Dodany: 26.05.2004 18:54|Autor: Hel67

Aleja Potępienia


Byłaby to bardzo dobra książka. Ale... Ale oparta na wielokrotnie sprawdzonym schemacie. Zły facet w bohaterskiej misji. Przemieszcza się z jednej strony kontynentu na drugą. A że akcja osadzona jest w czasie, w którym ludzkości prawie nie ma na skutek wojny nuklearnej, do powieści wprowadzono złe stwory, tajemnicze rośliny czy inteligentne tornada, no i oczywiście innych złych ludzi. Zły (już dobry, pozytywny) bohater radzi sobie jak może. Generalnie byle jak. Podobnie jak autor "Alei Potępienia", co nie stanowi dobrej oceny o tej książce.

Pomysł na powieść nienajgorszy, wykonanie całkiem, całkiem, całość razi jednak powieleniami i, rzekłbym, "byletekstem" dla profitów. Bo o prestiżu mowy nie ma.

Słaba ocena, przyznaję. Najwyżej mierna.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 16080
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: Lucek 05.06.2004 15:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
Zarzucając wtórność pomysłu należy jednak patrzeć na datę. "Aleja potępienia" pochodzi z 1969 roku i jakoś nie przypominam sobie tego nawału "złych facetów w bohaterskich misjach" w książkach wcześniejszych.
Użytkownik: Hel67 06.06.2004 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zarzucając wtórność pomy... | Lucek
Jeżeli nie przypominasz sobie "nawału złych facetów ..." to proszę bardzo, zapoznaj się z niżej wymienionymi pozycjami (ja tak zrobiłem. Jakieś 20 lat temu.):
- 1966 rok - The Dream Master (Pan Snów)_R.Zelazny
- 1966 rok - This Immortal (Ja, Nieśmiertelny)_R.Zelazny
- 1967 rok - Lord of Light (Pan Światła)_R.Zelazny
- 1969 rok - Isle of the Dead (Wyspa Umarłych)_R.Zelazny
oraz późniejsze powielanie pomysłów (nie tylko własnych, U. Le Guin zaczynała mniej więcej w tym samym co R.Zelazny czasie):
- 1979 - Roadmarks (Droga)_R.Zelazny
- 1981 - Tke Changing Land (Kraina Przemian)_R.Zelazny
- 1993 - Jeśli z Faustem Ci się nie uda_R.Zelazny + Robert Sheckley
Do w/w listy dodać należy jeszcze przynajmniej dwa opowiadania z wydanego w 1967 roku zbioru opowiadań "Four for Tomorrow", a mianowicie:
1. The Doors of this Face, oraz
2. The Furies
Tyle, jeśli chodzi o twórczość R.Zelaznego (choć szczerze mówiąc, osobiście bardzo go lubię i sznuję jego obrońców).
Z poważaniem
Hel_67
Użytkownik: Lucek 06.06.2004 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli nie przypominasz s... | Hel67
Jakaś połowa pozycji z tej listy to książki późniejsze, a kwalifikowanie wszystkich do schematu "zły facet w bohaterskiej misji" to już lekkie nadużycie, a "Pan światła" jako jeden z przykładów to już całkowite nieporozumienie.
Jeśli zaś chodzi o twórczość Zelaznego to nie uważam go za pisarza wybitnego, choć lubię jego książki. A "Aleja potępienia" z pewnością nie zasługuje na tak miażdżącą krytykę.
Użytkownik: Hel67 09.06.2004 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakaś połowa pozycji z t... | Lucek
Ujmę sprawę wobec tego inaczej, nie przywiązując wagi do dat, bo jak widzę rodzi to kolejne nieporozumienia.
"Aleja potepienia", bez wątpienia, mogłaby być dobrą pozycją. Nie jest nią (ciągle moim zdaniem), albowiem w całej twórczości Zelaznego schemat "Złego/dobrego" bohatera czy przekształcania rzeczywistości powielany jest, mniej więcej, tyle razy co płaczliwie sentymentalna proza W. Whartona w prawie wszystkich jego powieściach.
Gdyby R. Zelazny rozpoczął karierę w latach osiemdziesiątych, tacy staruszkowie jak ja zaczynali by poznawać jego twórczość w miarę chronologicznie. I dali by sobie spokój stosunkowo szybko. Dzisiaj jednak, aby sięgnąć do książek Zelaznego, trudno spodziewać się wyszukiwania daty/roku pierwszej edycji, i cieszyć się świerzością pomysłu np. "Alei potepienia".
Pozdrawiam
Hel67
Użytkownik: bastard 19.10.2004 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ujmę sprawę wobec tego in... | Hel67
Aleja Potępienia była "wydana" w Fantastyce w latach osiemdziesiątych, inne jego powieści pokazały się później - więc tym bardziej nie rozumiem twojej oceny. Poza tym, nominacja do nagrody Hugo też wiele mówi, na ile było to wtórne
Użytkownik: bastard 19.10.2004 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Aleja Potępienia była &qu... | bastard
wygrzebałem - dokładnie Aleja Potępienia ukazała się w Fantastyka numer 5 (8) maj 1983
Użytkownik: kocio 03.08.2009 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: wygrzebałem - dokładnie A... | bastard
Coś niesamowitego - to opowiadanie to jedna z niewielu rzeczy, które pamiętam z moich wczesnych kontaktów z "Fantastyką" (z późniejszych też kilka opowiadań wbiło mi się w głowę). Oczywiście tylko zarys fabuły, ale też imię bohatera i atmosferę.

Nie wiem jak to bym dziś ocenił, ale czytałem na wyjeździe (wakacjach?) u rodziny na wsi i naprawdę przejmujące. Aha - miałem wtedy 10 lat. =}
Użytkownik: trakers 11.12.2005 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
Niby takie jskieś stare opowiadanie a, film "Strefa śmierci" pomysł prawie że żywcem przeniesiony na ekran, no i legendarny "Ucieczka z Nowego Jorku" dialogi typu "Tell me snake" o czymś mówią. Jeżeli na tym opowiadaniu wzorował się Carpenter, to nie wstydzę się powiedzieć że to jest jedno z lepszych opowiadań jakie czytałemm w latach 90-tych.
Użytkownik: jaroo1965 31.01.2006 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Niby takie jskieś stare o... | trakers
Zgadzam się w 100% z przedmówcą.Czytałem to opowiadanie właśnie w Fantastyce w 1983 roku.Przeleciało dwadzieścia trzy lata...a jakby to było wczoraj...Dla mnie SUPER!! !!!!!!!!
Użytkownik: tune 04.10.2006 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
Jedna z najlepszych książek post-apokaliptycznych, a jednyny minus "Alei Potępienia" to to, że byla za krótka. Polecam :)
Użytkownik: Anna_Maria 01.11.2007 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
No cóż, ja właśnie zapłaciłam na Allegro 25,-zł za tę książkę (używaną, to samo wydanie z 1993), bo kiedy ją przeczytałam wiele lat temu, nie mogłam jej zapomnieć. I musiałam mieć ją w domu.
Moim zdaniem to świetna opowieść, a Zelaznego lubię BARDZO i mam większość jego książek wydanych u nas.
Użytkownik: KresPas69 09.01.2008 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
powiem krótko powieść była i jest rewelacyjna.
Wkradły się w wypowiedziach nieścisłości... Aleja jeszcze jako opowiadanie - bo najpierw powstała krótsza forma ;) (wydana w październiku 1967) była nominowana już 1968 roku do najpoważniejszej nagrody przyznawanej literaturze fantastycznej... nagrody Hugo. a za powielanie schematów do takiej nagrody się nie nominuje ;)...
Użytkownik: Hel67 06.04.2010 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: powiem krótko powieść był... | KresPas69
Powrót po latach:)

Każdy z "komentatorów" ma coś do powiedzenia na temat daty wydania opowiadania/powieści oraz nominacji.
I dobrze.
Komentarz mój powstał w 2004 roku i pozostawiam go w niezmienionej formie. Gdybym jednak miał ocenić tę twórczość w 1967 roku... być może również przychylił bym się do nominacji.
Niestety mamy już rok 2010 i każdy, kto zechce zajrzeć tu by zapoznać się z opinią o "jakimśtam" tytule powinien poznać prawdę.
A prawda jest taka, jak napisałem w pierwszej recenzji:)

Pozdrawiam
Użytkownik: Asmok 29.07.2010 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Byłaby to bardzo dobra ks... | Hel67
Książka jest świetna. Mimo tego że czytałem ją ponad 20 lat temu zapadła doskonale w pamięć. A niewielu tekstom się to udaje.
Za to recenzja denna. Fakt, można napisać że coś miało wielu naśladowców, więc ktoś kto zaczął od naśladownictw będzie znudzony.
Ale na odwrót? :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: