Użytkownik: amoretka 31.05.2005 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka taka jak "20.000 ... | jakozak A głębokość oceanów? Verne "nieco" się pomylił w obliczeniach.
Co do innych rzeczy to rzeczywiście mogą wprawiać w podziw laika. Ale co by powiedział znawca?

Użytkownik: jakozak 01.06.2005 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A głębokość oceanów? Vern... | amoretka Książki, będące powieściami, czytam, jak powieści. Szczegóły nie są tu aż tak istotne. Zważ, Amoretko, ile lat temu Verne to pisał! Poza tym - nie byłam nigdy drobiazgowa. Gdyby było to dzieło naukowe i gdyby podano mi w nim wierutną bzdurę - oburzyłabym się na pewno. Ale tu?
Znawca też powinien, moim zdaniem, rozgraniczać: z tego się uczę, a to mnie bawi. Nie sądzisz?

Użytkownik: mchpro 01.06.2005 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A głębokość oceanów? Vern... | amoretka Myślę, że od powieści nie musimy wymagać ścisłej zgodności z realiami. Przecież od fantasy nikt nie oczekuje, że smoki będą rzeczywiście mieszkały w Puszczy Kampinoskiej. A od Verne'a mielibyśmy wymagać ścisłych danych oceanograficznych?
Dobrze napisana powieść sprawia czytelnikowi przyjemność nie dlatego, że podano w niej wartość pi z dokładnością do 100 cyfr po przecinku.

Użytkownik: amoretka 01.06.2005 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że od powieści nie... | mchpro Może rzeczywiście niepotrzebnie się czepiam. Przyznam szczerze, że Verne'a nie lubię i pewnie stąd moja niechęć ;)

Użytkownik: jakozak 02.06.2005 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Może rzeczywiście niepotr... | amoretka Dlaczego niepotrzebnie? Ty wyrażasz swoją opinię, my swoją. Dla mnie w książce istotna jest atmosfera. Nie potrafię tego inaczej wyrazić.