Harry Potter i Więzień Azkabanu
Harry kolejne wakacje spędza u wujostwa. Z telewizji dowiaduje się, że z pilnie strzeżonego więzienia uciekł morderca Syriusz Black. Pod koniec wakacji spotka swych przyjaciół i rodzinę Rona. Pan Wesley prosi Harry'ego, by mimo wszystko nie szukał Blacka. Młody czarodziej jest trochę zdezorientowany: dlaczego miałby szukać mężczyzny, który chce go zabić?
W pociągu do Hogwartu Potter traci przytomność po spotkaniu dementora. Z pomocą przychodzi mu nowy nauczyciel obrony przed czarną magią, profesor Lupin.
W szkole podczas jednej z lekcji wróżbiarstwa nauczycielka cały czas przepowiada mu śmierć. Zaś w czasie wolnym trzecioklasiści mogą w weekend wybierać się do Hogsmeade (jedynej wioski w Anglii zamieszkanej tylko przez czarodziejów). Niestety Potter nie ma pozwolenia od opiekuna i musi pozostać w Hogwarcie.
Czemu Syriusz chce odnaleźć Harry'ego?
Czy profesor Lupin będzie dobrym nauczycielem?
Co będzie robił Harry, gdy wszyscy będą w Hogsmeade?
Na te i więcej pytań odpowiedź znajdziecie w książce.
Kolejna część o przygodach Harry'ego jest ciut grubsza niż dwie poprzednie, lecz równie szybko się czyta. Jak do tej pory autorka mnie nie zawiodła. To już trzecia część, a ja coraz bardziej zagłębiam się w życie Pottera. Mogę nawet stwierdzić, że staję się jego rówieśnikiem i razem z nim uczę się w Hogwarcie. Choć szkołę mam już za sobą, to bardzo chętnie mogłabym wrócić do Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Nie wiem czy jest jeszcze ktoś, kto tak jak ja nie czytał jeszcze tej serii. Jeśli są tu takie osoby, to gorąco polecam - jest wspaniała.
[Recenzja została wcześniej zamieszczona na stronach księgarń oraz na portalach książkowych]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.