Dodany: 27.12.2019 15:37|Autor: natanna51

Jak w kołowrotku...


Haliny Snopkiewicz czytałam, w czasach wczesnej młodości, chyba jedynie "Słoneczniki". Lepiej w tym czasie poznałam powieści Krystyny Siesickiej.
I gdyby nie wyzwanie czytelnicze, nie przeczytałabym jej "Kołowrotka", który trafił do domowej biblioteczki z biblioteczki rodzinnej mojej drugiej połowy.

Już nie czytam książek dla młodzieży ani o młodzieży, ale tym razem z przyjemnością powróciłam w odległe czasy, gdy sama nią byłam. Nawet wciągnęły mnie: opowieść bohaterki o dniu codziennym, dzielonym między zajęcia w szkole a pomoc rodzicom w gospodarstwie, jak również jej dywagacje na różne tematy związane z domem, szkołą i tym jak można by zmienić świat, by stał się lepszy...

Jakież to wszystko inne niż dzisiejsza rzeczywistość...


Opinia pochodzi z mojego bloga.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 313
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: