Dodany: 04.03.2005 19:18|Autor: iselin

Książka: Tam, gdzie spadają anioły
Terakowska Dorota

1 osoba poleca ten tekst.

,,Anioły są wśród nas..."


Mała, trzyletnia Ewa widzi nad swoim domem stado Aniołów. Pod nieuwagę rodziców biegnie do lasu i tam widzi walkę Aniołów z Czarnymi. Zapatrzona w niebo wpada do wilczego dołu i traci przytomność... oraz Anioła Stróża.

Lecz w szpitalu zapomina o niesamowitych przeżyciach. Od tamtej pory coraz częściej zdarzają się jej bolesne przygody. Drut wbity w rękę, skręcona noga, poparzenie oraz wiele innych obrażeń. A towarzyszy wszystkim tym wydarzeniom wielki ptak i Bezdomny. Czy mają coś wspólnego z problemem Ewy?

Po tak wielu wizytach w szpitalu, dziewczynka trafia tam po raz kolejny z utratą przytomności. To jednak nie zwykłe obrażenie. To początek białaczki.

Ave, mimo iż się boi, łamie Kodeks Drabiny i gdy Ewa poznaje w nim Anioła, daje jej szansę na odmianę najgorszej z dróg, jaką miała przejść dziewczynka. Lecz spotka go kara.

Książka opowiada o nadziei, Prawdach i zawiera wiele informacji o Aniołach. Czytając książkę czuje się dumę, że napisała ją Polka, Dorota Terakowska. Po tej książce człowiek nie może żyć jak kiedyś. Czuje się potrzebę zmiany na lepsze i szacunek wobec swojego Anioła Stróża.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 38246
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 13
Użytkownik: funy 01.05.2005 11:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała, trzyletnia Ewa... | iselin
Nie czytałam tej książki, ale po tym co tu przeczytałam chętnie się za to zabiorę!
Użytkownik: KaDeKa 28.08.2005 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie czytałam tej książki,... | funy
a mi się ta książka nie podobała. Przeczytałam, bo wszyscy wychwalali. Tematyka i tytuł jak najbardziej ale reszta - według mnie pozostawia wiele do życzenia, ale są gusta i guściki.
(mam nadzieję, że nie dosanie mi się od fanów)
pozdrawiam
Użytkownik: groch 30.05.2005 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała, trzyletnia Ewa... | iselin
"...zawiera wiele informacji o Aniołach" - brzmi to trochę tak, jakby owe anioły istniały tuż obok nas i były oczywiste jak powietrze... wszelkie informacje o aniołach to wyobraźnia, niestety...Ale książka cudowna.
Użytkownik: MELCIA 16.08.2005 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "...zawiera wiele in... | groch
Ewa miała wówczas pięć lat,a nie trzy.
Użytkownik: iselin 28.08.2005 15:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ewa miała wówczas pięć l... | MELCIA
A mi sie wydaje że trzy. I tak to zostawiam. Po za tym dzięki za wyczerpującą wypowiedź. ps. Cos duzo recenzji prawidlowych to nie dodalas dziecinko mala...
Użytkownik: Agis 28.08.2005 18:22 napisał(a):
Odpowiedź na: A mi sie wydaje że trzy. ... | iselin
Znów bezsensowne złośliwostki?
Użytkownik: MELCIA 24.09.2005 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Znów bezsensowne złośliwo... | Agis
W rzeczy samej,Agis,nazwałaś rzecz po imieniu.
Użytkownik: Agis 28.08.2005 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A mi sie wydaje że trzy. ... | iselin
Zdaje się, że jednak pięć:
http://terakowska.art.pl/recenzje/angel3.htm
Użytkownik: Jean89 28.08.2005 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdaje się, że jednak pięć... | Agis
Tak, Ewa miała pięć lat. Pamiętam dobrze!
Użytkownik: Jean89 28.08.2005 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała, trzyletnia Ewa... | iselin
A ja przeczytałam książkę z przyjemnością. Podobały mi się rozmowy Ave z Veą na tematy związane z cierpieniem, dobrem i złem. Oczywiście nie wszystko należy odbierać na serio, bo książka zawiera elementy fantastyczne, ale te poglądy brzmią ciekawie.
Użytkownik: iselin 21.09.2005 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała, trzyletnia Ewa... | iselin
Wiec Ewa miała może 5 lat, ale co to za różnica! I tak to moja ukochana książka!
Użytkownik: Anna M. 07.01.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiec Ewa miała może 5 lat... | iselin
Zgadzam się z Tobą,Iselin.Też uwielbiam tę książkę.Jest w niej coś,co poruszyło mnie w środku.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich fanów tej książki=).
Użytkownik: Katsumi 25.08.2006 11:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała, trzyletnia Ewa... | iselin
książka bardzo mi się podobała.Ciekawie opisana,można się wiele z niej nauczyć.Zauważyć można też, że dzięki (jesli tak można to nazwać)ciężkiej chorobie- białaczce rodzice Ewy otworzyli się na świat, na naturalne piękno,a nie tylko wirtualny świat w przypadku Jana-taty Ewy.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: