W recenzji pierwszej czyści cyklu" Aremil Iluzjonistów. Wschodnie rubieże" , napisałam, że miałam wrażenie, że zaczęłam czytać historie iluzjonistów od środka. Świat wykreowany przez Alicję Makowską spodobał mi się na tyle, że postanowiłam sprawdzić, co oferują mi kolejne części. Powieść "Uwikłani" opisuje wydarzenia przed tymi ze "Wschodnich rubieży", czyli właśnie to, co tak bardzo chciałam poznać.

Fabuła
Trójka młodych iluzjonistów, Elen, Luv i Yaxiel, czeka na egzamin na iluzjonistę klasy pierwszej. Są podekscytowani i snują plany na przyszłość. Podczas egzaminu dochodzi do tragicznych wypadków. Najimaru Oroshi wkrada się na teren poligonu, aby złożyć Luv propozycję nie do odrzucenia. Mężczyzna chce stworzyć grupę najwybitniejszych iluzjonistów pod swoim przywództwem. W jaki sposób przekona dziewczynę, żeby porzuciła wszystko i do niego dołączyła?

To właśnie Luv jest postacią centralną. Spodobała mi się już podczas czytania pierwszej części "Aremilu Iluzjonistów". Zdolna, inteligentna, ambitna. Bardzo silny charakter, który nie boi się postawić na swoim. Bliskie jej osoby nie potrafiły zrozumieć, co spowodowało, że przystąpiła do rebeliantów pod wodza Oroshiego. Autorka uchyla tu rąbka tajemnicy: dowiadujemy się, jaką ofertę nie do odrzucenia otrzymała dziewczyna, jak to odebrała, jak rozegrała sytuację, w którą została wplątana.

Powieść możemy podzielić na dwie części, egzamin i wydarzenia w Aremil Cov.
Formuła testu dla młodych iluzjonistów luźno skojarzyła mi się z "Igrzyskami śmierci". Co prawda do tego sprawdzianu uczestnicy podchodzą dobrowolnie, ale kilka elementów jest podobnych. Wydarzenie odbywa się na zamkniętym poligonie, a jedyna zasadą jest postarać się przeżyć. Uczestnicy mogą działać samodzielnie lub zawierać sojusze, ale nigdy nie mogą mieć pewności, że partner ich nie zdradzi. Nawet walcząc w grupie, gra się o zwycięstwo jednostki. Ponadto egzamin jest wielkim wydarzeniem w Atermii i towarzyszy mu wielki festyn.

Kiedy poznajemy wyniki egzaminu, razem z Luv stajemy przed wielkim dylematem. Oferta Oroshiego może przekreślić jej wszystkie plany. Odciąć od kraju, rodziny, przyjaciół. Dziewczyna nie widzi w niej korzyści dla siebie, ale mężczyzna stawia sprawę w taki sposób, że nie daje jej wyboru. Musi poświęcić siebie, żeby ratować bliskich.

W całej historii Atermii iluzjoniści zawsze byli bohaterami. Bycie iluzjonistą równało się z byciem najwyższym patriotą. Samo słowo nacechowane było dodatnio, wywoływało same pozytywne skojarzenia. Iluzjonista był tym, który chroni; tym który walczy w imieniu słabszych i bezbronnych.

Magia
Powieść "Uwikłani" jest dużo bardziej przesiąknięta magią niż jej poprzedniczka. Możemy poznać inne rodzaje i sposoby zastosowania iluzji, poczuć, jakimi potężnymi postaciami są iluzjoniści, zobaczyć, jakie nieograniczone możliwości daje ich talent.

Na scenę wkracza tajemnicza Wyrocznia, bohaterka lokalnych legend, postać potężna i bezwzględna. Opowieści mówią o rytuale, dzięki któremu można pozyskać cząstkę jej talentu. Luv będzie miała okazję przekonać się, ile prawdy jest w opowiadanych jej do snu legendach.

Cykl "Aremil Iluzjonistów"
Jak już wspominałam, "Uwikłani" są prequelem "Wschodnich rubieży". Muszę przyznać, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona do takiej kolejności przedstawienia wydarzeń. Lubię, kiedy wszystko jest poukładane i opisane od A do Z. Autorka przekonała mnie jednak do swojej koncepcji opisania losów iluzjonistów. Te dwie książki wspaniale ze sobą współgrają i dopełniają się nawzajem. Po przeczytaniu pierwszej części czułam, że jest tu jakaś luka do wypełnienia, teraz historia jest kompletna.

Co do kolejności czytania, to sugerowałabym najpierw sięgnąć po "Wschodnie rubieże". Autorka wytłumaczyła w nich zasady kierujące wykreowanym przez nią światem i zasady kierujące iluzją. W "Uwikłanych" nie powtarza tych informacji, a raczej dokłada nowe.

Drugim powodem jest sama historia przedstawiona we "Wschodnich rubieżach". Przypomnę wam, że tam Elen z Yaxielem ruszają na misję, aby odnaleźć Luv i Oroshiego. Zbierają informacje i je analizują, aby dowiedzieć się, co stało się w przeszłości. Znając te wydarzenia odbierzecie sobie przyjemność z czytania pierwszej części.

Podsumowując
Prequel "Uwikłani" przypadł mi do gustu dużo bardziej, niż pierwsza cześć cyklu "Aremil Iluzjonistów". Nie wiem, czy wpływ na to miała wiedza, która już posiadam o świecie Iluzjonistów, czy temat bardziej mi się spodobał (mniej walki i taktyki, więcej magii i emocji), czy może autorka udoskonaliła swój warsztat. Faktem jest, że ta książka to był miód na moje serce. Cykl okazał się bardzo dobrze zaplanowany. Alicja Makowska nie bez przyczyny zdecydowała się zaprezentować historię w ten sposób. Wykreowała świat, który stwarza możliwości napisania jeszcze wielu opowieści i mam nadzieje, że one powstaną.

[recenzja ukazała się na blogu]