Dodany: 16.03.2005 08:43|Autor: errator

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

"Dziewiąte wrota" Polańskiego, a pierwowzrór książkowy - co lepsze?


Wczoraj widziałem w TV po raz drugi Dziewiąte Wrota, które powstały na podstawie książki Arturo Pereza Klub Dumas. Scenarzyści - nazwisk nie pamiętam - zgrabnie spletli dwa niepowiązane w książce wątki i wyszła z tego bardzo fajna opowieść z drugim dnem, którego tak bardzo brakowało mi w pierwowzorze książkowym. Przez ten zabieg film wydał mi się - wyjątkowo, bo z reguły wolę jednak książki - dużo lepszy od oryginalnej opowieści Pereza. A Wy jak uważacie?
Wyświetleń: 19794
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 16
Użytkownik: Ysabell 16.03.2005 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Czytałam "Klub Dumas" przed obejżeniem filmu, na szczęście, bo inaczej raczej bym po książkę nie sięgnęła. Nie podobał mi się ten film. Wszystko jest w nim pokazane zbyt natarczywie... Nie ma miejsca na myślenie. To splecenie dwu wątków też mi się nie podobało. Może dlatego, że w książce bardziej podobał mi się wątek Dumasa, a w filmie go nie było. Poza tym siłą tej książki jest właśnie fakt, że te wątki są od siebie odrerwane... Jednym słowem (hmm... no może kilkoma zdaniami) nie podzielam Twego zdania. Co nie znaczy, że książka podobała mi się jakoś szczególnie... Ale film podobał mi się zdecydowanie mniej. Można nawet powiedzieć - nie podobał mi się.
Użytkownik: errator 16.03.2005 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam "Klub Dumas... | Ysabell
>Może dlatego, że w książce bardziej podobał
>mi się wątek Dumasa

Mnie również, bo wije się toto całkiem szparko i ciekawie, ale później, gdy przychodzi do rozwiązania, wszystkie te wydumane zwroty akcji, które tak przecież frapowały, wydają się nie mieć uzasadnienia w książkowej rzeczywistośći.

Wydaje mi się, że, gdyby Perez, pisząc KD posiłkowałby sie scenariuszem DW, to książka byłaby dużo ciekawsza, ale to oczywiście tylko moje zdanie.
Użytkownik: czupirek 17.03.2005 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: >Może dlatego, że w książ... | errator
"Gdyby posiłkował się scenariuszem"? Chyba mogłoby mu to nie wyjść, zważywszy rozrzut czasowy między książką (1993), a filmem (1999)...
Użytkownik: errator 17.03.2005 06:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Gdyby posiłkował si... | czupirek
Mój błąd, bo oczywiście powinienem był użyć trybu, który opisuje historie leżące w przeszłośći i których wyniku nie możemy obecnie zmienić, a więc powiedzieć: "Gdyby Perez BYŁ posiłkował się scenariuszem, to moim zdaniem książka byłaby o niebo lepsza".

Z drugiej strony, strasznie mi to jakoś nie brzmi po polsku - bardziej to jakaś staropolska stylizacja, choć, przyznaję, że z sarmacka na pewno całość brzmi bardziej jednoznacznie.

W każdym dzięki za uwagę, bo - gdybyś jej BYłA nie napisała, to, dalibóg, nie wiedziałBYCH, że takową konfuzyję me słowa sprawiają :-)
Użytkownik: Alamanthe 17.03.2005 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Wg mnie te dwie pozycje zbyt roznia sie od siebie, by je jakkolwiek zestawiac.
I ani ksiazka, ani film, nie sa specjalnie glebokimi dzielami, sluza tylko rozrywce, a ja osobiscie nie doszukuje sie drugiego dna w zadnym z nich.

