„Niewiasty, bądźcie ostrożne!” to zbiór felietonów o treści społecznej z lat 1925–1929, kilka wczesnych opowiadań oraz jedyny w dorobku Dołęgi-Mostowicza reportaż, będący opisem VII Międzynarodowego Rajdu Automobilklubu Polski, który odbywał się w czerwcu 1928 roku.

Tematyka felietonów jest zbliżona do tego, co możemy przeczytać i dziś: autor opisuje bolączki życia codziennego, począwszy od braku higieny i kultury osobistej, poprzez snobizm i marnotrawstwo, a skończywszy na bezideowości, niekompetencji i chamstwie; co gorsza, Dołęga-Mostowicz mówi, że kiedyś się tych przywar wstydzono, a obecnie uważa się je za oryginalność.
Opowiadania niczym wielkim się nie wyróżniają, widać jednak, że autor ma dobre wyczucie chwili – nie na darmo nazywano go pisarzem dnia codziennego. Opisuje więc fascynację parapsychologią, przywiązanie do polskich tradycji, ale też 3 maja 1925 roku publikuje nowelę o prześladowaniu polskich katolików na Kresach.
Reportaż o Rajdzie Polski jest z kolei prawdziwą perełką w dorobku pisarza: „Rzeczpospolita”, znając jego fascynację motoryzacją, wysłała go jako korespondenta z trwającego tydzień wyścigu, będącego jednym z najważniejszych wydarzeń propagujących piękno kraju,w pierwszych latach niepodległości.

Trzeba to powiedzieć wprost: te teksty mają dziś wartość głównie historyczną, są przede wszystkim świadectwem epoki i zaciekawić mogą chyba tylko wielbicieli Dołęgi-Mostowicza, chcących zapoznać się z jego literackimi początkami; trzeba też jednak przyznać, że jest tu sporo ponadczasowych i zawsze aktualnych spostrzeżeń.