleceniach. Prawda jest taka, że takie zajęcia przewidziane są w zależności od środków otrzymanych od organu prowadzącego daną placówkę. I nie na wszystkie niestety starcza pieniędzy. To nie jest spowodowane niechęcią nauczycieli, a decyzjami podjętymi na wyższym szczeblu władzy.
Matki dzieci z zaburzeniami chcą, by ich dzieci rozwijały się jak najlepiej. To często decyduje o wysłaniu ich do publicznych szkół, które nie są przygotowane na przejawiane przez nie zachowania. Duża grupa dzieci nie wpływa dobrze na komfort osób z autyzmem. Sami rodzice opisywali sytuacje, gdy dziecko wpadało w złość i jeden nauczyciel, mający pod opieką pozostałe dzieci, nie był w stanie nad nim zapanować. Nie dziwi mnie zatem zachowanie innych rodziców zaniepokojonych zdrowiem i życiem swoich pociech. Ale rozumiem też uczucia drugiej strony.

Temat zdecydowanie nie jest łatwy. Szczególnie smutne były sytuacje, gdy znajomi, a nawet krewni odwracali się od rodziny, nie akceptując zachowania dziecka z zaburzeniami. Poczucie osamotnienia w takich rodzinach musi być ogromne.

Uważam, że bardzo dobrze, iż pojawiają się takie publikacje. Uświadamiają nam one, że nie zawsze dziecko biegające bez opamiętania po sklepie, rzucające się na chodnik czy krzyczące wniebogłosy jest niewychowane. I pozwalają nam zrozumieć, że nie matka jest winna takiemu stanowi rzeczy. Dlatego starajmy się od razu nie oceniać i nie wydawać sądów, bo prawda może okazać się zupełnie inna, niż my ją postrzegamy.

[Recenzja była wcześniej publikowana na moim blogu oraz na stronach księgarń internetowych]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 697
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: „Niegrzeczne” to reportaż... | cherryladyreads
Fragment historii Matiego:

"To bardzo przykre, jak ludzie traktują dzieci z autyzmem. Gdy Mati zaczynał płakać, wyganiali nas z kościoła. Przeważnie starsze panie: «Wyjdźcie z tym dzieckiem, bo nam przeszkadza. Nie słyszymy, co ksiądz mówi!» Raz nie wytrzymałam i odpowiedziałam: «Jak się pani nie podoba, to sama pani może wyjść»."[92]

OBURZAJĄCE!

Teraz zamieńmy kościół na filharmonię, księdza na orkiestrę. Jak się nie podoba złe zachowanie dziecka, to audytorium ma wyjść? Może razem z orkiestrą??
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Fragment historii Matiego... | LouriOpiekun BiblioNETki
Myślisz, że dla wierzącego człowieka uczestnictwo w mszy to to samo, co pójście na koncert? Ciekawe.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślisz, że dla wierząceg... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Myślę (a nawet dokładnie to wiem i wielokrotnie z własnymi dziećmi przerabiałem w kościele, na koncertach itp., nie mówiąc o własnych atakach kichania czy kaszlu), że pomieszczenie powinna opuścić osoba, która przeszkadza. I bez pretensji do tych, którzy zwracają uwagę.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę (a nawet dokładnie ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ja tam myślę, że są różne wyjścia z sytuacji i nie zawsze trzeba postępować zero-jedynkowo. Widziałem już w kościele płaczące dzieci i raczej nie oznacza to, że trzeba się ewakuować.
No ale sobie gdybamy. Nie znamy tamtej sytuacji, ani poziomu frustracji dziecka, rodzica i postronnych.
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tam myślę, że są różne... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
W paru kościołach, w których bywałem (nie we wszystkich) jest specjalne pomieszczenie na sytuacje kryzysowe – kaplica, boczna salka, czasem nawet ksiądz radzi wyjść do zakrystii. Przeważnie także na tzw. mszach dla dzieci nie oczekuje się spokoju i niezakłóconego uczestnictwa. Tutaj nikt by nie zwrócił uwagi na chwilowy hałas czy wyskok, natomiast dłuższe zakłócanie spokoju powinno być ogarnięte przez rodzica.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 22.02.2022 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: W paru kościołach, w któr... | LouriOpiekun BiblioNETki
Ok, ale nie wiesz jak to wyglądało. Kto, jak i kiedy zwracał uwagę, ani jak dziecko przeszkadzało.

A też z tego cytatu nie wynika, żeby rodzic był specjalnie dumny z tego, jak się zachował. Raczej widać, że mu się ulało, bo nie wytrzymał kolejnych problemów. To jest dla mnie bardziej o tym, jak jest trudno, bo na każdym kroku coś, a nie o tym, że nie można w takich sytuacjach zwracać uwagi.

Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: