Dodany: 03.01.2020 08:31|Autor: LouriOpiekun BiblioNETki

Czytatnik: Półka pełna książek do przeczytania

2 osoby polecają ten tekst.

Podsumowanie 2019 / Plany 2020


W roku 2019 podobnie jak w poprzednim nie przekroczyłem sumy 100 książek, przeczytałem "zaledwie" 91, czyli o 6 więcej, niż w poprzednim (niewiele zabrakło do 92., skończyłem Prawiek i inne czasy (Tokarczuk Olga) koło północy w Nowy Rok). Widać tę różnicę: ilość stron w zeszłym roku to 26.322 stron (289,2 na książkę) w porównaniu do 25.107 w 2018 (295,4/x) i 25.246 w 2017 (247,5/x - wybitnie cienkie wówczas szły).

Rozpocząłem rok i skończyłem powtórkami - i to obie na 6.0! Były to Musimy porozmawiać o Kevinie (Shriver Lionel) na początku i Plugawy ptak nocy (Donoso José) na końcu (po ponad 15 latach!).

Średnio miesięcznie wypadało 7,58 książki, najlepszy miesiąc to tradycyjnie marzec - 12. Najgorsze: lipiec, wrzesień i listopad po 5! Średnia roczna ocena wyszła 4,48352, natomiast średnia roczna ocena ważona ilością stron wyszła 4,5774 - czyli im książka grubsza, tym lepsza ;) Najlepszy miesiąc to wrzesień, ze średnią 5,2; najgorszy to luty z 4,0.

Dystrybucja ocen w roku:
wystawiłem:

- 5 ocen 6,0 (w tym tylko jedną dla nie-powtórki)
- 7 ocen 5,5
- 22 oceny 5,0
- 29 ocen 4,5
- 15 ocen 4,0
- 6 ocen 3,5
- 3 oceny 3,0
- 2 oceny 2,5
- 2 oceny 2,0
- 0 ocen 1,5
- 0 ocen 1,0

miesiące w szczegółach (z dodatkiem ze stałej akcji Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła, w której przeczytałem w 2019 roku 27 tytułów, o 4 więcej, niż w poprzednim):

styczeń: 8 książek na średnią ocen 4,81 (w tym 3 w CSA)
luty: 6 książek na średnią ocen 4 (w tym 3 w CSA)
marzec: 12 książek na średnią ocen 4,17 (w tym 3 w CSA)
kwiecień: 7 książek na średnią ocen 4,5 (w tym 3 w CSA)
maj: 9 książek na średnią ocen 4,44 (w tym 1 w CSA)
czerwiec: 7 książek na średnią ocen 4,29 (w tym 3 w CSA)
lipiec: 5 książek na średnią ocen 4,6 (w tym 1 w CSA)
sierpień: 10 książek na średnią ocen 4,2 (w tym 2 w CSA)
wrzesień: 5 książek na średnią ocen 5,2 (w tym 1 w CSA)
październik: 10 książek na średnią ocen 4,65 (w tym 3 w CSA)
listopad: 5 książek na średnią ocen 5 (w tym 1 w CSA)
grudzień: 7 książek na średnią ocen 4,5 (w tym 1 w CSA)

Ogólnie o 2019:
Początek roku to końcówka akcji Yoknapatawpha - forsowne zwiedzanie z Faulknerem - bardzo pozytywnie ją oceniam, to były dobre lektury. Jestem pewien, że będę jeszcze czytał Faulknera. Prócz tego wyczytałem całkiem sensowną liczbę książek z własnej półki - aż 31, czyli co trzecia tegoroczna! Pomogły temu 2 wydania akcji Kwartał Własnej Półki. Uzupełniałem też znajomość serii Asterix (Asteriks). Warto odnotować - zeszły rok w końcu miał parę grubasów: 9 książek powyżej 500 stron, z których 3 książki miały ponad 700! Parę innych statystyk:

- polskich autorów 23 tytuły
- powtórek w sumie 12
- do szeroko pojętej beletrystyki zaliczyłem 65 z tegorocznych lektur
- 13 to literatura faktograficzna/historyczna
- 13 to popularnonaukowe

Najlepsze książki roku (bez powtórek):
Jedyną szóstkę otrzymał ode mnie Żar (Márai Sándor).
Godne odnotowania: Zgroza w Dunwich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści (Lovecraft H. P. (Lovecraft Howard Phillips)), Hańba (Coetzee John Maxwell), Wściekłość i wrzask (Faulkner William) na 5.5, dobre spotkanie z Hłaską, wart polecania Chrobot: Życie najzwyklejszych ludzi świata (Michniewicz Tomasz (Michniewicz Tomek)) oraz 21 polskich grzechów głównych (Stankiewicz Piotr (ur. 1983)). W końcu po latach przeczytałem i polecam Lenin (Ossendowski Ferdynand Antoni). BARDZO ważne było spotkanie z Moby Dick czyli Biały Wieloryb (Melville Herman) - dałem "tylko" 5.0, ale jest to bez wątpienia powieść niezwykła, pomnikowa i warta przeczytania.

O jednej powtórce chcę napisać: Plugawy ptak nocy (Donoso José). Nie zmieniam ocen na BNetce wstecz, więc zostanie 5.0, ale druga lektura pozwoliła mi naprawdę docenić Donoso, dostrzec więcej w tej trudnej powieści, dziś bez wątpienia otrzymałaby 6.0. Recenzja na razie w poczekalni.

najgorsza książka roku:
Bajki filozoficzne (Piquemal Michel), zapowiadało się ciekawie, a wyszło... zajrzyjcie do czytatki mojej pod książką

Rozczarowanie roku:
oj było ich całkiem sporo! Na początek 2 książki dość podobne do siebie: Dom duchów (Allende Isabel) (średnia ocen na BNetce naprawdę zastanawiająca) oraz Dom dzienny, dom nocny (Tokarczuk Olga), w jakiejś mierze także Dzieciństwo w oblężeniu: Łatwy cel dla wielkiego biznesu (Bakan Joel) oraz z pewnością Drzwi percepcji; Niebo i piekło (Huxley Aldous) - zupełnie odstająca ocena dla Huxleya jak na mnie. Oraz Niepowtarzalny urok likwidacji: Reportaże z Polski lat 90. (Lipiński Piotr, Matys Michał).

Popełniłem w zeszłym roku:
7 recenzji
27 czytatek

Szczegóły: Lektury 2019r.

=======================================
=======================================

PLANY 2020

Mam zamiar kontynuować Akcja CSA - Czytam Słynne Arcydzieła, czytając co najmniej 1 książkę z niej miesięcznie. Zdaje mi się, że dojrzałem już do Czarodziejska góra (Mann Thomas (Mann Tomasz)). Dobrze by było cokolwiek Vargas Llosa Mario. Z półki do akcji muszę wziąć w końcu Biesy (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor)), a od dwóch KWP leży w szafce nocnej Na południe od Brazos (McMurtry Larry).

Planuję co najmniej jedno wydanie akcji Kwartał Własnej Półki, choć może się po prostu udawać mimochodem czytywać rzeczy z własnej biblioteczki - dobrze byłoby podczytać coś Goodkind Terry, bo w styczniu wychodzi kolejna książka z serii, a ja nie wyszedłem poza główny cykl...

Chciałbym też coś jednak wyczytać z coraz szerszej na mej półce serii wydawniczej Biblioteka Aletheia.

Być może zrobię powtórkę któregoś z cykli: Pan Lodowego Ogrodu albo Wiedźmin: Saga o wiedźminie albo Harry Potter

A może doczeka się też jednotomowe wydanie cyklu Fionavarski gobelin

Parę "zwisów" z 2019:
Zmierzch przemocy: Lepsza strona naszej natury (Pinker Steven)
Umysł zamknięty (Bloom Allan)

Zaś co do planów wypożyczeń, to z "bocznego schowka" już w styczniu chcę wziąć parę takich grubasów (no, może nie wszystkie naraz):
Bastion (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) (1164s)
Męskie fantazje (Theweleit Klaus) (972s)
Pułapki myślenia: O myśleniu szybkim i wolnym (Kahneman Daniel) (667s)
4 3 2 1 (Auster Paul) (854s)
Magnes (Christensen Lars Saabye) (1038s)
Pamięć (Nádas Péter) (800s)
Umierać, ale powoli!: O monarchistycznej i katolickiej kontrrewolucji w krajach romańskich 1815-2000 (Bartyzel Jacek) (1016s) - to już nawet wypożyczone, ale na razie czyta mama

Wicked: Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu (Maguire Gregory)
King! (Staszczyk Muniek (Staszczyk Zygmunt), Księżyk Rafał)

No, gratulacje dla tych, którzy zdołali dotrzeć do końca! Zostawcie po sobie jakiś znak ;)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 433
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.01.2020 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: W roku 2019 podobnie jak ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Dotarłam! I podziwiam Twoją wytrwałość w akcji CSA - ja już wymiękłam po paru latach udziału w akcjach "Klasyka" i "Projekt nobliści", trzymam się dzielnie tylko w "Rendez-vous z Agathą Christie", ale to dlatego, że nie czuję przymusu, a w tamtych obu po pewnym czasie poczułam (mimo, że dzięki nim trafiłam na ładnych parę fajnych lektur, których bym pewnie inaczej nie tknęła może nawet do końca życia).
A jak mnie straszą niektóre rzeczy z własnych półek, kupione/pobrane z darmowych serwisów (w tym ostatnim przypadku głównie klasyki kupa...) 2, 5, 8 lat temu z zamiarem przeczytania "zaraz"! I przyznam ze wstydem, że z największym oporem podchodzę do tych najgrubaśniejszych dzieł; bo gdybym jeszcze akurat te miała w ebookach, ale nie, jakoś tak wyszło, że wszystkie osiemset-czy tysiącstronicowe tomiszcza mam na papierze, no i jak to czytać? Ani w wannie, ani w łóżku, ani w aucie...
Ale mimo zaległości planów czytelniczych nie robię. Bo potem jak nie zrealizuję, dręczą mnie większe wyrzuty sumienia, niż gdy tego samego nie osiągnę bezplanowo :-). Co jest w sumie dziwne, bo generalnie jestem człowiekiem zorganizowanym i potrafię sobie dzień rozpisać dosłownie na godziny, zwłaszcza gdy mam więcej pracy. A z książkami lecę na żywioł. Leży mi koło łóżka pięć, które powinnam przeczytać "już", a ja idę do najbardziej oddalonej szafki i wybieram coś, co skoro leży trzy lata, mogłoby i czwarty. Albo kupuję ebooka, którego natychmiast pożeram...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.01.2020 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dotarłam! I podziwiam Two... | dot59Opiekun BiblioNETki
Bardzo mi miło, że dałaś radę :) Mam nadzieję, że nie wymęczyłaś ani nie wynudziłaś się zbytnio.

CSA bardzo mocno pod siebie wymyśliłem, mając za tym też naprawdę wiele przesłanek, dlatego dobrze się z nią czuję. Zresztą jak przejrzałem chociażby listę zeszłorocznych przeczytań w tej akcji, to jestem bardzo usatysfakcjonowany - niekoniecznie jakością lektur (choć to w dużej mierze także), ale spełnieniem głównego założenia: zapoznaniem się z tytułami, których brzmienie właściwie wszyscy czytający znają. A teraz i ja wiem "o czym mowa" i sprawniej mogę dyskutować. Można powiedzieć, że dzięki temu kompletuję swoisty kanon - tak to czuję.

Zaś co do przymuszania się - chyba trochę lubię takie książkowe BDSM ;) Wiążę się przez CSA, wiążę przez KWP - choć mnie to męczy, to potem jestem zadowolony. Tak jak po konsekwentnym trzymaniu się planu treningów czy dotrzymaniu noworocznego postanowienia (co ciekawe - akurat tego nigdy nie próbowałem).

Plany powyższe na 2020 nie są dla mnie wiążące - raczej pokazują ogólny kierunek, ewentualnie przypominać mają o tytułach, które W KOŃCU chcę "zaliczyć" (tak jest chociażby z "Bastionem", do którego od paru lat dojrzewam co wizyta w bbtece). I wydaje mi się, że książka papierowa na półce jest bardziej przemożnym wyrzutem sumienia, niż ebook - bo go tak nie widać. Przy okazji - ja się nie łamię, czytywałem w wannie, łóżku i tramwaju (stojąc) takie knigi jak Atlas zbuntowany (Rand Ayn (właśc. Rosenbaum Alissa)), który waży ponad 1,5kg! Zaś co do tytułów oczekujących - nie jesteś sama, spójrz na moją PIERWSZĄ czytatkę na BNetce, z 2013 roku - blisko połowa tytułów z tamtej chwili jeszcze nie przeczytana: Półka cierpliwych książek
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.01.2020 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: W roku 2019 podobnie jak ... | LouriOpiekun BiblioNETki
Hi hi, tylko tyle? My z Miciusiem mamy ze 200 sztuk, z czego może ze 30 to są wyłączne jego lektury, czyli lotnicze/morskie, a reszta albo wspólna, albo całkiem moja...
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.01.2020 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi hi, tylko tyle? My z M... | dot59Opiekun BiblioNETki
Rozumiem, że pytasz o tę Półka cierpliwych książek ? To nie - to była zawartość JEDNEJ półki, nieprzeczytanych jest mnóstwo (kiedyś liczyłem, ale się zmieniło, teraz pewnie trochę ponad 200), tamte miały być "wyrzutem sumienia" i przypominać o sobie, stojąc na widoku.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 03.01.2020 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że pytasz o tę ... | LouriOpiekun BiblioNETki
A no tak, na widoku to też mamy ze dwadzieścia, reszta stoi i leży... no, właściwie łatwiej powiedzieć, gdzie nie stoi i nie leży... wszędzie, gdzie jest coś w rodzaju półki (przez co należy rozumieć także szafki nocne i blaty biurek :-).
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 03.01.2020 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A no tak, na widoku to te... | dot59Opiekun BiblioNETki
Na ostatnim miejscu w kolejce jest zrobienie w domu biblioteczki z prawdziwego zdarzenia, wtedy będę mógł wyciągnąć to, co od tylu lat ukrywam - na strych przywiozłem 4 kartony książek, u mamy mam "wypożyczone" jej (de facto przechowalnia) parędziesiąt tomów, w piwnicy u mamy 5-6 pudeł z książkami...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: