Dodany: 02.04.2005 19:35|Autor: KM1

Kraina Kota


Książka przedstawia piękny, magiczny świat, ujawnia tajemnice tarota, daje do myślenia, porusza, wzrusza i rozśmiesza. Lektura przeznaczona bardziej dla młodzieży niż dorosłych - mało którego dorosłego zainteresuje zjedzony przez ciężarną kobietę korzeń. Jak to mawiał Mały Książę - dorośli żyją w świecie liczb, nie interesuje ich to, co ważne. Gdy czytamy ten tekst, na naszej twarzy odbijają się różne emocje i myślę, że nawet najbardziej skrytego i ukrywającego emocje człowieka ta książka by poruszyła.

Ewa - szczęśliwa mężatka, budzi się w nocy i idzie do ogrodu, zjada korzeń ukryty w ziemi i wraca do łóżka. Rodzi się Jan (następuje zabawna historia z pijanym jak bela "urzędnikiem" państwowym), ale chwilowo Jan zamienia się w Jonyka, bowiem urzędnik źle napisał imię w akcie urodzenia. Ewa odkrywa, że Jonyk potrafi mówić. Dziecko mówi do Ewy, że Kot topi się w beczce z deszczówką. Tak jak wtedy, gdy coś kazało zjeść jej korzeń w ogrodzie - teraz pognała do ogrodu i uratowała Kota, który już z nimi pozostał. W trakcie jest wiele śmiesznych historyjek - jak choćby o wścibskiej do granic możliwości sąsiadce. Zaczynają się tajemnicze podróże Ewy, Jonyka i Kota do Krainy Tarota. Mają za zadanie odnaleźć zaginionego syna Cesarzowej. Sny, Kraina Tarota i rzeczywistość mieszają się w jedność. Wyjawia się tajemnica pochodzenia Ewy (była adoptowana).

Książka trzyma w napięciu, historie się przeplatają, raz są śmieszne, raz smutne, raz porażające. Koniec słodko-gorzki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 9489
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: kaemma 19.06.2005 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka przedstawia piękn... | KM1
Małe sprostowanie - Ewa nie była adoptowana, wychowała się w sierocińcu jako znajda.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: