Dodany: 18.03.2005 10:06|Autor: Olutka

Książka na chandrę


Książka pełna ciepła. Autorka wytworzyła niesamowity sielski klimat. Aż by się chciało wejść do świata wykreowanego przez Fannie Flagg i posiedzieć w kawiarence w Whistle Stop razem z Idgie, Ruth, Kikutkiem i innymi bohaterami. No i oczywiście zjeść tytułowe smażone zielone pomidory.

Gorąco polecam na poprawę nastroju.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 31088
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: netusia 18.09.2005 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka pełna ciepła. Aut... | Olutka
Czy ktoś z Was próbował smażyć zielone pomidory? Bardzo jestem ciekawa, czy to się nadaje do jedzenia :-)
Użytkownik: jakozak 19.09.2005 19:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś z Was próbował s... | netusia
Nie, nie próbowałam. Kilka razy widziałam tę książkę, ale tytuł odstraszał mnie. Teraz pooglądałam sobie jej oceny na Bnetce i dodałam do schowka. Warto? Czy naprawdę jest dobra na złe dni?
Użytkownik: netusia 20.09.2005 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie próbowałam. Kilk... | jakozak
Witam, Jolu! Książka ma lepsze i gorsze momenty. W każdym razie jest ciekawa, czyta się ją bardzo szybko. Mnie nie zachwycił wątek kryminalny, natomiast sama wraz z panią Threadgoode czekałam na każdą kolejną wizytę jej przyjaciółki, czułam atmosferę Kawiarni Whistle Stop - ta książka po prostu ma swój klimat. Wiem, że Tobie też się spodoba. Przeczytaj, a potem może spróbujemy z tym przepisem - razem będzie raźniej ;o)
Pozdrawiam serdecznie!
Użytkownik: jakozak 20.09.2005 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, Jolu! Książka ma l... | netusia
Dziękuję - kupię, gdy trafię na nią, bo na Bibliotekę nie ma co liczyć.
Użytkownik: falkor 20.05.2008 01:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie próbowałam. Kilk... | jakozak
Na złe dni doskonała. Choć czytanie utrudniają trzy tory prowadzenia narracji.
Użytkownik: RAL 8019 15.09.2006 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka pełna ciepła. Aut... | Olutka
Nie zgadzam się, że to książka na poprawę humoru. Wbrew pozorom literatura słodko-gorzka, śmiech przez łzy. Aczkolwiek gorąco polecam.
Użytkownik: agacior89 21.01.2007 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zgadzam się, że to ks... | RAL 8019
Mnie także odstraszał tytuł- taki... Niepozorny :). I poza tym, że były one serwowane w Whistle Stop- tytułowe Smażone Zielone Pomidory za wiele z książką wspólnego nie mają.
Też mnie kusi, żeby spróbować... W wakacje, z zielonymi pomidorami babci...
Użytkownik: jakozak 20.05.2008 09:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie także odstraszał tyt... | agacior89
Spróbuj, Agacior. Ja też boczyłam się na nią, gdy ze wszystkich kątów w supermarketach mi wyłaziła, a teraz żałuję, że nie kupiłam, bo chciałabym mieć swoją, żeby zaglądać sobie do niej w czasie złych dni.
Użytkownik: jakozak 20.05.2008 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zgadzam się, że to ks... | RAL 8019
A jednak na poprawę. Pamiętasz ten jeden cytat, który zapadł mi (nie dosłownie)w pamięć bardzo głęboko? Z pieskiem?
- Nie mów mi nigdy więcej, że jesteś słabszy od tego głupiego pieska... czy coś w tym rodzaju?
Użytkownik: misiak297 14.04.2009 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A jednak na poprawę. Pami... | jakozak
Skończyłem już "Smażone zielone pomidory" i - jestem zachwycony! Dużo słyszałem o tej książce, długo - podobnie jak Ty - podchodziłem do niej z dystansem, bo właśnie chyba słyszałem za dużo. Teraz wiem, że wszystkie pochwały nie były przesadzone. To nie jest takie sobie czytadełko dla pań, o nie. To powieść pełna ciepła, do którego chce się wracać. Jednak zarazem jest bardzo życiowa - mnie obok łez ze śmiechu (ach ten biuletyn Dot Weems!) nieraz polały się z oczu łzy wzruszenia.
Cóż, teraz chcę mieć własną:)
Użytkownik: jakozak 16.04.2009 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Skończyłem już "Smaż... | misiak297
Lalę, Misiak, czytałeś?
Użytkownik: misiak297 16.04.2009 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Lalę, Misiak, czytałeś? | jakozak
Oczywiście w tym miesiącu:) I jest to rewelacja tego miesiąca:) Swój zachwyt wyraziłem pod recenzją Dot:)
Użytkownik: Czajka 16.04.2009 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Skończyłem już "Smaż... | misiak297
Film jeszcze zobacz. :)
Użytkownik: misiak297 16.04.2009 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Film jeszcze zobacz. :) | Czajka
Jestem po 40 minutach filmu... I to kompletnie rozdrażniony. Szczerze mówiąc, nie rozumiem zachwytów nad nim - przecież on zupełnie spłaszczył tę wspaniałą książkę!:( Zły jestem, bo nastawiłem się na zachwyt. Ale trzeba przyznać, że zarówno Cathy Bates jak i Jessica Tendy grają świetnie.
Użytkownik: Czajka 16.04.2009 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem po 40 minutach fil... | misiak297
Ech, no gdzie tam spłaszczył, Misiaku. Wszystko było, film ma swój klimat, nie jest to jakieś szczególne arcydzieło, ale niesie bardzo pozytywny przekaz i bardzo lubię się nim pocieszać od czasu do czasu. :)
Ale muszę przyznać, że książkę czytałam dawno temu i nie pamiętam zbyt dokładnie.
Użytkownik: misiak297 18.04.2009 09:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, no gdzie tam spłaszc... | Czajka
No dobrze, obejrzałem do końca i trochę spuszczę z tonu... Racja nie jest taki zły, bardzo ciepły - nawet chyba dla tego ciepła zmienili zakończenie... Rewelacyjna gra Kathy Bates i Jessiki Tendy. Ale i tak książka tysiąc razy lepsza:)
Użytkownik: Czajka 18.04.2009 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, obejrzałem do ... | misiak297
Pewnie, to trudno porównywać, ale scena pod marketem - bezcenna. :)
Użytkownik: misiak297 18.04.2009 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, to trudno porówny... | Czajka
Owszem, świetna!:D
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: