Dodany: 09.02.2020 18:06|Autor: kuzo
Jedno wesele plus jeden trup
Jak dla mnie - najlepsza książka z tej serii. Autorce udało się całe śledztwo amatorów-detektywów zmieścić w ciągu paru godzin wesela i nie zanudzić czytelnika, a to za sprawą wodzireja na weselu, który ze swoimi przyśpiewkami, zwyczajami weselnymi i zabawami żywo przypomniał mi wesela, na których bywałam w młodości. To był ciekawy i bardzo udany zabieg stylistyczny. Główna bohaterka, aptekarzowa, mniej irytująca niż w poprzednim tomie, choć ciągle tak naiwnie głupia, jeżeli chodzi o lektury szkolne, że zastanawiam się, czy ona w ogóle do jakiejkolwiek szkoły chodziła, a jeżeli nie - jak udało jej się wyjść za mąż za aptekarza, człowieka skądinąd z dyplomem wyższej uczelni. Chyba, że dla niego liczyła się tylko wyżerka - tę miał przy niej na pewno wyśmienitą. Na końcu wesela detektywi krótko i bez bólu sprawcę przekazali policji.
Na pewno sięgnę po następny tom serii, żeby sprawdzić, czy aptekarzowa rozwinęła się choć troszkę intelektualnie i czy stała się milsza dla otoczenia. Bo wprawdzie nie jest to już tak niemiłe babsko jak w poprzednim tomie, ale do ulubionych bohaterek ciągle ją trudno zaliczyć. Niezła rozrywka, można przeczytać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.