A szatan.. chyba lepszy, ciekawszy w ksiazce jednakowoz;)
Choc nie powiem, zona Polanskiego swietna w swej roli.. Te oczy :)
Użytkownik: Morgana Wredzma 23.03.2005 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Film był dla mnie porażką, czegos więcej się spodziewałam po twócy "Dziecka Rosemary". Z ekranu wiało nuda, do tego wszystko pokazane było zbyt dosłownie. Znikneła gdzieś perezowska lekkość.
Co innego książka, lubię inteligentną rozrywkę, a Perez niezmiennie mi jej dostarcza. Drugiego, czy każdego innego dna nie ma sensu się w jego opowieściach dosuzkiwac, nie temu służą.
Rozbieżność wątków w "Klubie Dumas" bardzo mi się podobała. Jak również wszyscy ci szaleni bibliofile. U Pereza widać fascynację literaturą, film Polańskiego to przeciętna opowiastka z dreszczykiem.
Użytkownik: Tessa K 11.01.2007 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Książka zdecudowanie lepsza, choć film sam w sobie był dobry.
Użytkownik: exilvia 11.01.2007 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
"Dziewiąte wrota" to jeden z bardziej męczących filmów, jakie widziałam. Książka o niebo lepsza, choć nie lubię tego typu literatury i nic więcej Perez-Reverte nie czytałam i nie przeczytam, a Polańskiego filmy, nie wszystkie, ale oglądam z zainteresowaniem.
Użytkownik: wila 11.01.2007 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dziewiąte wrota&quo... | exilvia
Filmu nie zdzierżyłam, za ksiażkę mam zamiar zabrać się po sesji. Już czeka na parapecie...
Użytkownik: agnes.t 09.06.2007 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Książka jest doskonała. Przeczytałam ją z największym zainteresowaniem, a film... też mi się podobał, a najbardziej Johnny Depp ;-)
Użytkownik: Evvelina 10.06.2007 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
>zgrabnie spletli dwa niepowiązane w książce wątki
>i wyszła z tego bardzo fajna opowieść z drugim dnem,
>którego tak bardzo brakowało mi w pierwowzorze książkowym

Ze co zrobili? Spletli? Przecież oni właśnie najważniejszy (tytułowy!) wątek z książki wycieli, nie zastępując go niczym! W adaptacji "Klubu Dumas" Dumas (pod żadną postacią) się tak naprawdę nie pojawia (a jeśli nawet, to tak marginalnie, że nie zauważyłam, co - biorąc pod uwagę moją sympatię do tego twórcy - jest raczej mało prawdopodobne), a w książce jest najciekawszym - w każdym razie dla mnie - wątkiem. Niepowiązanie tego wątku z epizodem z szatanem jest dla mnie intrygujące - bo tak chyba naprawdę każdy czytelnik się spodziewał, że wątki te zostaną w końcu związane, tylko dlatego, że podobnych związków doszukiwał się Corso ;)
Czym są "Dziewiąte wrota"? Kiepską produkcją, której nie ratuje nawet Depp ;), ograniczoną do wątku satanistycznego i jednocześnie pełną nielogiczności. O jakiejkolwiek wierności pierwowzorowi ciężko mówić, bo zmieniono nawet imię głównego bohatera, charaktery całej reszty zupełnie wypaczono, a akcję przeniesiono z klimatycznej Hiszpanii do Nowego Jorku - zmiany nie dość że krzywdzące, to jeszcze absurdalne. Drugiego dna - przykro mi - nie dostrzegam.
Reasumując - znam wiele filmów lepszych od książek, na podstawie których powstały. "Dziewiąte wrota" nie są jednym z takich filmów.
Użytkownik: Marylek 10.06.2007 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Dla mnie zdecydowanie lepsza jest książka.
Film jest typową produkcją sensacyjną - dużo przemocy, troche seksu, wątek nadprzyrodzony i szybkie cięcia. Nie ma klimatu, który sprawia, że książka jest wciągającą opowieścią o innych książkach (między innymi). A o wycięciu wątku tytułowego nawet nie ma co mówić. Tylko książka.
Użytkownik: oohcats 19.06.2007 02:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie zdecydowanie lep... | Marylek
Odpuszczę sobie książkę i wezmę w obronę film. Otóż w mojej opinie film jest niemalże doskonały. Nastrój jest budowany poprzez muzykę i zgrabny montaż filmu. w filmie jest niewiele efektów specjalnych, a nawet jak sie pojawiają to nie są tak nachalne jak w typowych hollywoodzkich produkcjach. w brew wcześniejszym opinia w filmie nie ma wiele przemocy. Scenariusz jest zgrany i logiczny, fabuła filmu wciaga i rozwija sie równomiernie. No i ta muzyka!!
Wiec abstrahując od książki film zasługuje na wysoką ocenę. Wiadomo, że żaden film nie dorówna książce, na podstawie której został nakręcony.
Użytkownik: ernestiszafa 16.09.2007 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wczoraj widziałem w TV po... | errator
Książki nie czytałam. Film stanowczo odradzam. Strata czasu.
Użytkownik: dejanira 11.10.2007 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Książki nie czytałam. Fil... | ernestiszafa
Według mnie film jest rewelacyjny! Spędziłam naprawde interesujące dwie godziny. Polecam!
Użytkownik: devilątko 19.03.2008 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Według mnie film jest rew... | dejanira
macie może pożyczyć??? potrzebny mi jest... a ściąganie go w 9 częściach mi się nie opłaca :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: