Dodany: 02.01.2020 07:12|Autor: Czas_to_oszust

Książki i okolice> Książki w ogóle

Proste książki na początek?


Witam, ten pierwszy akapit pisze po ukończeniu całego postu. Celem mojego powrotu na samą górę wiadomości jest poinformowanie was, że rozpisałem się jakbym opisywał bitwę pod Grunwaldem, a mój cel ogranicza się do prośby abyście polecili mi książki, które pomogą mi rozpocząć przygodę z czytaniem. Jestem mega leniem i szybko rezygnuje z czytania, chodzi więc o tytuły, które od początku są dosyć ciekawe. Chwilę temu minęły mi już dwie dekady tego życia a na koncie mam jedynie 3książki, wiem że to ogromny wstyd. Z góry dziękuję, a komu nie szkoda czasu niech poczyta moje wypociny. :p


Problem tkwi w tym, że od momentu poznania książek przez praktycznie cały czas do dziś książki stanowiły przykry obowiązek w postaci lektur w czasach gdy były ostatnim z zajęć jakie robiłbym w wolnym czasie z własnej woli.. Pomijając króciutkie książki z okresu 1-2 klasy podstawówki i kilku zaczętych lecz nie ukończonych lektur to przeczytałem w pełni jedynie trzy pozycje. Od tego czasu minęło sporo czasu, który trzeba liczyć w latach ale jeśli dobrze pamiętam to od początku do końca książki te były dla mnie przyjemne w odbiorze.

-"Chłopcy z placu broni" to jedyna z pozycji zaczęta z przymusu, a skończona z zafascynowania i do dziś po około dziesięciu latach wyraźnie pamiętam sceny malowane wyobraźnią
-"Tylko Cisza" Bohdana Peteckiego, to natomiast jedyna książka, którą udało mi się przeczytać bez przymusu brania jej w dłoń. Zabierając się za nią nie miałem pojęcia co to i o czym to, a tym bardziej nie miałem celu jej pochłonąć w całości. Ciekawość ukończyła się cudem, przeczytałem książkę.
-"Życie po życiu" bardzo krótka książeczka opisująca badania nad śmiercią kliniczna i przeżyciami duchowymi z tym związanymi

Nie raz i nie dwa w życiu żałowałem, że jestem na bakier z książkami. To jednak nie wystarczało by wygrać z lenistwem nie pomagał również fakt, że żyje w czasach gdzie są setki innych zajęć/możliwości mniej wymagających. Moja niechęć do czytania książek, która jest dla mnie fenomenem bo nie rozumiem, a jednocześnie sam jestem przykładem jak można jednocześnie czegoś chcieć i nie chcieć, przeszkadza mi nie tylko dlatego, że chce czytać PO PROSTU. Przede wszystkim boli mnie to, że im więcej czasu teoretyzuje o pewnych sytuacjach czy po prostu chcę podkreślać wagę rozmowy jaka przeprowadzam, kiedy nie traktuje ona o rzeczach codziennych to właśnie w tych sytuacjach czuję duży niedobór słownictwa. Ten sam problem pojawia się w momencie tworzenia tekstów piosenek co od jakiegoś czasu korzystając z daru rymowania jest jednym z moich zajęć. Niestety im dłużej się coś robi tym wymaga się od siebie więcej w zamian za taka sama dawkę zadowolenia z samego siebie. Inną sprawą jest to jak czytanie książek po prostu czyni mądrzejszym w bardzo szeroko rozumiany sposób. Najmniej dla mnie istotnym, a jednak wpływowym powodem jest po prostu wstyd. Co z tego, że można dobrze wypaść w rozmowie z nowo poznanymi osobami, jeśli w pewnym momencie zostanie się zapytanym o ulubione książki?

Od samej tematyki bardziej istotne dla mnie jest aby książka dosyć szybko zaciekawiała czytelnika, bo ciężko abym po latach nie trzymania książki w rękach miał się mierzyć z dziesiątkami stron nudnego ciągu słów jednocześnie nie pogłębiając swojej niechęci do książek.

Ulubiony gatunek filmów to filmy PSYCHOLOGICZNE

Od bardzo wczesnych lat mocno interesowały mnie tematy które mniej lub bardziej traktowały o tym, że rzeczywistość jaką znamy nie musi być wcale jedyną dostępną. Zdobyłem więc dużo teorii na temat religii, narkotyków, snów głównie świadomych. Ciekawość wzbudzały też we mnie tematy zaburzeń psychicznych od nerwic i depresji po schizofrenię czy rozdwojenie jaźni. Zastanawia mnie jedynie czy tak pokrętna tematyka łatwo wchłaniana w postaci filmów czy konkretnych artykułów będzie równie dobrze wchłaniana na początku przygody z książkami..


Ten obszerny opis i tak traktujcie jako dodatek/pomoc a nie jakiekolwiek wytyczne. Sądzę że zarówno książka psychologiczna jak i lektura dla dzieci, powieść kryminalna jak i przedziwne przygody przypadkowej postaci mogą być właśnie tymi, które sprawią, że wkrótce dane mi będzie poznać tą przyjemna stronę książek.
Jeśli nie złamałem regulaminu, ani nie zdemotywowałem czytających tym postem do czegokolwiek to oddaje się w ręce nadziei i czekam na trafne propozycje :D Pozdrawiam, z góry dziękuję!
Wyświetleń: 1165
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: mariuszdbki 02.01.2020 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, ten pierwszy akapi... | Czas_to_oszust
Cześć,

Oczywiście jest tysiącie książek, które wciągną Cię od pierwszej strony i jeszcze więcej takich, przez które nie przebrniesz próbując kilku podejść. Problemem jest polecić Ci takie, które trafią do pierwszej grupy - bo na każdego działa coś innego ;)

Ale, na podstawie tego co napisałeś i nie tylko, przyszły mi do głowy:

"Ciekawość wzbudzały też we mnie tematy zaburzeń psychicznych od nerwic i depresji po schizofrenię czy rozdwojenie jaźni.":
Lot nad kukułczym gniazdem (Kesey Ken)

"przedziwne przygody przypadkowej postaci":
Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy (Piasecki Sergiusz)
Żeglarz na koniu (Stone Irving)

"... rzeczywistość jaką znamy nie musi być wcale jedyną dostępną":
Podróż do Ixtlan (Castaneda Carlos) i jeśli Ci się spodoba to cała seria :)

Oczywiście to czysto subiektywne propozycje. Ale, a nuż coś Cię zainteresuje. Powodzenia w poszukiwaniu właśnie "tej" książki :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 02.01.2020 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, ten pierwszy akapi... | Czas_to_oszust
Jeśli chodzi o połączenie elementów psychologii, zwięzłej fabuły i stosunkowo prostego, choć nieubogiego słownictwa, zaproponowałabym Ci Opowieści o Niewidzialnym (Schmitt Éric-Emmanuel) - przeznaczone wprawdzie głównie, ale przecież nie wyłącznie dla młodego czytelnika (ja czytałam pierwszy raz po czterdziestce i wcale nie uważam ich za infantylne). Jeśli Ci się spodobają, możesz sięgnąć i po inne tytuły tego autora, np. Zapasy z życiem (Schmitt Éric-Emmanuel), Zemsta i przebaczenie (Schmitt Éric-Emmanuel)).
Z kryminałów, gdybyś na początek chciał zacząć od mniejszych objętościowo, to możesz spróbować coś z tych cykli:
Maigret, Hercules Poirot,
a jeśli objętość Cię nie przeraża, to bardzo dobre psychologicznie kryminały piszą np.
Nesser Håkan (zwłaszcza cykl Inspektor Barbarotti), Cleeves Ann.
Użytkownik: FiloBook 05.01.2020 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, ten pierwszy akapi... | Czas_to_oszust
Jeżeli chcesz zacząć czytać książki, to zastanów się co ciebie pociąga. Każda osoba dużo czytająca, jest w stanie wymienić ileś dla niej fascynujących książek; ale nie oznacza to, że dla ciebie również będą fascynujące.

Wydaje mi się, że powodem niskiego czytelnictwa nie jest to, że ludzie nie lubią czytać książek; ale raczej to, że nie znaleźli jeszcze dla siebie książek o tematyce i stylu dla nich preferowanego.

To trochę tak, jakby ktoś przez całe życie słuchał jedynie muzyki klasycznej i stwierdził na tej podstawie, że nie lubi muzyki. Potem odkrywa, że jest jeszcze hip-hop, pop, punk, elektryczna, regge, elektro-swing, indie, soul, country, techno, disco, rock, blues, R&B, industral itp, i nagle okazuje się, że jednak lubi dwa lub trzy gatunki.

---

Zależnie od nastroju mam kilka procedur znajdywania kolejnej książki do przeczytania. (zaznaczam że ja lubię książki popularnonaukowe, poradniki, literaturę faktu, filozofię itp.)

Jedną z nich jest:
1. Stwierdzić jaki temat Ciebie obecnie interesuje lub czego chcesz się dowiedzieć.
2. Poszukać przez wyszukiwarkę internetową książek o tej tematyce.
3. Przeczytać tytuł, treść okładki - wstępny opis o czym jest książka.
4. poczytać opinie o książce.
5. oszacować intuicyjnie, czy na tej podstawie książka ciebie pociąga.

---

"Ulubiony gatunek filmów to filmy PSYCHOLOGICZNE

Od bardzo wczesnych lat mocno interesowały mnie tematy które mniej lub bardziej traktowały o tym, że rzeczywistość jaką znamy nie musi być wcale jedyną dostępną. Zdobyłem więc dużo teorii na temat religii, narkotyków, snów głównie świadomych. Ciekawość wzbudzały też we mnie tematy zaburzeń psychicznych od nerwic i depresji po schizofrenię czy rozdwojenie jaźni. Zastanawia mnie jedynie czy tak pokrętna tematyka łatwo wchłaniana w postaci filmów czy konkretnych artykułów będzie równie dobrze wchłaniana na początku przygody z książkami.. "

Z psychologii może spodoba się tobie:
50 teorii psychologii, które powinieneś znać (Furnham Adrian) z serii "50 teorii ___ które powinieneś znać". Czytałem inne książki z tej serii (bardzo mi się podobały), i chciałem też o psychologii, ale ta nie jest u mnie dostępna w bibliotece miejskiej.


Być może spodoba się tobie coś od Sacks Oliver . Zajmuje się neurologią, ale jest to jakoś spokrewniona dziedziną z psychologą. Często w jego książkach są przedstawiane osoby, o innym postrzeganiu świata przez swoje choroby.

Jego najpopularniejszą książką jest:
Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem (Sacks Oliver) (moja ocena 5/6)


Z innych książek tego autora, które być może się tobie spodobają to również:
Antropolog na Marsie (Sacks Oliver) (moja ocena 5/6)
Oko umysłu (Sacks Oliver) (nie czytałem)
Halucynacje (Sacks Oliver) (nie czytałem)

----

Jeżeli jesteś skłonny do refleksji, ale jednocześnie nie chcesz czytać dłuuugich wywodów, to może skłoni cię książka:
Żuk w pudełku oraz 99 innych eksperymentów myślowych (Baggini Julian)

Na każdy temat jest około 1-3 strony, więc początkujący nie będą chyba przytłoczeni ilością słów.

Użytkownik: emila1990 23.08.2021 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, ten pierwszy akapi... | Czas_to_oszust
Cześć, stary wątek, ale może komuś się jeszcze przyda ;-) Kiedyś byłam w podobnej sytuacji co autor tego tematu, ale może napiszę, co mi pomogło polubić czytanie, zamiast podawać konkretne pozycje. Po pierwsze, zauważyłam, że zdecydowana większość książek na sklepowych półkach zupełnie się dla mnie nie nadaje. Chciałabym napisać, że to gnioty, ale są różne gusta :) Nie lubię rozwlekłych akcji, nie cierpię 99% wątków miłosnych, polityki, fantastyki, ekstremalnej przemocy itd. Po drugie, przestałam się obwiniać, jeśli po kilku stronach porzucałam daną książkę. Po trzecie, zaczęłam uczyć się cierpliwości. Układając puzzle (tak, tak ;p zaczynając od takich dziecięcych, bo mają mało elementów) i próbując oglądać seriale. Po czwarte, nawet nie podchodziłam do książek, które miały ocenę mniejszą niż 7.5/10 na lubimyczytać. Dzisiaj czytanie książek to jedna z moich ulubionych rozrywek :)
Użytkownik: FantastycznyHistoryk​ 25.08.2021 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, ten pierwszy akapi... | Czas_to_oszust
Tak w sumie to najlepiej czytać co się lubi. Z ciekawych i luźnych książek to polecam Tajemnice Coca Coli. Mi się bardzo dobrze czytało mimo że nie jestem zapałowym czytelnikiem.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: